Zapowiadany iOS 7 dotarł już nie tylko do deweloperów. Tysiące zwykłych użytkowników zainstalowało niedokończoną wersję na swoich iPhone'ach. Wielu naszych czytelników dzieli się swoimi pierwszymi wrażeniami i ocenami tej wiadomości w dyskusjach kilkadziesiąt minut po jej ogłoszeniu.
Patrzyłem na ten iOS 7. Pobili to w Apple (Android, Windows 8…) Niestety, nie czuję się ekspertem (w projektowaniu ikon, doświadczeniach użytkownika itp.), aby móc ocenić wygląd i funkcjonalność na podstawie kilku opublikowanych przeze mnie filmów i zdjęć. Ale chciałbym podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami.
Muszę to mieć
Pobrałem więc i zainstalowałem najnowszy iOS 7. I muszę Wam powiedzieć, że… W Internecie można znaleźć dziesiątki i setki instrukcji, jak zainstalować najnowszy iOS 7. A dziesiątki innych artykułów omawiają, jak przywrócić wszystko do pierwotnego stanu bez utraty bukietu (danych). Według statystyk odwiedzających Apple Store, w naszym czeskim kraju mamy tysiące programistów iOS. Skąd oni przyszli? A co w tym takiego dziwnego?
Beta też może być nieszczęściem
Firma Apple udostępniła system iOS 7 wyłącznie zarejestrowanym programistom. Nie jest to więc publiczna wersja beta, jak błędnie podały niektóre media. Nie jest to ostateczny system operacyjny, więc mogą znajdować się w nim błędy (błędy). Dlatego wszyscy zainteresowani korzystaniem z tej wersji spośród ogółu użytkowników NIE POLECAMY. Nie ma sensu martwić się utratą danych, awarią sprzętu, kto nie chce...
Deweloperzy i NDA
Programiści z radością testują wersję beta, więc dlaczego ja, zwykły użytkownik, nie mogę?
Deweloperów obowiązuje umowa o zachowaniu poufności (NDA), którą zwykli użytkownicy żartobliwie łamią, instalując wersję beta, ale przede wszystkim przekazują Apple bardzo potrzebne informacje zwrotne. Niewielu użytkowników będzie wysyłać do Cupertino tak zwane raporty o błędach. Swoje oburzenie wolałby raczej wyrazić na portalach społecznościowych lub w dyskusjach.
Dzięki dociekliwości wielu ekspertów-amatorów niektórzy programiści otrzymują również negatywne komentarze w App Store. Aplikacja, która działała płynnie w iOS 6, nagle przestaje działać w iOS 7, ulega awarii itp. Wersja beta jest przeznaczona przede wszystkim dla programistów, którzy mogą testować i debugować swoje aplikacje, a nie dla entuzjastycznych laików.
Ostateczna mądrość
Przez ponad dwadzieścia lat pracy z komputerami nauczyłem się jednej rzeczy. To działa? To działa, więc nie mieszaj się z tym. Jeśli naprawdę potrzebuję, aby mój komputer i telefon były użyteczne, zdecydowanie nie będę ryzykował instalowania niezałatanego oprogramowania.
Jeśli poprzednie ostrzeżenia nie zniechęcają Cię do zainstalowania wersji beta iOS 7, pamiętaj:
- Przed instalacją wykonaj kopię zapasową wszystkich danych i ustawień.
- Nie instaluj systemu na sprzęcie roboczym/produkcyjnym.
- Wszystko robisz na własne ryzyko.
AMEN!
Bardzo ładnie napisane i całkowicie się zgadzam! ;)
Witam, mogę pobrać io7, nawet jeśli nie jestem zarejestrowanym programistą. ? :)
Tak, na przykład przez torrenty
Nie polecam tego dla własnego dobra.
Mam doświadczenie z iOS od samego początku i dopiero teraz, jako nie-programista, zacząłem po raz pierwszy instalować iOS 7 BETA.Po pięciodniowym doświadczeniu mogę tylko potwierdzić powyższe. Wspaniale jest mieć nową opcję w swoim iPhonie. system z radykalnie nowym środowiskiem, jednak mam iPhone'a, bo nic nie gryzie, nie spada, a po prostu działa bez konserwacji. Nie można tego jednak powiedzieć o wersji beta iOS 7, która jest naprawdę pełna błędów. Z drugiej strony nie spotkałem się jeszcze z żadnym błędem, który byłby niezbędny do wygodnego użytkowania.
Moja rekomendacja:
Jeśli masz choć trochę cierpliwości, poczekaj na ostateczną, dostrojoną wersję. Jeśli po prostu chcesz zobaczyć nowy iOS w akcji, zaakceptuj fakt, że Twój iPhone nie będzie działał tak płynnie, jak do tego przywykłeś przez lata.
Nic nie rani, czy nie gryzie? Więc pewnie masz zupełnie innego iOS-a niż ja używam, ostatnia wersja, w której można było powiedzieć coś takiego, to była około trzech, od tamtej pory gryzie, zawiesza się (łącznie z aplikacjami Apple), bez wyraźnej przyczyny. (Tak, jeśli porównam to w Windows mobile lub Android na wolnym sprzęcie, to jest gdzie indziej, ale nowe Androidy z dwoma rdzeniami (co jest porównywalne z tym, co jest w iPhone 4S+ i iPad 3+, działają płynniej (kiedy nie nie korzystam, jakaś dziwna aplikacja)). Ogólnie przejście z iOS6 na WP8 było równie przyjemne, jak przejście z Windows mobile na iOS (wszystko działa, nie zawiesza się i wygląda dobrze - aplikacja mi nie przeszkadza, bo tego właśnie używam, a niedociągnięcia typu łączenie woluminów itp. z czasem znikną (tak jest z każdym przejściem i szczerze mówiąc, niektóre rzeczy na iOS nie są jeszcze skończone)) W sumie jestem całkiem Nie mogę się doczekać systemu Windows 8.1 i kilku ciekawych tabletów, dzięki czemu będę mógł pozbyć się także iPada 3.
Jako programista testuję iOS6. A to, że aplikacje się zawieszały, było mniejszym złem. Dużo gorszy był dla mnie fakt, że gdy wypuszczono nową betę, a ja jej nie zainstalowałem, to za kilka dni/tygodni rano pojawiała się ona na wyświetlaczu telefonu komórkowego. „Urządzenie nie zostało aktywowane” itp. Pozostało tylko pobrać nową wersję beta. Ale rano zwykle nie masz zbyt wiele czasu. I to bardzo denerwuje. A takich „drobiazgów” było więcej. Dlatego czekam z iOS 7, aż będzie chociaż wersja RC. Tylko dlatego, że jest to coś nowego, nie potrzebuję tego za wszelką cenę.
Niestety, to prawda. Przy normalnym użytkowaniu…jak w piątek musiałem przesłać film i telefon uruchomił się ponownie / około 5 minut. Działa dużo wolniej (mam iPhone 4), podstawowe aplikacje, z których korzystam na co dzień (iRadar itp.) mi nie działają, przy kilku aplikacjach brakuje ikonek, mimo że aplikacje działają, kontrola na Facebooku nie działa dość słabo, iMessage wystartował dopiero po 3 dniach... Mam nadzieję, że oficjalna wersja będzie świetna, ale mam też nadzieję, że będę miał iPhone'a 6 :)
Najprawdopodobniej będzie to powolne, ponieważ wersja deweloperska jest często kompilowana bez optymalizacji i z informacjami debugowania.
Będzie coś na ten temat. Nie mogę go znaleźć, ale powiedziałbym, że był zoptymalizowany normalnie -O3, ale tak jak mówisz, z informacjami debugowania. Tak czy inaczej mam nadzieję, że w finale będzie szybciej, nawet na 4S mam spory problem z szybkością.
-O3 prawdopodobnie już nie, nie zwiększy to możliwości debugowania.
W każdym razie prawdopodobnie postępuje zgodnie z najlepszą procedurą, o ile możemy stwierdzić:
1) Aż do tego.
2) Zrób to dobrze.
3) Zrób to szybko.
No cóż, właściwie O3 w LLVM to nowy, wysłużony mod, który z tego co czytałem ma jeszcze lepsze wyniki. W każdym razie informacje o debugowaniu zwiększą rozmiar, być może nie zmniejszą zbytnio szybkości. Niestety nie wiem jak sprawdzić to bezpośrednio z iOS.
I nie jestem programistą, więc pobrałem iOS7.
Co to za bzdury o nowym systemie? To zawsze tylko fałszywy lifting twarzy!!! Jest dokładnie taki sam jak 6, ale wygląda inaczej!!!
Bóg! Nowy system!!
To jakby porównać oktawę z 1997 i 2003 roku – obie są takie same!
Ośmielę się nie zgodzić z Twoją opinią. Z punktu widzenia systemu jako takiego zmieniło się całkiem sporo i wierzcie mi, wielu programistów nie będzie z tego powodu spać spokojnie. Z drugiej strony iOS7 przyniesie wiele przydatnych rzeczy dla programistów (i oczywiście dla użytkowników).
Ludzie są z natury ciekawi i rozumiem, że część każdego z nas chce wypróbować nową zabawkę. Zdecydowanie jednak polecam, podobnie jak autor artykułu, poczekać na produkt finalny. Korzystam z wersji beta dewelopera od jej wydania na iPhone'a 5 przeznaczonego do programowania i naprawdę mogę potwierdzić, że niektóre aplikacje są niestabilne i czasami system zachowuje się dziwnie. Ponieważ operacja jest w większości nieodwracalna po zainstalowaniu iOS7, zastanów się dwa razy, zanim ją zrobisz.
Instalacja z powrotem przechodzi przez jakiś mod DFU lub coś w tym stylu. w sieci jest mnóstwo instrukcji.
Bardzo się cieszę, że mogę się już pochwalić 7. Tylko Teamwiewer mi nie działa….
Chociaż w Twoim imieniu masz napisane „Programista”, twierdzisz, że nie jesteś programistą. Twoje wystąpienie to potwierdza. Jeśli byłeś programistą i pobrałeś Xcode 5 DP1 z nowym zestawem SDK dla iOS 7 beta 1 i rzuciłeś okiem na Informacje o wersji i różnice, możesz zauważyć, że interfejs API przeszedł najwięcej zmian od 2008 roku.
Więc nie, lifting to tylko wisienka na torcie. Tak naprawdę przepisali cały system, logikę SpringBoard, wielozadaniowość, dodali takie rzeczy jak UI Dynamics, zmienili sposób prezentacji kontrolera widoku, wprowadzili przejścia stanów - i to jest po prostu UIKit. Kiedy biorę pod uwagę zupełnie nowe API, takie jak Sprite Kit, Dynamic Type, Text Kit, znacznie rozszerzony AVFoundation, AirDrop, przepisany Map Kit, nowe API wideo, nowe API tła itp., nie przypominam sobie innej wersji iOS, która miałaby dokonał tak ogromnych zmian pod maską.
Poinformowany „programista” rozpoznałby to.
W pełni się zgadzam! doskonały artykuł. Mam nadzieję, że ci „eksperci od projektowania i znakomici programiści” zdadzą sobie z tego sprawę i przestaną pisać bzdury.
Nie jestem programistą, ale według instrukcji w sieci nawet wyszkolona małpa jest w stanie opanować 7 i z powrotem 6. Dlaczego nie spróbować, skoro jest ZA DARMO!!!
Może to zrobić, ale gdy Twój iPhone przestanie działać lub stracisz dane, pomyślisz: „Dlaczego to tam umieściłem”.
Cześć Horst!
Czysty przypadek: czy w ubiegłym roku nie uporaliście się z utratą danych i brakiem możliwości powrotu do pierwotnego systemu po zainstalowaniu bety iOS 6? Czy nie przeklął Apple’a za dyletantyzm? Tylko jeśli dobrze pamiętam.
Nie, to naprawdę nie byłem ja!!!
Więc łamiesz umowę i twierdzisz, że jest darmowa?
Mam wrażenie, że okradłbyś też skąpego bezdomnego, gdyby „była okazja”.
To nawet nie możliwe, że tacy ludzie istnieją, pomyślałam po przeczytaniu… i bum, kilka z nich od razu wypowiedziało się pod artykułem. Szkoda słów…
Jaka jest Twoja propozycja? Spróbuję i zobaczę, a zwłaszcza jesienią nie muszę się już doczekać tego liftingu.
Jestem w fazie produkcyjnej, aby przetestować mój program w wersji beta (rozdałem około 15 kluczy testowych) i muszę przyznać, że nasz program jest do niczego, ale w przypadku ostatnich programów widzę, kto napisał dobrze, a kto oblał. Kto upiększył API i kto dobrze go wykorzystał. Jednak obecnie mam 7 duże problemy z iOS 2: żywotność baterii (dzienniki deweloperów i zarządzanie energią na h..o), co jest zrozumiałe, a następnie niedokończony interfejs API GUI. Tyle, że czasem gryzie w wyświetlacz i w aplikacji Apple'a. Ale jako programista muszę powiedzieć, że to normalne, nikogo nie krytykuję, po prostu to stwierdzam. W porównaniu z betą iOS6 system jest znacznie stabilniejszy, nawet jeśli niektóre rzeczy są popsute dość zauważalnie. Nasze edity pewnie będą dobre i czekam na wersję na iPada, ale nie mogę się doczekać, to wyzwanie ;)
Zgadzam się z kolegą, iOS 7, choć jest w miarę stabilny, ma pewne błędy, ja jako programista mam go na iPhonie, którego mam tylko do tych celów. Może się zdarzyć, że wystąpi błąd i w jednej chwili utracisz dane, a nawet urządzenie. Wersja beta jest przeznaczona dla programistów, a nie dla zwykłych użytkowników. Kiedy więc coś pójdzie nie tak, powinieneś zdać sobie sprawę, że jest to twoja odpowiedzialność i wina.
Ios 7 to czysty nonsens, wygląda jak układanka, wszelkiego rodzaju przewijające się badziewie na ekranie startowym, jedno w górę i drugie w dół, śmiem twierdzić, że prace by na to nie pozwoliły, ikony wyglądają jak kolorowanki dla małych dzieci, a nie nie wspominając już o tym, jak stare są teraz ikony, najbardziej niepokoi mnie fakt, że nawet głupi android ma teraz pełniejszy wygląd.
Co się dzieje z Jobsem? :-D Znałaś go osobiście, że w każdym poście wypowiadasz się w jej imieniu - czego by chciał, a czego nie?
Nie postrzegałbym tego jako negatywne, Apple naprawdę dokładnie monitoruje wszystkie portale społecznościowe i monitoruje także te opinie... bo nawet opinia laika jest dla nich ważna i myślę, że dlatego Apple toleruje ten sposób obejścia i tworzy bardziej wszechstronne spojrzenie na przyszły produkt... Podobają mi się Twoje artykuły i wiem, że jesteś erudytą, ale tym razem mnie rozczarowałeś, ponieważ ten artykuł wydaje się przewidywalny i mocno mentorski... naprawdę nie chcesz, żeby ludzie przestali szukać , krytykowanie, szukanie, próbowanie i podejmowanie ryzyka, nawet w przypadku Apple....
Witaj Jakubie,
forma artykułu jest dość lekka, impulsem do jego napisania była lawina pytań o to, jak zainstalować iOS 7, dlaczego to nie działa itp. Chętnie pomagamy naszym czytelnikom, ale nie widzę powodu, aby szukać rozwiązań problemów w oprogramowaniu, które nie jest przeznaczone dla użytkowników i w ciągu najbliższych 3 miesięcy przejdzie kilka istotnych zmian.
Artykuł powstał jako ostrzeżenie. 99% ludzi (nawet jeśli nie chcą się do tego przyznać) ZŁAMANIE umowy/kontraktu. I to uważam za problem.
Nie spodziewałem się tego tak szybko, ale niestety niektórzy komentatorzy udowadniają, że mam rację. Należy pamiętać, że ta wersja nie jest ukończona, ale w niecały dzień masz wiele komentarzy „wtajemniczonych” na temat tego, co Apple powinien naprawić, przerobić.
Nie mam nic przeciwko krytyce i krytyce. Spróbuj jednak zastosować tę metodę „wyszukiwania” w przypadku dostawcy gazu, murarza, dentysty, architekta lub warsztatu samochodowego. W najlepszym przypadku grzecznie Ci to wyjaśnią, w najgorszym przypadku będziesz musiał odholować samochód z garażu. Do każdej jego własności…
Polecam zainstalowanie OS X, jeśli chcesz go przetestować, w VM Ware, tam możesz spróbować i spróbować bez ryzyka.
Z iOS najlepiej poważnie poczekać, bo testów nie da się tak łatwo zwirtualizować, a ilu z Was ma w szufladzie kolejne urządzenie do „eksperymentów”?
Chciałbym w kilku linijkach napisać to, co jest prawdą, nawet jeśli komuś się to nie podoba.
1, ios7 to tylko zmiana konstrukcyjna z punktu widzenia „nieprogramisty”, niestety raczej na gorsze...
2, możesz wypróbować iOS7, całkiem łatwo jest przywrócić wszystko do iOS6 (zobacz instrukcje w sieci)
3, ios7 ma duży problem – jest już niestabilny nawet na oryginalnych aplikacjach Apple, tutaj łatwo można wywnioskować, że co nie zadziała od samego początku, bardzo trudno będzie w przyszłości być OK. Tak, to nieoficjalna wersja deweloperska, ale jeśli piekarz nie wie, jak wymieszać podstawowe ciasto, może mieć ultra-super składniki, ale efekt będzie kiepski. Zrozumiałbym bardzo drobne wady, ale to są poważne wady.
4, cieszę się, że nawet na tych stronach są uczciwi ludzie, którzy napiszą tutaj prawdę, choć fanom Apple może się to wydawać nie w porządku.
5, ios7 – naprawdę nie ma o czym opowiadać, dlatego w przedostatnim zdaniu zgodzę się z autorem słowem – nie instaluj!!!! Zmiana wyglądu to strata czasu.
1. Projekt nie jest jeszcze gotowy, wymaga dopracowania.
3. Podobnie aplikacje natywne były niestabilne w wersjach beta iOS 5 i 6. Czy próbowałeś lub po prostu musiałeś zagłębić się w iOS 7?
5. Warto, ale to wciąż beta. Jako informatyk po prostu nie mogłem się powstrzymać, ale zgadzam się, że przeciętny użytkownik nie powinien go instalować
Powtórzę raz jeszcze: w ogóle nie porównywałbym siódemki z szóstką. U mnie w wersji beta system działał bez zarzutu, nowe mapy i wszystkie inne aplikacje działały. W iOS7 następuje już nieco ważniejsze przeprojektowanie interfejsu użytkownika, aby można było go ogarnąć. Nie próbowałem wersji beta iOS5, więc nie mam doświadczenia z jego stabilnością we wczesnych wersjach.
Nie jestem programistą, ale pod pojęciem beta wyobrażam sobie program, który działa na 99,999% i pojawiają się błędy, np. że ustawiam iPhone'a jako hot spot i jak podłączę więcej niż 10 urządzeń to się zawiesza.... Chodzi mi po prostu o to, że BETA może wpaść w skrajnych sytuacjach, ale nie otworzyć aplikacji Hledajfon czy Teamwiewer, to szkoda.
Przestałem czytać po pierwszym zdaniu. Albo nie możesz zrobić procentów, albo oszacować, albo jedno i drugie.
Gdyby mój program działał na 99,999%, prawdopodobnie zostałbym miliarderem i kupił jachty, które będą przewozić helikoptery zbudowane z nowych Mac Pro.
Beta (oprogramowania ogólnego) spada tam, gdzie można się zastanawiać. Tak to działa w oprogramowaniu, dlatego jest wersja beta. Nie ma nic przeciwko, ale skoro nie jesteś programistą, to naprawdę tego nie rozumiesz i dlatego nie możesz oceniać, co beta potrafi, a czego nie :-)
Beta to zwykły półprodukt. To, co tutaj opisujesz, mogłoby być oznaczone jako RC (Release Candidate), a nie wersja beta. Jesteś obok jodły. A jeśli nie uważasz podłączenia 10 urządzeń do mobilnego hotspotu za skrajny przypadek, to jesteś szalony. Nigdy w życiu nie podłączałem do niego więcej niż 4 urządzeń.
Najgłupszy komentarz, jaki tu do tej pory widziałem. Podczas testowania wersji beta iOS6 połowa rzeczy również uległa awarii. To co mówisz to czysty nonsens.
1 to nie tylko zmiana projektu, panel sterowania dodano w niewytłumaczalny sposób na dole, prawdopodobnie dlatego, że android złapał go na górze w jednym, haha
2 kopii zapasowej za pośrednictwem iCloud 7 nie można otworzyć w 6, uważaj na to
3 ios 7 ma więcej problemów, ale największym problemem są ikony robione w programie do malowania, użyłbym cytatu z artykułu... po co grzebać w 6, skoro działa
4 Ja też lubię tu przychodzić
5 nie instaluj nawet wersji ostatecznej
6 sprzedaj akcje Apple
najlepiej jest „sprzedawać akcje Apple” :-D
"To działa? To działa, więc nie mieszaj się z tym. „Prawda ewangelii! Dotyczy czegokolwiek. Kopiuj 10 razy każdego ranka.
Gdybyśmy trzymali się tej dewizy, nadal dopalalibyśmy ogień kamieniem...
Rozwój i niepotrzebne majstrowanie przy czymś, co działa, to dwie różne rzeczy.
Zależy to od tego, czy będziesz poruszać się po gradientach – wtedy trafisz do lokalnego minimum, czy też chcesz zbliżyć się do globalnego maksimum kosztem ryzyka.
Wersja beta (według Wikipedii): „Wersja beta to oprogramowanie, w którym większość błędów została już naprawiona, ale nadal jest niestabilne i nie można polegać na jego zachowaniu. W teorii można powiedzieć, że taki produkt może mieć destrukcyjny wpływ także na inne oprogramowanie komputerowe.”
Szkoda, że większość ludzi nie czyta tych kilku zdań przed zainstalowaniem bety iOS. Nie rozumieją, że mogą stracić dane, telefon uruchomi się ponownie i nie można na nim polegać. To właśnie krytykuję w większości komentarzy. Tacy ludzie to po prostu postradani zmysły.
Pozwolę sobie się nie zgodzić, jeśli jest to produkt niedokończony, to producent w ogóle nie powinien dopuścić go do światła Bożego. Żaden z renomowanych producentów telefonów nie udostępnia wersji beta. Cała myśl przewodnia to po prostu kolejny sposób na wyciśnięcie z ludzi większej ilości pieniędzy, rozwój. Opłaty, reklamy i skandalicznie zawyżone ceny biletów, a innowacyjność sprzętu i oprogramowania w ostatnich latach równa się zeru!
Czy nie zgadzasz się z definicją Bety podaną w Wikipedii? Uff, gdzie byli dzisiaj ci wszyscy eksperci?
Nie odpowiedziałem na wiki, nie interesuje mnie to. Odpowiedziałem szczególnie na drugą część Twojego postu, że de facto winny jest Apple.
Za to, że wypuszcza deweloperom wersję beta, ale oni też ją pobierają, po co oni głupio rozwijają i krytykują niedokończony produkt?
dłoń do twarzy
Jeśli mnie pamięć nie myli, 10 czerwca odbyła się Światowa Konferencja Deweloperów. Widzisz słowo DEWELOPER? Nikt nie udostępnia niczego PUBLICZNEMU (=światło Boże).
Jeśli Apple wypuści ostateczną wersję, nie dając programistom wystarczającej ilości czasu, zapanuje chaos. Aplikacje zawieszały się dokładnie tak samo, jak teraz w przypadku pierwszej wersji beta, co byłoby problemem, ponieważ iOS 7 zauważalnie różni się od wersji 6, nawet pod maską.
No cóż, Apple robi z tego widowisko, ale ostatecznie właśnie to sprawia przyjemność milionom ludzi na całym świecie. Ale to ma być tylko demo, którego użytkownicy będą się spodziewać za około ćwierć roku, a nie to, że powinni wypróbować iOS 7 już teraz, zwłaszcza że 99% z nich widzi tylko inne ikony, animacje i kolory w menu za zmiany. Po prostu nie rób tego, daj programistom i Apple te trzy miesiące, a zobaczysz coś zupełnie innego – FINAL.
ten program był fajny, gdy robił to ktoś inny, teraz to relikt, tak jak relikt 4-calowego wyświetlacza, nie można opierać się na tym, co SJ zrobił i powiedział w przeszłości, poza tym ios skopiował rzeczy z Windowsa, Androida , więc to przez totalną pomyłkę. tu wcale nie chodzi o intuicyjne sterowanie, chodzi o to, żeby system sprawiał wrażenie kompletnego. SJ lubił prostotę, iOS7 działa dokładnie odwrotnie niż niekompletna, chaotyczna konfiguracja. pracowali nad tym 8 miesięcy i oto efekt, wtf. niedokończone demo i całkowicie podarte dzieło SJ, haha.
Driv miał zamiar krytykować skeuomorfizm, więc znowu jest to „niekonsekwencja”. Nie wiem, co przez to rozumiesz, bo iOS 7 jest logicznie całkowicie spójny w porównaniu np. z iOS 6. Ale rozumiem, wszyscy tak mówią, więc czemu nie dołączyć.
Co się dzieje ze Stevem Jobsem? iOS 7 to produkt wymyślony i wdrożony długo po śmierci SJ-a, zatem stwierdzenie, że „nie można opierać się na tym, co SJ zrobił i powiedział w przeszłości” jest po prostu bełkotem.
I znowu, dla własnego dobra, poczekaj na ostrą wersję jesienią i wtedy śmiało krzycz w dyskusji, jak chcesz. Nie jest to tutaj właściwe, biorąc pod uwagę, że jest to tylko wersja dla programistów, a nie dla zwykłych użytkowników.
I według czego prawdopodobnie wyłapią braki w iOS? Według programisty, który restrykcyjnie używa nowego iOS wyłącznie do symulacji we własnej aplikacji? Prawdopodobnie nie! Lub jeśli podgląd wątku w programie SMS dla programistów nie jest poprawnie animowany, czy różni się od tego, który nie jest programistą?
Nie, tylko osoba niebędąca programistą zaczyna krzyczeć na Twitterze i w dyskusjach, a programista publikuje raport o błędzie i się zamyka. Prawdopodobnie możesz sobie wyobrazić, które z tych działań pomogą jeszcze bardziej ulepszyć iOS.
Jojo, to prawda - Tylko kretyn może zainstalować BETA i narzekać. Ale poza tym - fajnie, że możemy to mieć (BETA), przetestować i w ten sposób przyczynić się do lepszej jakości wersji końcowej. Niekoniecznie podsumowałbym to do poziomu, że BETA służy tylko do przygotowywania aplikacji, mimo że to one czynią iOS tym, czym jest, z drugiej strony stabilność iOS sprawia, że aplikacje są tym, czym są – FUNKCJONALNYMI, STABILNYMI i przede wszystkim PIĘKNY...
Na pewno tego nie spróbuję, a artykuł mi się podoba. Z iPhone'a korzystam na co dzień i nie mam zamiaru go w żaden sposób wyłączać. Wolałbym poczekać na ostrą wersję, nawet jeśli to dopiero za kilka miesięcy. Wytrzymałam tak długo, te kilka dodatkowych miesięcy mnie nie zabije.
Jako programista testuję to już w tym tygodniu. Wydaje mi się, że cały system jest w miarę stabilny, interfejs zawieszał się około 3 razy w ciągu tygodnia, ale automatycznie uruchamiał się ponownie bez konieczności restartu.
Wydaje mi się, że bateria dość szybko się rozładowuje, jest też kilka drobnych błędów, które napotkałem - czasami elementy projektu nie pasują - nakładają się na siebie i gdy np. dostajesz nowego smsa, wyświetla się informacja o ostatni i nie najnowszy.. Poza tym co do obsługi aplikacji, to nie spotkałem się z niefunkcjonalną. ;-)
Edycja: testuję na iPhonie 5
Jeśli chodzi o baterię to na początku też miałem problem, że leciała w dół jakby była dmuchana, jednak po około tygodniu użytkowania nagle się uspokoiła i od 7:30 rano kiedy wyjmowałem telefon komórkowy z stacja dokująca na 100%, ostatni procent miałem o dziesiątej wieczorem (telefon był odłączony prawie cztery godziny, przez sześć godzin był podłączony do Wi-Fi i praktycznie cały czas odtwarzał muzykę), więc wydaje się przyzwoity wynik dla 4S
Jeśli ktoś chce wypróbować oprogramowanie niedebugowane, opuść Apple i przejdź do Microsoftu. :))
Mam Air Win2 od 7 lat i NIGDY nie miałem żadnego problemu. WIN jest naprawdę niesamowity, nawet jeśli większość ludzi nie chce tego słyszeć. Ważne jest, aby mieć wysokiej jakości komputer PC - w moim przypadku Air i wysokiej jakości system Win7,8 lub niesamowitą Vistę - która jest dokładnie taka sama jak win7! Nie dziwię się, że ktoś ma problem z win7 na Aušusie i podobnych fragmentach.
Cóż, nie mam oficjalnego konta programisty, mam zainstalowany iOS7 na iPhonie 4S. W przypadku wszystkich aplikacji firm trzecich mogę przesyłać informacje o błędach, a jeśli nie jest to możliwe, staram się przynajmniej w jakiś sposób zlokalizować zawieszone aplikacje i powiadomić je e-mailem. Wiem, że to nie do końca „oficjalna” procedura, ale przynajmniej pomagam. W przeciwnym wypadku zwycięzcą konkursu na największą liczbę segfaultów na jednostkę czasu (godzinę) zostaje oryginalna aplikacja Mapy. To sprawiło, że podróż z OL do CB była trochę bardziej nieprzyjemna, ale pobranie nawigacji z trzeciego źródła doprowadziło mnie do mety. I w duchu artykułu apeluję: Jeżeli nie wiecie „o co” chodzi w becie, to proszę jej nie instalować, bo nie będzie można podać istotnych informacji do debugowania.
iOS7 - więc mam wersję BETA. W zasadzie zgadzam się z artykułem, BETA to wersja próbna - NIE tylko po to, aby programiści mogli dostosować istniejące aplikacje, ale także po to, aby po wydaniu np. wersji SHARP na iOS nie stało się to, co widzieliśmy z mapami. Chodzi także o to, aby więcej osób dowiedziało się o niedociągnięciach i je poprawiło.
Jednakże instalowanie wersji BETA, a następnie pisanie o tym, jak ulega ona awarii i nie działa poprawnie, jest naprawdę głupie!
W przeciwnym razie jestem przekonany, że APPLE nieznacznie liczy na możliwość przetestowania wersji BETA nawet przez osoby niebędące programistami – płatność została dokonana, chcesz tego – więc dlaczego nie? Tak, pewnie nie byłoby problemu z wprowadzeniem ograniczenia i gdyby deweloper nie miał aplikacji w sklepie, to nie mógłby zainstalować BETU.
Więc to chyba nie jest taki problem... W końcu czym byłoby APPLE bez nas - płacących klientów :)
<< >>
To działa? To działa, więc nie mieszaj się z tym. Złote słowa wyryte w kamieniu! Dotyczy to również niektórych oficjalnych aktualizacji. Niestety, tę mądrość szanują bardziej doświadczeni użytkownicy. Masy to ignorują, a potem dziwią się.