Amaya Toman Większość graczy zgodzi się, że im bardziej realistyczna jest gra komputerowa, tym lepsza. Google zdecydowało się wykorzystać Mapy Google, aby jeszcze bardziej zintensyfikować realizm wybranych gier.
Google udostępniło swoją platformę Maps API projektantom i twórcom gier. Da im to dostęp do map świata rzeczywistego, dzięki którym twórcy będą mogli stworzyć jak najwierniejsze środowisko gry – można zauważyć znaczną zmianę, szczególnie w przypadku gier takich jak GTA, rozgrywających się w istniejących lokacjach. Jednocześnie tym krokiem Google znacznie ułatwi pracę programistom z kodowaniem. Ta opcja jest obecnie dostępna tylko dla silnika gry Unity.
W praktyce udostępnienie platformy Maps API będzie oznaczać dla deweloperów lepsze możliwości przy tworzeniu środowiska w grach, nie tylko „prawdziwego”, ale też takiego, które ma wyświetlać np. postapokaliptyczną czy średniowieczną wersję Nowego Jorku . Deweloperzy będą mogli także „pożyczyć” określone tekstury i wykorzystać je w zupełnie innym cyfrowym świecie.
Aktualizacja jest także niezwykle istotna dla twórców gier wykorzystujących rzeczywistość rozszerzoną, którzy wykorzystają udostępnione dane do tworzenia jeszcze lepszych światów i zapewniania graczom wyjątkowych wrażeń niezależnie od tego, gdzie się znajdują.
Minie trochę czasu, zanim opinia publiczna zobaczy pierwsze efekty kroku, na który zdecydował się kalifornijski gigant. Ale Google współpracuje już z programistami nad kilkoma nowymi tytułami, w tym Walking Dead: Your World lub Jurassic World Alive. Więcej szczegółów na temat współpracy Google z twórcami gier zostanie ujawnionych w przyszłym tygodniu podczas konferencji Game Developers Conference w San Francisco.
Źródło: TechCrunch
Średniowieczna wersja Nowego Jorku prawdopodobnie będzie bez Nowego Jorku, prawda? :-)