Zamknij reklame

W zeszłym roku nowy typ USB zaczął być bardziej widoczny. USB-C ma być portem przyszłości i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rzeczywiście prędzej czy później zastąpi obecny standard USB 2.0/3.0. Apple i Google zaczęły już integrować je ze swoimi komputerami, zaczynają też pojawiać się rozmaite urządzenia peryferyjne i akcesoria innych firm, które również są niezbędne do szybszego przyjęcia nowego typu złącza.

Jedno z bardzo ciekawych akcesoriów, szczególnie dla nowych właścicieli 12-calowy MacBook teraz na targach CES prezentuje Griffin. Jego magnetyczny kabel zasilający USB-C BreakSafe przywraca „bezpieczne” złącze MagSafe nawet najcieńszemu notebookowi Apple, co zapobiega możliwym upadkom podczas ładowania MacBooków.

Ponieważ jednak poprzedni port ładowania nie zmieścił się w 12-calowym MacBooku, popularny MagSafe musiał odejść ze względu na USB-C. Podczas ładowania MacBook jest równie podatny na przypadkowe upuszczenie urządzenia w wyniku potknięcia się o podłączony kabel, ponieważ nie jest on podłączony magnetycznie.

Najnowsze przedsięwzięcie Griffina powinno rozwiązać ten problem. Magnetyczny kabel zasilający USB-C BreakSafe ma złącze magnetyczne, dzięki czemu odłącza się po dotknięciu. Złącze ma głębokość 12,8 mm, dzięki czemu nie ma problemu z pozostaniem podłączonym do laptopa, nawet jeśli nie jest on aktualnie używany.

Griffin dostarcza także prawie 2-metrowy kabel, który z łatwością można podłączyć do ładowarki USB-C dołączanej do każdego laptopa, nie tylko MacBooka, ale także np. Chromebooka Pixel 2. Cena tego magnetycznego akcesorium wyniesie około 40 dolarów amerykańskich (ok. 1 CZK) i powinien trafić do sprzedaży w kwietniu. Nie mamy jeszcze informacji o dostępności w Czechach.

Griffin prezentuje jednak światu nie tylko wspomniany gadżet, ale wiele innych produktów USB-C. Są to zarówno adaptery i kable, jak i klasyczne ładowarki, ładowarki samochodowe czy produkty audio. Wszystkie te produkty mają pojawić się na rynku jeszcze w tym roku.

Źródło: Mashable

 

.