Przez bardzo długi czas smartfony były uważane za lekką, kieszonkową wersję komputerów. W pewnym stopniu sytuacja ta trwa do dziś, jednak coraz częściej spotykamy się z przypadkami, w których w komputerze wykorzystuje się nawet elementy pochodzące ze smartfona. Zabieg ten widać wyraźnie choćby w rozwoju systemu macOS, który ostatnio często przejmuje elementy oryginalnie używane w iOS. W tym artykule skupimy się jednak głównie na stronie sprzętowej i opiszemy, czym kolejne komputery mogłyby inspirować się smartfonami.
1. Rozpoznawanie twarzy na komputerze Mac
Oczywiście istnieją już komputery z funkcją rozpoznawania twarzy. MacBooki z niejasnych powodów nie posiadają jednak funkcji Face ID, a w nowym MacBooku Air preferowano Touch ID. Oznacza to technologię, którą Apple wydaje się próbować wykorzenić ze swoich urządzeń mobilnych. Odblokowanie za pomocą linii papilarnych jest oczywiście bardzo skuteczne, ale pod względem wygody i szybkości, Face ID byłby miłym ulepszeniem.
2. Wyświetlacz OLED
Najnowsze iPhone'y mają wyświetlacz OLED, który oferuje użytkownikom bardziej kolorowe kolory, lepszy kontrast, prawdziwą czerń i jest jeszcze bardziej ekonomiczny. Nasuwa się więc pytanie, dlaczego nie zastosowano go jeszcze na komputerach Apple. Odpowiedź może leżeć nie tylko w wyższych kosztach, ale także w dobrze znanym problemie tego typu wyświetlaczy – tzw. wypaleniu. Wyświetlacze OLED mają tendencję do wyświetlania pozostałości statycznych, często obrazowanych obiektów przez dłuższy czas, nawet gdy użytkownik ogląda coś innego. Gdyby udało się wyeliminować tę wadę, wyświetlacz OLED na Macu byłby wyraźnym plusem.
3. Ładowanie bezprzewodowe
Na przykład iPhone'y można było ładować bezprzewodowo dopiero po pewnym czasie, gdy technologia ta stała się powszechna na rynku. Jednak komputery Mac wciąż na to czekają, a u innych marek jest to rzadko spotykane. I to pomimo ogromnego potencjału, jaki skrywa. Laptopy są częściej używane w tym samym miejscu niż smartfony, dlatego rozsądniej będzie je ładować bezprzewodowo, na przykład podczas pracy przy biurku. Ładowanie indukcyjne w zwykłym miejscu pracy z pewnością ułatwiłoby życie wielu użytkownikom.
4. Przełącznik kamery i mikrofonu
Nawet w pierwszej generacji iPhone'y miały przełącznik efektów dźwiękowych nad przyciskami głośności. W komputerach podobny przełącznik mógłby znaleźć inne zastosowanie. Coraz częściej laptopy spotykane są z nieestetycznie przyklejoną kamerką internetową ze względu na podejrzenie ewentualnej inwigilacji. Apple mógłby zapobiec takiemu zachowaniu za pomocą przełącznika mikrofonu i kamery, który mechanicznie odłączałby te czujniki. Jednak taka poprawa jest bardzo prawdopodobna, ponieważ Apple zasadniczo potwierdziłby, że jego komputery umożliwiają hakerom śledzenie użytkowników.
5. Ultracienkie krawędzie
Laptopy, które mają bardzo cienkie krawędzie, są obecnie dość powszechne. Nawet obecne MacBooki mają znacznie cieńsze krawędzie w porównaniu do swoich poprzedników, ale patrząc na przykład na wyświetlacz iPhone'a X, można sobie tylko wyobrazić, jak mógłby wyglądać laptop o podobnych parametrach.
Nowy Air pojawi się za około tydzień, a ponieważ przechodzę ze starego, zdecydowanie nie mogę się go doczekać, ale mam nadzieję, że Apple nie będzie potrzebować kolejnych niesamowitych 8 lat na zmianę projektu znowu, bo ramki na dziś są już grube, nie mówiąc już o tym, jak będzie wyglądać za trzy lata, a Face ID miałby o wiele większy sens na laptopie niż na telefonie, dlaczego go tam nie ma? Ale cieszmy się chociaż Touch ID! Żałuję też starego Bluetootha 4.2, a w przyszłości zabraknie też WiFi 802.11ax, dla którego już pojawiają się pierwsze urządzenia (kiedy Mini będzie mogło mieć sieć 10Gbit...).
Wyświetlacz OLED jest głupi. Różne kolory są wypalane inaczej i mają kolory przesycone. Praktycznie nie mogę ustawić sondy. Żaden profesjonalny fotograf nie używa wyświetlaczy OLED i nikt też nie produkuje wyświetlaczy dla profesjonalnych grafików. IPS pozostanie z nami przez wiele lat.