Ci, którzy na bieżąco śledzą wyniki finansowe Apple’a, wiedzą, że firma radzi sobie bardzo dobrze, a fakt, że część dotychczasowych rekordów spółki w ostatnim kwartale ponownie spadła, nie będzie zaskoczeniem. Tym razem Apple opublikowało wyniki za drugi kalendarzowy i trzeci kwartał fiskalny, w którym łączne obroty zatrzymały się na poziomie 28 miliarda dolarów, a zysk netto ustalono na 57 miliarda.
W tym samym okresie ubiegłego roku było to „tylko” 15,7 miliarda dolarów obrotu i 3,25 miliarda dolarów zysku. Wskaźniki zysków między USA a światem utrzymują się ostatnim razem na ustalonym poziomie, więc sprzedaż poza USA wygenerowała 62% zysków firmy.
Sprzedaż komputerów Mac wzrosła o 14% w porównaniu do ubiegłego roku, sprzedaż iPhone'ów o 142%, a iPadów sprzedała się prawie 3 razy więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Konkretne liczby mówią o wzroście o 183%. Spadła o 20% jedynie sprzedaż iPodów.
Po raz kolejny dyrektor generalny Apple Steve Jobs tak skomentował rekordowe zyski:
„Jesteśmy podekscytowani, że ostatni kwartał był naszym najbardziej udanym kwartałem w historii firmy, odnotowując wzrost obrotów o 82% i wzrost zysków o pełne 125%. W tej chwili jesteśmy skupieni i nie możemy się doczekać, aby jesienią udostępnić użytkownikom iOS 5 i iCloud.”
Odbyła się także telekonferencja dotycząca wyników finansowych i spraw z nimi związanych. Najważniejsze były:
- Najwyższe kwartalne obroty i zyski, rekordowa sprzedaż iPhone'ów i iPadów oraz najwyższa sprzedaż komputerów Mac w czerwcowym kwartale w całej historii firmy.
- iPody i iTunes nadal przodują na rynku, a przychody z iTunes wzrosły o 36% w porównaniu z ubiegłym rokiem.
- 57% wzrost sprzedaży komputerów Mac w porównaniu do ubiegłego roku za granicą
- Sprzedaż w Azji wzrosła prawie czterokrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym
- Według IDC sprzedaż iPhone'a wzrosła o 142% rok do roku, co stanowi ponad dwukrotnie większy wzrost niż przewidywany wzrost całego rynku smartfonów
źródło: macrumors.com
Byłoby miło, gdyby w krajach takich jak nasz istniał sklep iTunes Store, aby iPody nie spadały tak bardzo….. mam nadzieję, że pewnego dnia to zobaczymy
nasz kraj by tego nie uratował. Myślę, że minimalna liczba Czechów kupujących muzykę w sklepie iTunes byłaby minimalna. Czesi nie kupują muzyki, oni ją kradną. Starsze pokolenie natomiast chętniej kupuje płytę CD w sklepie i nie zna nawet formatu mp3…
To prawda, że kradną twoją muzykę, ale częściowo dzieje się tak dlatego, że trudniej jest legalnie zdobyć mp3 niż gdzieś je pobrać, gdyby iTunes tu działał, myślę, że wiele osób wolałoby to pobrać legalnie za kilka dolarów jakości i wspierałby artystę, zamiast pobierać go gdzieś w czarnym miejscu, a większości ludzi przyzwyczajenie się do tego zajęłoby trochę czasu. Myślę, że tak, przynajmniej według mnie, dlaczego właściwie nie mam zamiaru okraść kogoś, kogo jestem fanem?