Zamknij reklame

Tłumacz Google śmiało można nazwać jedną z najbardziej przydatnych aplikacji w podróży. Na ogromną popularność tłumacza wpływa nie tylko fakt, że jest on całkowicie darmowy, ale także szereg specjalnych funkcji, które Google nabył dzięki przejęciu firmy Quest Visual i jej aplikacji Word Lens. Mówimy konkretnie o możliwości tłumaczenia tekstu za pomocą aparatu, a firma znacznie to poprawiła, co między innymi zadowoli również naszych ludzi.

Google na swoim blogu dzisiaj powiadomiony, że funkcja natychmiastowego tłumaczenia za pomocą aparatu w tłumaczu obsługuje obecnie ponad 60 języków, a dobrą wiadomością jest to, że na liście znajdują się również języki czeski i słowacki. Pełna lista wszystkich języków, dla których można teraz korzystać z tej funkcji, jest dostępna pod adresem ta strona.

Oprócz tego inżynierom Google udało się również znacznie ulepszyć funkcję, co zawdzięczają głównie nowo wdrożonej sieci neutralnej. Dzięki temu wyniki są znacznie dokładniejsze i bardziej naturalne, a błąd jest mniejszy od 55% do 85%. Występowanie błędów zależy od wybranych języków – każda kombinacja ma inną wartość procentową. Ponadto aplikacja rozpoznaje teraz, w jakim języku napisany jest tekst, i dzięki temu oferuje automatyczne tłumaczenie również na język czeski.

Interfejs aplikacji również przeszedł pewne ulepszenia. Na dole ekranu dodano trzy sekcje, w których użytkownik może przełączać się pomiędzy natychmiastowym tłumaczeniem, skanowaniem tekstu po zaznaczeniu palcem i importem zdjęcia z galerii. Opcja włączenia/wyłączenia lampy błyskowej została przeniesiona do prawego górnego rogu, przy dolnej krawędzi automatycznie pojawia się element wyłączający błyskawiczne tłumaczenie. I odwrotnie, z interfejsu zniknęła możliwość przełączenia się na teleobiektyw.

Kamera do tłumaczenia Google Translator
.