O oficjalnej aplikacji Facebook na iPada napisano już wiele. Zaskakujące jest, że tak ogromna sieć społecznościowa wciąż nie ma własnej aplikacji na najpopularniejszy tablet na świecie. Chociaż fani ją wzywają. I dzwonią. Jednak to nie tak, że w Palo Alto nad tym nie pracowali…
Według najnowszych informacji deweloperzy z Facebooka od początku tego roku pracują nad natywną aplikacją na iPada. W lipcu „New York Times” donosił nawet, że aplikacja może pojawić się w ciągu kilku tygodni. Od tego czasu minęły jednak trzy miesiące, a my nadal czekamy. Facebook dla iPada w zasięgu wzroku. I to pomimo tego, że Mark Zuckerberg ogłosił w zeszłym tygodniu gorące wieści na konferencji F8, a wszyscy „iPadyści” z niecierpliwością czekali, czy to właśnie teraz jest czas na wymarzonego klienta.
Jednak czekanie nie przestaje bawić tylko samych użytkowników. Według doniesień główny programista Jeff Verkoeyen, który później podjął pracę w Google, opuścił swoje biuro na Facebooku ze względu na aplikację na iPada. Opuścił Palo Alto właśnie dlatego, że Facebook dla iPada nigdy nie ujrzał światła dziennego, mimo że w maju był już prawie gotowy. Informuje o Verkoeyenie Insider Biznes:
Verkoeyen napisał na swoim blogu, że od stycznia jest głównym twórcą aplikacji Facebook na iPada i poświęcił jej mnóstwo czasu. Pisze, że w maju doszło do tzw. „feature-complete”, czyli zazwyczaj ostatniego etapu przed pierwszymi publicznymi testami. Ale Facebook ciągle odkładał i odkładał premierę. Teraz Verkoeyen uważa, że płyta może już nigdy nie zostać wydana.
Jednocześnie pewne jest, że Facebook dla iPada naprawdę istnieje. Przecież cały kod aplikacji pojawił się nawet w jednej z poprzednich aktualizacji klienta na iPhone'a, a przy pomocy jailbreaka można było korzystać z zupełnie nowej aplikacji na iPadzie. Ale programiści usunęli kod w następnej aktualizacji.
Przynajmniej Robert Scoble, który w zeszłym tygodniu dał nadzieję użytkownikom powiedział, że Facebook oszczędza klienta iPada na 4 października, kiedy to Apple powinien także pokazać swojego nowego iPhone'a. Data ta nie została jednak jeszcze potwierdzona, więc ta informacja ma charakter czystych spekulacji.
Jednak serwer Mashable.com również ją złapał Azjatycka, że Facebook dla iPada zostanie zaprezentowany podczas przemówienia Apple 4 października. Mówi się również, że Facebook ma wkrótce ujawnić przeprojektowaną wersję aplikacji na iPhone'a.
Jeśli Apple rzeczywiście przygotuje swoją prezentację na 4 października, dotychczasowe spekulacje nagle nabiorą nowego wymiaru. Ale jeśli w najbliższych dniach w Cupertino będą milczeć, to wcale nie będziemy musieli czekać na Facebooka na iPadzie…
Źródło: CultOfMac.com, MacStories.pl
Być może pytanie brzmi, czy jeśli czekamy na premierę iOS 5, aplikacji na wszystkie urządzenia iOS nie można zaimplementować na stałe w systemie operacyjnym, właśnie w postaci klienta podobnego do aplikacji YouTube zawartej już w iOS.
Wątpię, biorąc pod uwagę, że Apple próbuje promować swoją alternatywę w sieci społecznościowej – ping. Byłoby głupio z jego strony, gdyby zintegrował Facebooka z systemem operacyjnym. Domyślałbym się tego bardziej w przypadku nowych funkcji, które wymagają obsługi iOS5, nie widzę tego więcej..
Jeśli próbują promować swój portal społecznościowy – ping, który swoją drogą jest czysto muzyczny i bezpośrednio powiązany ze sklepem iTunes, to nie rozumiem zapowiadanej już integracji Twittera bezpośrednio z interfejsem API. Ale bardzo prawdopodobne jest, że się mylę i jest to spowodowane integracją z Twitterem. :-)