Zamknij reklame

W dzisiejszym podsumowaniu IT przyjrzymy się, jak Fortnite na iOS i iPadOS narusza zasady App Store. W kolejnej wiadomości porozmawiamy szerzej o błędzie bezpieczeństwa, który nęka niektóre procesory Qualcomma. W trzeciej wiadomości przyjrzymy się badaniu, czy użytkownicy WeChat zrezygnowaliby ze swoich iPhone'ów i innych urządzeń Apple, gdyby zostało to zbanowane. Przejdźmy od razu do rzeczy.

Fortnite narusza zasady App Store

Najprawdopodobniej przynajmniej raz słyszałeś o grze o nazwie Fortnite. Całkiem możliwe, że niektórzy z Was grają w Fortnite od czasu do czasu, być może znacie to z łatwością, ale także od swoich dzieci lub z samego Internetu, o czym dość często się mówi. Gra ta jest obecnie jedną z najpopularniejszych gier na świecie, a jej twórcą jest studio Epic Games. Początkowo Fortnite dostępny był wyłącznie na komputerach, jednak stopniowo, głównie za sprawą swojej popularności, trafił także na telefony komórkowe oraz komputery Mac. W Fortnite dostępne są dwie waluty – jedną, którą zarabiasz grając, i drugą, którą musisz kupić za prawdziwe pieniądze. Ta waluta, którą gracze muszą kupić za prawdziwe pieniądze, nazywa się V-Bucks. W Fortnite dzięki niemu możesz kupić wiele różnych rzeczy, które zmienią styl Twojej gry, na przykład różne garnitury itp. Aby jak najbardziej ułatwić użytkownikom zakup V-dolców, istnieje oczywiście niezliczona ilość różnych sposoby ich zakupu na komputerze PC lub Mac.

Jeśli jednak grasz w Fortnite na iPhonie lub iPadzie, V-dolce możesz kupić wyłącznie za pośrednictwem App Store, bezpośrednio w aplikacji – jest to reguła. Zapewne wiesz, że Apple pobiera 30% zysku z każdego Twojego zakupu – dotyczy to zarówno samych aplikacji, jak i ich zawartości. Jednocześnie należy zaznaczyć, że w App Store nie można w żaden sposób ominąć tej metody płatności. Jednak w ostatniej aktualizacji Fortnite wprowadził opcję, która pozwala na zakup V-dolców w walucie gry na iPhonie lub iPadzie bezpośrednio przez bramkę płatniczą bezpośrednio z Fortnite. Za 1000 V-Bucks zapłacisz 7.99 $ za pośrednictwem bramki płatniczej Fortnite, natomiast za pośrednictwem App Store zapłacisz 2 $ więcej za tę samą liczbę V-Bucks, czyli 9.99 $. W tym wypadku gracze oczywiście sięgną po tańszą alternatywę. Wiadomo, że twórcy Fortnite, co zrozumiałe, nie chcą dzielić się z nikim swoimi wielomilionowymi zyskami. Na razie nie jest jasne, czy Epic Games osiągnęło w jakiś sposób porozumienie z Apple, czy też nie. Najprawdopodobniej jednak do porozumienia nie doszło i twórcy będą musieli usunąć tę opcję płatności z Fortnite, w przeciwnym razie aplikacja może zostać wycofana z App Store. Zobaczymy jak cała ta sytuacja się rozwinie.

Płatność bezpośrednia w Fortnite
Źródło: macrumors.com

Procesory Qualcomm cierpią na poważną lukę w zabezpieczeniach

Kilka miesięcy temu byliśmy świadkami, jak hakerzy odkryli poważną lukę sprzętową zabezpieczeń w procesorze Apple A11 Bionic i starszych, występującą we wszystkich iPhone'ach X i starszych. Dzięki temu błędowi możliwe jest bezproblemowe jailbreakowanie niektórych urządzeń Apple. Ponieważ jest to błąd sprzętowy, który został nazwany checkm8, Apple nie ma możliwości jego naprawienia. Oznacza to, że jailbreak będzie dostępny dla tych urządzeń praktycznie na zawsze. Należy jednak zaznaczyć, że procesory Apple nie są jedynymi, które zawierają pewne luki w zabezpieczeniach. Niedawno odkryto, że niektóre procesory Qualcomma mają podobne błędy.

W szczególności wady wykryto w chipach zabezpieczających Hexaogon, które są częścią procesorów Snapdragon i zostały zgłoszone przez firmę Check Point zajmującą się cyberbezpieczeństwem. Pewnie zastanawiasz się, o jakie procesory chodzi – możemy jedynie podać ich kryptonimy, które zostały wydane: CVE-2020-11201, CVE-2020-11202, CVE-2020-11206, CVE-2020-11207, CVE-2020 -11208 i CVE-2020-11209. Dla nas, jako zwykłych konsumentów, te nazwy nic nie znaczą, ale telefony Google, OnePlus, LG, Xiaomi czy Samsung mogą być zagrożone. Potencjalny atakujący mógłby dzięki wspomnianej luce przejąć kontrolę nad oprogramowaniem procesora, co umożliwiłoby mu załadowanie na urządzenie szkodliwego oprogramowania. W ten sposób osoba atakująca może szpiegować użytkownika i uzyskać poufne dane.

Użytkownicy reagują na możliwą blokadę WeChat

Minęło kilka dni, odkąd wysłaliśmy Cię przez jedno z naszych Podsumowania IT poinformowane o tym, że rząd USA, a mianowicie prezydent Donald Trump, oprócz zakazu aplikacji TikTok, rozważa wykluczenie platformy WeChat z App Store. Platforma ta jest bardzo popularna w Chinach i ma ponad 1,2 miliarda aktywnych użytkowników. Konkretnie Donald Trump chce całkowicie zakazać wszelkich transakcji pomiędzy firmami ByteDance (TikTok) i Tencent (WeChat) i całkiem możliwe, że zakaz ten powinien dotyczyć wszystkich urządzeń, a nie tylko Apple. Jeśli śledzisz sytuację i pozycję Apple na świecie, na pewno wiesz, że iPhone'y nie są w Chinach wcale popularne. Apple stara się zrobić wszystko, aby pozyskać Chińczyków, ale to na pewno mu nie pomoże. Wszystko to potwierdza nowa ankieta, w której zapytano kilku chińskich użytkowników iPhone'a, czy zrezygnowaliby ze swojego telefonu Apple, gdyby aplikacja WeChat została zakazana w App Store. W 95% przypadków użytkownicy odpowiedzieli pozytywnie, co oznacza, że ​​zrezygnowaliby ze swojego iPhone’a, gdyby WeChat został zbanowany. Oczywiście taka sytuacja nie byłaby na korzyść Apple w najmniejszym stopniu. Zobaczymy, czy zakaz faktycznie wejdzie w życie, czy też tylko krzyki w ciemności, na które Donald Trump chce zwrócić uwagę.

wstaw logo
Źródło: WeChat
.