Google wreszcie wróciło z aplikacją na iPhone'a i od razu muszę powiedzieć, że było warto. Firma Google udostępniła dziś aplikację Google Earth na iPhone'a! Aplikacja nie jest wcale skomplikowana, po jej uruchomieniu zobaczysz kulę ziemską, a w każdym rogu ekranu będziesz miał ikonę. Jeden służy do wyszukiwania, drugi do kompasu, trzeci do ustawiania ostrości, a czwarty do ustawiania.
Wyszukiwanie działa idealnie, zapamiętuje ostatnio wyszukiwane hasła, jeśli popełnisz literówkę, zapyta Cię, czy przypadkowo szukałeś innego hasła i zaproponuje opcję, może wyszukać szukane przez Ciebie miejsce najbliżej Ciebie lub jeśli jest więcej wyników, to zaoferuje Ci je wszystkie. Kompas wskazuje północ, a po naciśnięciu „wyśrodkuje” mapę tak, aby północ była na górze.
Mapą steruje się dotykiem przewijając jednym palcem, działa tu typowy zoom dwoma palcami, a dwoma palcami można także pochylać mapę. Mapę można również przechylać, po prostu obracając iPhone'a. Ale ustawienia to coś więcej. Tutaj możesz włączyć wyświetlanie ikon zdjęć związanych z daną lokalizacją znajduje się w Panoramie lub możesz włączyć ikonę Wikipedii tutaj, który opowie Ci fakty o tym miejscu.
Google Earth może wyświetlić powierzchnię w 3D. Tutaj jakość wyświetlania mapy jest w niektórych miejscach zniekształcona, ale na przykład przy Wielkim Kanionie jest pięknie. Muszę przyznać, że iPhone naprawdę się poci dzięki tej aplikacji. Osobiście polecam wyłączyć funkcję automatycznego pochylania iPhone'a i być może powierzchnię 3D, jeśli nie jest ona teraz potrzebna. Przeglądanie map jest dzięki temu wygodniejsze.
Ponieważ aplikacja jest bezpłatna, możemy jedynie polecić jej pobranie. W tym miejscu pragnę nadmienić, że w Oprogramowanie sprzętowe iPhone'a w wersji 2.2 odkryje Street View lub, w niektórych częściach świata, bardzo kontrowersyjna sprawa, gdzie przeciwnikom przeszkadza nadmierne ingerowanie w prywatność.
Dyskusja nad artykułem
Dyskusja na temat tego artykułu nie jest otwarta.
Zwracam tylko uwagę, że ta aplikacja nie ma lepszych danych mapowych niż jej alternatywa na PC czy Google Maps, a to dlatego, że czerpie je z tego samego źródła, co dwie wspomniane aplikacje. Autor artykułu najwyraźniej nie zauważył, że Google już jakiś czas temu zwiększył dokładność map.
@guzmen: Masz rację, mają tę samą jakość, co Mapy Google. Kiedy w zeszłym tygodniu testowałem Mapy Google, moje miasto było wciąż w znacznie gorszej rozdzielczości, mimo że miały już nowe mapy w Google Earth. Nie twierdziłem, że mają lepszą jakość niż Google Earth na komputerze stacjonarnym, nie znowu. Krótko mówiąc, w zeszłym tygodniu jakość witryny maps.google.com w niektórych obszarach była bardzo zła... teraz jest tak samo... naprawiono...