Istnieje wiele opcji powiększenia często niewystarczającej przestrzeni dyskowej na iPhone'ach i iPadach. Z jednej strony jest to rozwiązanie wirtualne wykorzystujące różne chmury, ale wciąż są użytkownicy, którzy wolą „kawałek żelaza”. Dla nich rozwiązaniem może być druga generacja i-FlashDrive HD firmy PhotoFast.
i-FlashDrive HD to 16- lub 32-gigabajtowy pendrive, którego cechą szczególną są dwa złącza - z jednej strony klasyczne USB, z drugiej Lightning. Jeśli chcesz zwolnić miejsce na swoim iPhonie, które szybko się kończy, podłączasz i-FlashDrive HD, przenosisz do niego właśnie zrobione zdjęcia i kontynuujesz robienie zdjęć. Oczywiście cały proces działa również w odwrotną stronę. Za pomocą USB podłączasz i-FlashDrive HD do komputera i przesyłasz do niego dane, które chcesz później otworzyć na swoim iPhonie lub iPadzie.
Aby i-Flash Drive HD współpracował z iPhonem lub iPadem, należy go pobrać z App Store zastosowanie o tej samej nazwie. Jest ona dostępna za darmo, jednak trzeba przyznać, że w 2014 roku, kiedy zbliża się iOS 7 i iOS 8, wygląda na to, że jest z innego stulecia. W przeciwnym razie działa całkiem niezawodnie. Dzięki tej aplikacji możesz mieć kopię zapasową wszystkich kontaktów na dysku i-Flash Drive HD, a także używać go do uzyskiwania dostępu zarówno do plików na urządzeniu z systemem iOS (jeśli ją włączysz), jak i tych przechowywanych na dysku flash. Możesz utworzyć szybką notatkę tekstową lub głosową bezpośrednio w aplikacji.
Ale nie o to w kluczu wielofunkcyjnym chodzi, ważniejszą częścią i-Flash Drive HD są pliki wgrane z komputera (i oczywiście także te z drugiej strony, czyli iPhone'a czy iPada). Na urządzeniach z systemem iOS możesz otwierać różne typy plików, od utworów muzycznych po filmy i dokumenty tekstowe; czasami aplikacja i-Flash Drive HD może sobie z nimi poradzić bezpośrednio, innym razem trzeba będzie uruchomić inną. i-Flash Drive HD sam radzi sobie z muzyką w formacie MP3, do odtwarzania filmów (w formacie WMW lub AVI) potrzebny jest jeden z odtwarzaczy iOS, np. VLC. Dokumenty utworzone w Pages ponownie będą otwierane bezpośrednio przez i-Flash Drive HD, jednak jeśli będziemy chcieli je w jakikolwiek sposób edytować, musimy przejść do odpowiedniej aplikacji przyciskiem znajdującym się w prawym górnym rogu. W przypadku zdjęć działa to w ten sam sposób.
i-Flash Drive HD natychmiast otwiera mniejsze pliki, ale problem występuje w przypadku większych plików. Na przykład, jeśli chcesz otworzyć film o rozmiarze 1 GB bezpośrednio z dysku iFlash Drive HD na iPadzie, będziesz musiał poczekać pełne 12 minut na jego załadowanie, co będzie prawie nie do przyjęcia dla wielu użytkowników. Ponadto podczas przetwarzania i ładowania pliku aplikacja wyświetla bezsensowną czeską etykietę Nabijení, co zdecydowanie nie oznacza, że Twoje urządzenie iOS się ładuje.
Ważna jest także prędkość przesyłu danych w odwrotnym kierunku, co jest promowane jako główna funkcja i-Flash Drive HD, czyli przeciąganie zdjęć i innych plików, których niekoniecznie trzeba mieć bezpośrednio na iPhone'a, zapisywanie cenne megabajty. Możesz przeciągnąć i upuścić pięćdziesiąt zdjęć w mniej niż sześć minut, więc tutaj też nie zrobisz tego zbyt szybko.
Oprócz pamięci wewnętrznej i-Flash Drive HD integruje także Dropbox, do którego można uzyskać dostęp bezpośrednio z aplikacji i w ten sposób pobrać dodatkową zawartość. Wszystkimi danymi można następnie zarządzać bezpośrednio na dysku i-Flash Drive HD. Jednak to właśnie integracja z Dropbox rodzi pytanie, które może przyjść na myśl, patrząc na pamięć zewnętrzną firmy PhotoFast – czy w ogóle potrzebujemy dzisiaj takiej fizycznej pamięci masowej?
Obecnie, gdy większość danych jest przenoszona z dysków twardych i dysków flash do chmury, potencjał wykorzystania i-Flash Drive HD maleje. Jeśli już z powodzeniem działasz w chmurze i nie ogranicza Cię np. brak możliwości połączenia z Internetem, to i-Flash Drive HD prawdopodobnie nie ma większego sensu używać. Siła pamięci fizycznej może tkwić w możliwej szybkości kopiowania plików, ale czasy wspomniane powyżej nie są olśniewające. Dzięki temu i-Flash Drive HD ma sens zwłaszcza w podróży, gdzie po prostu nie można połączyć się z Internetem, ale nawet ten problem stopniowo zanika. I my też powoli przestajemy przesyłać filmy w podobny sposób.
Do tego wszystkiego cena mówi bardzo głośno, 16 GB i-Flash Drive HD ze złączem Lightning kosztuje 2 koron, wariant 699 GB kosztuje nawet 32 koron, więc prawdopodobnie rozważysz specjalny pendrive od PhotoFast tylko wtedy, gdy naprawdę w pełni skorzystał.
Dziękujemy firmie iStyle za wypożyczenie produktu.
W przeciwnym razie około 100 euro za 16 GB, nie, dziękuję. Na iPhone'a lub iPada z 32 lub 64 GB lepiej zdecydować się od razu przy zakupie.
Szczerze mówiąc bardziej martwiłbym się szybkością przesyłu danych niż ceną. 50 zdjęć = 6 minut? To coś strasznego.
Recenzja pierwszej wersji tego urządzenia pojawiła się już trzy lata temu:
http://jablickar.cz/iflashdrive-flash-disk-pro-izarizeni/
Sprzęt ten nie był wówczas jeszcze powszechny w naszym kraju. To urządzenie nie jest drugiej generacji, ale może bardziej przypomina trzecią generację. Druga generacja miała oznaczenie HD i można ją było podłączyć za pomocą złącza dokującego. Pierwsza wersja zaczęła być nieco zawodna i ostatecznie przestała działać całkowicie po aktualizacji iOS. Producent nie zareagował i nie odpowiedział na pytania, dlatego trzeba dokładnie przemyśleć taką inwestycję.
Traktowanie tego urządzenia jako opcji rozszerzenia pamięci jest kompletną bzdurą. Przesyłanie danych jest na to zbyt wolne, więc nie ma nawet sensu rozważać wariantu o większej pojemności. Magia tej drobnostki kryje się w zupełnie innym miejscu – przeniesieniu danych z izolowanego komputera bez iTunes na iPhone'a lub iPada, z późniejszą możliwością ich wykorzystania lub dystrybucji przez Internet. To jest coś, czego nie da się zrobić inaczej. Dziś dzieje się tak na przykład za pomocą urządzenia iUSBport, które potrafi obsłużyć znacznie większe prędkości transferu. Dlatego dziś iFlashDrive jest już mniej więcej przestarzały i skazany na porażkę ze względu na cenę.
Dlaczego usunąłeś komentarz, że poleciłem lepszy i tańszy produkt? :)
Jaki był produkt?
Niepotrzebnie drogie i obecnie niewygodne rozwiązanie.
Jakie rozszerzenie pamięci?! Przecież potrafi wgrać tylko zdjęcia, a iOS nie pozwala na nic głupiego.
Jesteś całkowicie wyłączony. Te zdjęcia są już ostatnie.