Zamknij reklame

Face ID jest z nami od jakiegoś piątku i zostało przeprowadzonych wiele różnych testów niezawodności i funkcjonalności. Większość wniosków mówi, że Face ID to system niezawodny i niemal bezbłędny, jednak w rzadkich przypadkach cierpi na drobne dolegliwości. Do takich przypadków zaliczają się na przykład sytuacje, w których iPhone jest w stanie odblokować biologicznego bliźniaka właściciela. To jednak powinno się zmienić.

Gdy Apple wprowadzało na świat Face ID, jednym z głównych atutów miało być bezpieczeństwo całego systemu, które teoretycznie kilkukrotnie przewyższa oryginalne rozwiązanie w postaci Touch ID. Już wtedy jednak Apple ostrzegał, że w przypadku identycznych lub skrajnie podobnych bliźniaków/rodzeństwa może czasami pojawić się problem. Potwierdziły to również testy skupione specjalnie na tym zagadnieniu.

Kilkukrotnie udowodniono, że zablokowany iPhone może odblokować bliźniaka lub bardzo podobnego krewnego. W jednym przypadku iPhone został nawet odblokowany przez dziecko, które iPhone zidentyfikował jako swoją matkę. Te nieścisłości powinny jednak zniknąć, gdyż Apple pracuje nad rozwiązaniem, które sprawi, że czytanie twarzy będzie jeszcze dokładniejsze.

30120-49204-Apple-zgłoszenie patentowe-mapowanie-żył-l

Informacje pochodzą z niedawno opublikowanego patentu opisującego działanie dodatkowej warstwy mapującej twarz, skupiającej się na położeniu, rozmiarze i kształcie żył (naczyń) twarzy użytkownika. Nowy system miałby funkcję szczegółowych pomiarów skóry, dzięki której możliwe byłoby szczegółowe zmapowanie ukrytego dotychczas systemu znaczników identyfikacyjnych. Rodzeństwo może być bardzo podobne z wyglądu (w wielu przypadkach nawet nie do poznania), ale fizyczne rozmieszczenie i ułożenie naczyń krwionośnych na twarzy to kolejny unikalny element tworzący ogólną mozaikę ludzkiej twarzy.

Ten nowy system będzie wykorzystywał te same narzędzia, co zwykły Face ID – czyli czujnik podczerwieni połączony z projektorem 3D, który będzie skonfigurowany do przechwytywania dodatkowych informacji. Mapowanie naczyń twarzy wyeliminowałoby także ryzyko odblokowania urządzenia przy użyciu szczegółowych (i bardzo drogich) masek 3D, które w niektórych testach były w stanie ominąć system bezpieczeństwa.

Tak zwany "dopasowanie żyły” to obecnie aktywnie rozwijana metoda identyfikacji, stosowana na przykład przez FBI. System na pewno nie jest jednak skończony i nie można oczekiwać, że taka funkcjonalność pojawi się np. w tegorocznych iPhone'ach. To raczej obietnica na przyszłość. Face ID pojawi się w jakiś piątek i Apple będzie się starał, aby cały system był jak najbardziej doskonały. To może być tylko jeden z kroków naprzód.

Bliźniacy z Face ID FB

Źródło: Appleinsider

.