Tomasz Chlebek Aplikacja Instagram od chwili premiery w App Store zyskała ponad 2,5 miliona użytkowników i stała się bardzo popularna. Oprócz możliwości robienia zdjęć i dodawania do zdjęć ciekawych efektów, Instagram stał się ciekawym sposobem na wykorzystanie wolnego czasu, nie tylko na iPhonie i iPodzie, ale także na iPadzie. Pojawienie się programu dla komputerów Mac było zatem tylko kwestią czasu.
Klient Instadesk próbuje przenieść wszystkie funkcje aplikacji na iOS na ekran komputera. Wygląda dokładnie tak, jak można się spodziewać po kliencie stacjonarnym dla Instagrama. Interfejs użytkownika jest utrzymany w duchu typowego Maca i wygląda podobnie do iTunes. Po lewej stronie znajdziemy kolumnę z linkami. Możemy pobrać wszystkie nowe obrazy od obserwowanych użytkowników, wiadomości, popularne obrazy, popularne tagi (hashtagi), w obrębie których możesz wyszukiwać. Znajdują się one pod nagłówkiem poniżej Profil linki do własnych zdjęć, obserwowanych i obserwujących użytkowników.
Ostatnim elementem jest Albumy, gdzie możemy tworzyć własne grupy obrazów, do których możemy, po prostu przeciągając i upuszczając, umieszczać nie tylko własne zdjęcia, ale także zdjęcia innych użytkowników.
Podczas przeglądania zauważamy prostą historię pod górnym paskiem, która informuje nas, gdzie jesteśmy. Możemy „polubić” obraz, który przykuwa naszą uwagę, bez jego otwierania lub rozpocząć pokaz slajdów, podając ustawienia dotyczące długości wyświetlania obrazu, sposobu przejścia i rozmiaru. Oglądając pojedyncze zdjęcie możesz je udostępnić, „polubić”, zapisać na swoim komputerze, skomentować, otworzyć w przeglądarce czy rozpocząć pokaz slajdów.
Pole wyszukiwania znajduje się zawsze w prawej górnej części aplikacji. To nie jest normalne wyszukiwanie systemowe, jakie znamy z komputerów Mac. Choć jego zastosowanie nie jest zbyt szerokie, czasami może się przydać (np. do odfiltrowania jednego konkretnego użytkownika z abonamentu, wyszukania jednego motywu zdjęć itp.).
Oczywiście Instadesk nie jest jedynym możliwym sposobem przeglądania zdjęć z Instagrama na komputerze. Istnieją również mniej lub bardziej udane przeglądarki internetowe (Instagram, Instawar...). Jeśli zdecydujesz się zainwestować 1,59 euro w ten program, otrzymasz nie tylko ikonę polaroida w stacji dokującej, ale także szybsze ładowanie, znajomy i przyjemny interfejs użytkownika oraz kilka ciekawych i przydatnych funkcji. Klienci sieciowi wyglądają ładnie i są naprawdę użyteczni, ale nie zawahałbym się powiedzieć, że do poważnego przeglądania Instagrama na komputerze lepszym wyborem jest Instadesk, szczególnie ze względu na czystsze środowisko i szybkość. Nie tylko przenosi funkcje z urządzenia iOS na większy ekran, ale także efektywnie wykorzystuje jego większą powierzchnię.
Instadesk – 1,59 €
Ma wiele mankamentów, sprawia wrażenie uszytej gorącą igłą - nie można używać typowych narzędzi systemowych typu PG down PG up, nie można przełączyć wyświetlania "posuwu" na siatkę, nie można wtedy kopiować żadnego komentarz w formie tekstowej z niego do dalszego wykorzystania, a nie da się przeklikać np. hashtagiem, którego ktoś użył, trzeba go zapamiętać i wpisać jeszcze raz. Nie można usuwać komentarzy ani zwracać „Lubię to”. Więc naprawdę mi to przeszkadza... nadal go używam, ponieważ jest znacznie szybszy niż alternatywy internetowe, które moim zdaniem są bardziej funkcjonalne (webstagram, gramfeed...)