Zamknij reklame

Prawdopodobnie nie jest zaskoczeniem, że jestem miłośnikiem gier na iOS. Wręcz przeciwnie, gram w gry na MacBooku bardzo sporadycznie. Kiedy już zaczynam w coś grać, to musi być tego warte. Ostatnio przeglądałem właśnie wybór tytułów na Steamie i zainteresował mnie czeski dungeon crawler The Keep od studia Cinemax. Wypróbowałem demo i wszystko było jasne. The Keep jest hołdem dla starych, dobrych lochów prowadzonych przez legendarną serię Legend of Grimrock.

Gra pierwotnie ukazała się na konsolę Nintendo 3DS. Trzy lata później twórcy wypuścili ją także na komputery osobiste. Nie jest to żadna nowość, ale mimo wszystko warto o tym wspomnieć. Stepping Dungeony to podgatunek gier RPG. W praktyce wygląda to tak, że otoczenie podzielone jest na kwadraty, po których porusza się główny bohater. Pamiętam, że w podstawówce graliśmy w podobne gry, na których rysowaliśmy mapę na papierze w kratkę. Łatwo było wpaść w jakąś magiczną pułapkę, z której przez kilka godzin szukaliśmy wyjścia.

Na szczęście nie miałem podobnego zdarzenia z Twierdzą. Podoba mi się to, że gra nie jest wcale trudna. Zapaleni gracze są w stanie ukończyć ją nawet w jedno popołudnie. Jednak osobiście gra mi się podobała i starałem się znaleźć jak najwięcej tajnych skrytek, zaklęć i przedmiotów. W przypadku starych chodzących lochów byłem też przyzwyczajony do zabierania do pomocy kilku towarzyszy, czyli grupy postaci o różnym charakterze. W The Keep jestem zdany na siebie.

[su_youtube url=”https://youtu.be/OOwBFGB0hyY” szerokość=”640″]

Na początku zaczynasz jako zwykła osoba, która zdecydowała się zabić złoczyńcę Watrysa, który zrabował potężne kryształy i pojmał mieszkańców wioski. Fabuła toczy się pomiędzy poszczególnymi poziomami, których jest w sumie dziesięć. Rozpoczynasz na terenie zamku, skąd możesz dotrzeć do lochów i do głębokich podziemi. Za każdym rogiem czekają na Ciebie różne rodzaje wrogów, od szczurów i pająków po rycerzy w zbroi i inne potwory.

Po drodze powoli ulepszasz swoją postać, nie tylko pod kątem broni, zbroi, ale przede wszystkim umiejętności. Walka i magia są najważniejsze, a podczas gry musisz doskonalić swoją siłę, inteligencję i zręczność. Wpływają one na ilość many, zdrowia i wytrzymałości. Możesz także skupić się bardziej na walce wręcz lub magii. Osobiście opłaciło mi się połączenie obu. Każdego wroga traktuje się inaczej, niektórzy upadną na ziemię pod wpływem kuli ognia, inni zostaną powaleni celnym strzałem w głowę.

Do poruszania się po Twierdzy służy pasek nawigacyjny, po którym bohater porusza się krok po kroku. W systemie walki musisz także pomyśleć o tym, jak zadbać o to, aby ktoś przez przypadek cię nie rzucił w róg. Zdecydowanie nie bój się cofać, skręcać w bok i przy okazji uzupełniać swoje cenne życie. Ostatecznie to od Ciebie zależy, czy zostaniesz krwawym wojownikiem, który przecina Ci drogę, czy potężnym czarodziejem.

zachowaj2

Przywołujesz zaklęcia i walczysz ruchami na planszy, a także rzucasz magiczne runy. Trzeba je skomponować według potrzeb. Jeszcze raz radzę przygotować wszystko wcześniej. Gdy wróg już się zaatakuje, pozostaje wiele do zrobienia. Grałem w The Keep na MacBooku Pro i początkowo do sterowania używałem wyłącznie touchpada. Jednak na trzecim poziomie zdałem sobie sprawę, że nie jestem aż tak szybki, więc sięgnąłem po mysz. Kombinacje ataków i zaklęć wymagają praktyki i praktyki. Na szczęście istnieje prosty samouczek, który pomoże Ci zacząć.

Grafika zadowoli wszystkich fanów lat dziewięćdziesiątych i starego stylu. Każdy poziom jest usiany różnymi tajnymi kryjówkami, które zawierają cenne skarby. Ostatecznie mogą zaoszczędzić ci wielu kłopotów, więc zdecydowanie nie ignoruj ​​ich. Trzeba jednak zwrócić uwagę na detale na ścianach. The Keep posiada także czeskie napisy. Z gry mogą więc korzystać nawet osoby nie posiadające odpowiedniej znajomości słownictwa angielskiego. Wisienką na torcie jest rozdzielczość aż do 4K, którą możesz ustawić przy każdym uruchomieniu. Dzięki temu odpowiednio przewietrzyłem MacBooka, a podczas grania nie mogłem obejść się bez ładowarki.

Po każdym ukończonym poziomie wyświetli się tabela ze statystykami, czyli ilu wrogów udało Ci się zabić i co odkryłeś. Następnie możesz wybrać, czy chcesz kontynuować, czy poszukiwać informacji przez jakiś czas. Twierdza oferuje także nieco trudniejsze łamigłówki tu i ówdzie, ale zdecydowanie nie jest to przesadne, jak seria Legend of Grimrock.

Każdy przedmiot w grze ma zazwyczaj swój cel, włączając w to prosty kamień lub belkę, która będzie ci służyć w gęstej ciemności. Możesz dostosować tempo gry według własnego uznania i od razu zapisać każdy krok. Nigdy nie wiesz, co Cię czeka za rogiem. Przyjemna jest także muzyka i szczegółowa grafika. Urozmaicona jest także oferta zaklęć i magicznych run, spośród których na pewno wybierzesz kilku swoich faworytów. Mogę polecić The Keep zarówno doświadczonym, jak i początkującym. Jeśli interesuje Was gra, możecie ją kupić na Steamie za solidne 15 euro. Gwarantuję, że to dobrze zainwestowane pieniądze.

[appbox steam 317370]

Tematy:
.