Po niekończących się spekulacjach w zeszłym miesiącu wreszcie pojawił się dowód na to, że przyszłe urządzenie z systemem iOS będzie miało wbudowany czujnik odcisków palców. Kod znaleziony w iOS 7 odnosi się do specjalnego programu. Więcej dowiemy się jesienią tego roku.
Pomysł, że Apple będzie miał czujniki linii papilarnych rodzi wiele pytań: do czego urządzenie będzie używane, jak będzie działać i jak długo będzie działać? Ekspert biometrii Geppy Parziale postanowił podzielić się z nami odrobiną swojej wiedzy.
Geppy działa w branży od ponad 15 lat, a z jego patentów i wynalazków z zakresu skanowania odcisków palców korzysta kilka agencji rządowych w Stanach Zjednoczonych. Jest więc rzeczą oczywistą, że ma on więcej niż kwalifikacje do wypowiadania się na ten temat.
[do action="quote"]Producenci czujników linii papilarnych nigdy nie odnieśli dużego sukcesu.[/do]
Geppy widzi kilka poważnych problemów w twierdzeniu, że Apple w nadchodzącej wersji iPhone'a będzie korzystał z technologii dotykowej do przechwytywania odcisków palców. Taka technologia wymaga specjalnych soczewek optycznych i systemu oświetleniowego. Geppy mówi:
„Ciągłe używanie czujnika zacznie niszczyć kondensatory, a z czasem czujnik odcisków palców przestanie działać. Aby uniknąć tego problemu, podczas procesu produkcyjnego powierzchnia czujnika pokryta jest materiałem izolacyjnym (głównie silikonem), który chroni metalową powierzchnię. W ten sam sposób wykonany jest ekran dotykowy iPhone'a. Powłoka na powierzchni czujnika nie jest zbyt mocna, dlatego elektrony z ludzkiego ciała przechodzą przez metalową powierzchnię czujnika i powstają odciski palców. Dlatego warstwa jest cienka i służy jedynie przedłużeniu żywotności czujnika, jednak jej ciągłe użytkowanie niszczy jego powierzchnię, po pewnym czasie urządzenie staje się bezużyteczne.”
Ale nie chodzi tylko o ciągłe używanie, mówi Geppy, trzeba także pomyśleć o całodziennym dotykaniu telefonu i okazjonalnym spoconiu lub tłustych palcach. Czujnik automatycznie zapamiętuje wszystko, co kiedykolwiek pojawi się na powierzchni.
„Producenci czujników linii papilarnych (w tym AuthenTec) nigdy nie odnieśli dużego sukcesu. Dlatego czujnik odcisków palców CMOS nie jest zjawiskiem powszechnym w urządzeniach takich jak komputery osobiste, samochody, okolice drzwi wejściowych lub karty kredytowe.
Producenci mogą się jedynie starać, aby czytnik linii papilarnych działał dłużej, ale prędzej czy później urządzenie przestanie działać poprawnie. Firmy takie jak Motorola, Fujitsu, Siemens i Samsung próbowały zintegrować czujniki odcisków palców w swoich laptopach i urządzeniach przenośnych, ale żadna z nich nie zdecydowała się na to ze względu na słabą trwałość powierzchni czujnikowej.
Przy tym wszystkim trudno sobie wyobrazić Apple planującego wprowadzenie skanera linii papilarnych. Wszystko, co przyjdzie Ci do głowy – odblokowanie, aktywacja telefonu, płatności mobilne – wymaga, aby czujnik działał i był w 100% dokładny.
A to nie brzmi prawdopodobnie, biorąc pod uwagę dzisiejszy stan technologii czujników.
Czy Apple ma coś, czego nie mają inni? Na to pytanie nie mamy w tej chwili odpowiedzi, a więcej dowiemy się za kilka tygodni. Apple zaprezentuje nowego iPhone'a 10 września.
Trochę dziwne, obecnie dość powszechne jest instalowanie czujników w laptopach w samochodach i na drzwiach
Ale ile razy użył czujnika w laptopie? I właśnie zalogowało Cię bez żadnych problemów? W pracy mamy ten system na drzwiach, codziennie przechodzi przez niego około 200 osób i nie można powiedzieć, że im się to uda.
zimą Twoje piersi są łamliwe i należy je najpierw rozgrzać, aby czujnik mógł je prawidłowo rozpoznać. plus zużycie smaru. cóż, czasem udaje się nawet po 5 próbach...
Pewnie za chwilę bym go wyrzucił, gdyby telefon nie chciał mnie zalogować...
Cóż, miałem czytnik linii papilarnych w IBM i na pewno działał nawet wtedy, gdy sprzedawałem notebooki jako stare, a ogólna obudowa była już dość zniszczona, zużyta, pęknięty zawias LCD itp., a czytnik działał. Obecnie mam iPhone'a 4 i każdego dnia dosłownie x razy przeklinam przycisk Home. Reaguje na drugą próbę i podwójne kliknięcie na dziesiątą. Kalibracja według instrukcji w sieci też nie pomogła. Więc teraz projekt przycisku Home kosztuje gówno, a Apple'a to nie obchodzi. Nie sądzę, żeby czytelnik zrobił coś gorszego.
Ok jeszcze raz. korzystałeś z czytnika linii papilarnych równie często, jak z przycisku Home w iPhonie? Jeśli nie, to w ogóle nie jest to istotny argument...
Chciałem tylko powiedzieć, że Apple prawdopodobnie nie przejmuje się zbytnio tym, co stanie się z telefonami komórkowymi za dwa lata. że przycisk Home przestaje działać? cóż, wypuśćmy do tego czasu jeszcze dwa nowe iPhone’y.
Z czytnika linii papilarnych IBM-Lenovo korzystałem około 10 razy dziennie za każdym razem, gdy odblokowywałem laptopa i działał bez problemu przez 5 lat. Przycisk Home przestał działać na iPhonie 4 po 2 latach. Na iPhonie 3G działa już ponad 4 lata bez żadnych problemów. Przycisk nie jest jak przycisk, a czytnik nie jest jak czytnik ;-)
przycisk Home w iP4 też mnie bardzo irytował...teraz mam iP5 i nie ma problemów :) Czytałem gdzieś, że Apple popracowało nad przyciskiem home i poprawiło dopasowanie w telefonie, więc teraz jest ok :)
to naprawdę jelita. telefon komórkowy za 15 XNUMX i nie działa tam jeden z dwóch przycisków. ale właśnie o tym mówię. bez problemu dodadzą NFC czy czytnik linii papilarnych i w kolejnym modelu będzie działać poprawnie. to nieprawda, że jest to najdroższy telefon komórkowy na rynku i że zmieniasz ludzi w beta testerów.
Bardziej prawdopodobne, że ma coś, z czym znów będą problemy
no cóż, pamiętam jak wszyscy przeklinali ekrany dotykowe kilka lat temu - że są nieprecyzyjne, że zwykle potrzebny jest rysik itp... Potem przyszedł iPhone i nagle wszystko stało się możliwe... Myślę, że to mogłaby być kolejna taka technologia, która Apple zapewni użyteczność, a tym samym także klientom. Nie wypuściliby czegoś, co nie działa prawidłowo. Ciekaw jestem jakie atuty przygotowali..
Powinni brać przykład z laptopów HP, są naprawdę szybkie i funkcjonalne, wystarczy przesunąć palcem po sensorze i gotowe, widziałem to na górze iPhone'a lub z boku, nie ma to znaczenia
Zgadzam się, miałem również czujnik w moim laptopie HP i działał w 95% dobrze, głównie za pierwszym razem.
Ja też mam lenovo ntbk od roku i działa idealnie bez żadnych problemów, więc nie wiem czemu i z tym nie mieliby mieć problemu
Gappy opiera swoją hipotezę wyłącznie na obecnych technologiach i nie podaje informacji, w jaki sposób można ją ulepszyć i co przyniesie przyszłość w tym zakresie. Według mnie iPhone 5S będzie miał czytnik linii papilarnych pod szafirowym szkłem na poziomie 75%, gdzie czujnik będzie miał nową technologię w postaci chipa RF. W przyszłości Apple może dzięki temu zyskać wystarczającą przewagę nad konkurencją. Np. logując się do usług iCloud, płatności w iTunes użytkownik potwierdzi jedynie poprzez czytnik linii papilarnych, co będzie bardziej przyjazne niż wpisywanie haseł, a także podczas potwierdzania bezpiecznych płatności online czy płatności NFC.