Zgodnie z oczekiwaniami Apple walczy z własnym serwisem do strumieniowego przesyłania muzyki, z którym będzie konkurował np. z uznanym Spotify. Na pierwszy rzut oka Apple Music potrafi praktycznie to samo i zapewne o decyzji zadecydują szczegóły. Ale kalifornijski gigant nie ma wątpliwości: muzyka potrzebowała domu, więc go dla niego zbudowała.
To jest dokładnie hasło nowego minifilmu, który prezentuje Apple Music. Namówił ją do tego Trent Reznor i wyjaśnia, że nowa usługa kryje w sobie trzy istotne funkcje – strumieniowe przesyłanie milionów utworów, odkrywanie muzyki dzięki rekomendacjom ekspertów branżowych oraz łączenie się z ulubionymi artystami i wykonawcami.
[identyfikator YouTube=”Y1zs0uHHoSw” szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Ukazał się także klasyczny, minutowy klip zatytułowany „Apple Music – Worldwide”, przedstawiający nową stację radiową Beats 1. Będzie on nadawany wyłącznie i bezpłatnie w Apple Music XNUMX godziny na dobę i będzie Zane lowe, Ebro Barden i Julie Adenuga, którzy będą nadawać odpowiednio z Los Angeles, Nowego Jorku i Londynu.
[identyfikator YouTube=”BNUC6UQ_Qvg” szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Z okazji uruchomienia nowego serwisu muzycznego Apple przygotował także krótki film o historii muzyki, w którym nie raz wywarł znaczący wpływ swoimi produktami. „Każda wielka innowacja inspiruje kolejną. 127 lat muzyki doprowadziło nas do kolejnego wielkiego postępu w słuchaniu: Apple Music” – pisze Apple. W jego muzycznej historii spotykamy płyty LP, kasety, płyty CD czy iPody, ale z drugiej strony nie widzimy na przykład walkmana Sony.
[youtube id=”9-7uXcvOzms” szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Jem je :)
kolejna bezcelowość, zresztą nie zlokalizowana
Filmy są świetne, ale nie promują muzyki tak bardzo, jak muzykę w ogóle. W porównaniu do Spotify nową Muzykę uważam za zupełnie bezwartościową i przyciągnięcie ludzi ze Spotify, które również ma darmową wersję, będzie trudne, jeśli nie niemożliwe.