Chcesz czytać na iPadzie i nie wiesz jaki magazyn? Mamy dla Ciebie jedną wskazówkę.
Styl, twarze, rozum i bzdury w klatce
EGO to magazyn lifestylowy ukazujący się miesiąc po miesiącu na Twoich iPadach. Jak wskazuje jego slogan, znajdziecie w nim „styl, twarze, rozum i badziewie w klatce…”. I tak, też. Nie jest przeznaczony tylko dla kobiet lub wyłącznie dla mężczyzn, ale każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Trochę rozumowania na temat związków i innych problemów, osobowości, jakich możesz nie znać, aktualnych trendów w modzie, ciekawostek współczesnych i archiwalnych, odrobina fajnego i w sam raz stylu, dowcipu i aktualnych tematów.
W bieżącym numerze: Agáta Hanychová – Diagnoza: Buntownik • Czego pragnie Twoje ciało – Chirurgia plastyczna od stóp do głów • Nagie znane dziewczyny • „Trening penisa” – co może zdziałać obrzezanie • Tajne raportowanie – Ciężkie życie lekkich dziewcząt • I wiele innych artykułów i treści interaktywnych. PLUS konkurs na fajne zabawki od Apple!
Magazyn EGO możesz go mieć za okazyjną cenę 1,59 €, jeśli zamówisz automatycznie odnawianą subskrypcję.
Możesz także wypróbować EGO za darmo, pobierając je Darmowa wersja (EGO lekkie).
Ta wersja zawiera kilka wybranych pełnych artykułów i kilka zapowiedzi.
W prezencie noworocznym przygotowaliśmy dla Was świetną ofertę EGO za 4 € na cały tydzień (od 1/11 do 1/0,79).
Magazyn lifestylowy EGO przygląda się światu w sposób przeglądowy. Styl, wydarzenia, relacje, osobowości i wiele innych tematów. Postaw na bezpieczeństwo. Subskrybuj swoje ego. EGO – nigdy nie jest jednorazowe.
Czytaj, zastanawiaj się, śmiej się, ucz się! Niektórych rzeczy nie da się kupić… ale EGO tak!
Vice informaci na www.egomag.cz
Kupiłem i jest nudny. W sumie nie ma nic ciekawego.
Nie interesują mnie te tabloidowe bzdury. Ale wtedy muszę to wesprzeć kilkoma vyadanim. Brakuje mojego pliku na iPadzie muscle&fitness. To jedyna rzecz, którą kupuję na papierze.
Też go kupiłam i wręcz przeciwnie, bardzo mi się podoba. To dobra zabawa dla tych, którzy lubią styl życia taki jak Maxim i tym podobne.
To zostało opublikowane przez Hulan?! ;)
Budowanie pierwszego numeru czegoś nowego (co ma wyglądać niepowtarzalnie, nowatorsko, fajnie...) na tak niechlujnej postaci jak Hanychová, z tekstem buntownika, który był używany w związku z nią co najmniej tysiąc razy wcześniej gdzie indziej... to naprawdę do mnie nie przemawiało. Być może w drugim numerze redaktorzy wykażą się większą wyobraźnią.