Zamknij reklame

Być może słyszałeś także o różnych metodach zarządzania pracą i czasem, takich jak GTD lub ZTD. Zazwyczaj systemy te łączy jedno – skrzynka odbiorcza. Miejsce, w którym można kupić wszystko, co trzeba zrobić. A nowa usługa Inbox od Google chce stać się właśnie taką podręczną szufladą. To, co nie do pomyślenia, staje się rewolucyjne.

Skrzynka stworzony bezpośrednio przez zespół Gmaila, serwis od razu zyskał spore zainteresowanie i wiarygodność. W końcu Gmail to jedna z najczęściej używanych usług e-mail na świecie. Jednocześnie Inbox jest bezpośrednią kontynuacją swojego młodszego brata. Możemy myśleć o Gmailu jako o swego rodzaju bazie, w której znajdują się wszystkie e-maile, do których nadal mamy dostęp tak jak wcześniej, nawet jeśli aktywujesz nową skrzynkę odbiorczą.

Inbox jest zatem dodatkiem, z którego możemy skorzystać lub nie, po aktywacji. Dzięki temu każdy użytkownik może bezpiecznie wypróbować tę nową usługę, nie narażając niepotrzebnie swojej oryginalnej skrzynki pocztowej. To, czy zobaczysz klasyczny Gmail, czy nową skrzynkę odbiorczą, zależy od adresu internetowego, z którego uzyskujesz dostęp do swojej poczty e-mail (inbox.google.com / gmail.com).

Co jednak sprawia, że ​​Inbox jest tak wyjątkowy, że musiał zostać stworzony jako osobna usługa? Przede wszystkim utrzymany jest w duchu całkowitej prostoty i zabawy, co widać zarówno w designie, jak i oczywiście w funkcjach. Niemniej jednak, jeśli użytkownik zostanie wrzucony do usługi bez żadnego przedstawienia, prawdopodobnie nie od razu będzie wiedział, jak korzystać z Inboxa. Jednakże poniższe linijki powinny Cię oświecić.

Koncepcja opiera się na założeniu, że zaczynamy od pustego folderu, do którego trafiają wszystkie nasze e-maile. Możemy z nimi zrobić kilka rzeczy. Możemy je oczywiście usunąć (po ich przeczytaniu), ale możemy też oznaczyć je jako „załatwione”. Rozumiemy przez to, że sprawa jest zakończona (z naszej strony) i nie musimy się już tym martwić. Taka wiadomość będzie dostępna przy wszystkich pozostałych e-mailach oznaczonych jako takie w folderze „rozpatrzone”.

Czasami jednak może się zdarzyć, że nie będziemy w stanie od razu obsłużyć maila (zadania). Przykładowo mamy szczegółowego maila, do którego musimy dodać dane, które kolega ma nam przesłać w poniedziałek. Nie ma nic prostszego niż „przełożenie” maila na poniedziałek (możemy wybrać nawet godzinę). Do tego czasu wiadomość zniknie z naszej skrzynki odbiorczej i przez kilka dni nie będzie przykuwać naszej uwagi. Z drugiej strony, jeśli po prostu włożymy maila do innego folderu i zdamy się na kolegę, możemy o sprawie zapomnieć, a jeśli kolega nic nie wyśle, to nawet nie będziemy w stanie mu o tym przypomnieć.

Aby jeszcze bardziej cieszyć się pustą przestrzenią schowka (czyli wszystko już zrobione), taki stan reprezentuje słońce na środku ekranu, otoczone kilkoma chmurami. Pozostałą powierzchnię wypełnia się wówczas przyjemnym odcieniem błękitu. W prawym dolnym rogu znajdziemy czerwone kółko, które po najechaniu myszką rozwija się i daje możliwość napisania nowego e-maila oraz ostatniego użytkownika (po kliknięciu wpisywany jest adresat), do którego pisaliśmy (co wydaje się dla mnie zbędne).

Dodatkowo istnieje możliwość stworzenia przypomnienia, czyli swego rodzaju zadania. Oprócz e-maili możemy wykorzystać także Inbox jako listę rzeczy do zrobienia. W przypadku przypomnień możesz ustawić godzinę, w której mają się pojawiać, a nawet miejsce, w którym mają się pojawiać. Jeśli więc pójdziemy do pracy w pobliżu sklepu papierniczego, telefon każe nam kupić kredki dla dzieci.

Oprócz wspomnianego już folderu „gotowe”, Inbox automatycznie utworzył także foldery „reklama”, „podróż” i „zakupy”, w których automatycznie sortowane są wiadomości elektroniczne ze znanych serwisów internetowych. Oprócz tego oczywiście możemy także tworzyć własne foldery, które możemy ustawić tak, aby e-maile od konkretnych odbiorców lub te wiadomości zawierające określone słowa były tam automatycznie sortowane.

Niesamowitą funkcją jest możliwość ustawienia, w który dzień tygodnia i o której godzinie mają być wyświetlane e-maile z danego folderu. Jeżeli w weekend nie jesteśmy w stanie zignorować służbowych e-maili, możemy po prostu utworzyć folder „praca” i ustawić, aby jego zawartość wyświetlała się w skrzynce odbiorczej np. w poniedziałek o godzinie 7:XNUMX.

Inbox wyświetla także podgląd wszystkich załączników z konwersacji dla każdego e-maila. Często wracamy do nich podczas rozmów, dlatego warto mieć je pod ręką.

Inbox dostępny jest na urządzenia z systemem iOS, na których jego obsługa jest dość intuicyjna. W przypadku wiadomości e-mail po prostu przesuń palcem w lewo, aby włączyć drzemkę, lub w prawo, aby oznaczyć jako gotowe. Oprócz iOS, z usługą możemy się spotkać na Androidzie, ale także za pośrednictwem przeglądarek Google Chrome, Firefox i Safari. Przez długi czas dostęp był możliwy jedynie poprzez przeglądarkę Chrome, co np. było dla mnie, jako użytkownika Maca + Safari, dość ograniczające. Inbox działa w 34 językach, w tym w języku czeskim. Ponadto najnowsza aktualizacja przyniosła także wersję na iPada.

Ponieważ usługa Inbox jest nadal dostępna wyłącznie za zaproszeniem, postanowiliśmy wysłać zaproszenie do kilku naszych czytelników. Wystarczy napisać swoją prośbę i wysłać e-mail w komentarzach poniżej.

Jeśli interesuje Cię, jak działa skrzynka odbiorcza Google, przeczytaj także naszą doświadczenie z aplikacją Mailbox, stosuje te same zasady podczas pracy i organizowania poczty.

[adres aplikacji=https://itunes.apple.com/cz/app/inbox-by-gmail-inbox-that/id905060486?mt=8]

.