Zamknij reklame

Proszę przyjąć tę krótką refleksję jako moją osobistą opinię na temat pozwu Apple przeciwko Departamentowi Sprawiedliwości w sprawie cen e-booków. Kalifornijska firma przegrała tę rundę.

Nie mam złudzeń co do Apple i jego praktyk biznesowych. Tak, prowadzenie firmy w dowolnej dziedzinie może być bardzo trudne i ryzykowne. Z drugiej strony prawnicy mogą przekonać sąd, że biały kwadrat jest w rzeczywistości czarnym kółkiem.

Co mnie niepokoi w jednym z wielu orzeczeń sądowych dotyczących Apple?

Czy sędzia nie powinien być bezstronny i trzymać się zasady: czy osobę uważa się za niewinną, dopóki jej wina nie zostanie udowodniona?

  • Amerykański sąd orzekł, co następuje: „Powodowie wykazali, że oskarżeni spiskowali między sobą w celu wyeliminowania konkurencji cenowej w celu podniesienia cen e-booków oraz że Apple odegrało kluczową rolę w zorganizowaniu i przeprowadzeniu tego spisku”. Na rozprawie zeznawał także konkurencyjny Amazon, któremu to działanie miało zaszkodzić.
  • Sąd stwierdził, że chociaż Amazon trzymał się swoich zwykłych cen, spiskujący wydawcy sprzedawali te same tytuły po 1,99–14,99 dolarów.

Gdyby Apple zdominował rynek e-booków, zrozumiałem pewne obawy związane z utrwaleniem monopolu. W 2010 roku, kiedy na rynek trafił iPad, Amazon kontrolował praktycznie 90% rynku e-booków, które zwykle sprzedawał za 9,99 dolara. Choć niektóre książki w iTunes Store są droższe, Apple paradoksalnie udało się zdobyć 20% udziału w rynku e-booków. Firma z Cupertino dała wydawcom i autorom możliwość ustalenia, za ile zaoferują e-booka. Ten sam model finansowy, który Apple stosuje w przypadku muzyki, dlaczego więc ten model jest zły w przypadku e-booków?

  • Zastępca prokuratora generalnego Bill Baer powiedział o werdykcie, że: „...jest to zwycięstwo milionów konsumentów, którzy zdecydowali się czytać e-książki”.

Jeśli chodzi o klientów, mają oni możliwość wyboru, gdzie i za ile chcą kupić druk cyfrowy. E-booki od Amazona można bez problemu czytać także na iPadzie. Jeśli jednak wydawcy zmuszeni są ustalać ceny poniżej kosztów produkcji, zwycięstwo klienta może okazać się pyrrusowym zwycięstwem. W przyszłości nie będzie możliwe wydawanie książek w formie elektronicznej.

Powiązane artykuły:

[powiązane posty]

.