Zamknij reklame

W zeszłym roku Apple przykuło uwagę w zasadzie wszystkich mediów krajowych i światowych, kiedy zwróciły na to uwagę największe zagraniczne magazyny Apple poważna luka w zabezpieczeniach dotyczące rozmów grupowych FaceTime. Dzięki niemu dość łatwo było podsłuchiwać innych użytkowników bez ich wiedzy. Dopiero później stało się jasne, że 14-letni Grant Thompson jako pierwszy odkrył i zgłosił błąd. Pod koniec ubiegłego tygodnia Apple zdecydowało się odwiedzić młodego człowieka i obiecać mu nagrodę finansową za znaleziony błąd.

Thompson odkrył błąd w FaceTime już w sobotę, 19 stycznia. Od tego czasu stara się na wszelkie możliwe sposoby skontaktować z Apple, aby kalifornijska firma mogła to naprawić jak najszybciej. Nie otrzymał jednak ani jednej odpowiedzi. Ze względu na swój wiek uważał, że nikt w Apple nie traktował go poważnie. Dlatego jego matka, Michele Thompson, również ponownie zgłosiła błąd i skontaktowała się z Apple za pośrednictwem poczty elektronicznej, faksu oraz wiadomości na Facebooku i Twitterze. Jednak przez kilka dni firma nie odpowiedziała ponownie. Dopiero w piątek 25 stycznia pracownicy skontaktowali się z matką i synem i poinformowali ich, że muszą założyć konto programisty. Jednak nikt nie zajął się samym problemem.

W końcu Thompson napisał o tej sprawie publicznie, dając znać mediom. Dopiero późniejsze doniesienia medialne zmusiły Apple do podjęcia w końcu działań. Firma natychmiast wyłączyła grupowe połączenia FaceTime na swoich serwerach i obiecała szybką naprawę w postaci aktualizacji oprogramowania, która powinna zostać udostępniona wszystkim użytkownikom w tym tygodniu. Użytkownicy mogą także tymczasowo wyłączyć FaceTime bezpośrednio na swoim urządzeniu w Ustawieniach.

Jak wyłączyć FaceTime w iOS:

W odpowiedzi na początkowy brak komunikacji z rodziną Thompsonów podczas zgłaszania błędu, Apple zdecydował się w zeszłym tygodniu odwiedzić 14-letniego Granta bezpośrednio w jego domu w mieście Tucson w Arizonie. Bezimienny, ale podobno wysokiej rangi przedstawiciel Apple omówił z rodziną możliwe ulepszenia procesu zgłaszania błędów. W tym samym czasie Grantowi obiecano nagrodę w ramach programu nagród za błędy firmy Apple.

Zaproszenie do wspomnianego programu otrzymują jedynie najzdolniejsi w terenie, którzy szukają podatności w systemach Apple oraz szczegółowo je zgłaszają i opisują. Kwota różni się w zależności od tego, jak poważny jest błąd. Pozostaje zatem pytanie, jak wysoka faktycznie będzie nagroda Granty. Ale jak stwierdziła jego matka, każda nagroda będzie dobra dla Granta, a pieniądze przeznaczy na sfinansowanie przyszłych studiów.

Grupa Apple FaceTime

źródło: CNBC

.