Zamknij reklame

Największy boom nowego systemu operacyjnego Apple'a następuje oczywiście zaraz po jego gwałtownej premierze. Następnie jego przyjęcie rośnie wolniej, ale stale. A oto szacunkowa ocena, jak radzi sobie iOS 16. Jest on znacznie lepszy niż iOS 15 w zeszłym roku. 

Oczywiście wraz z upływem czasu wzrasta również współczynnik instalowania nowej wersji systemu operacyjnego, ponieważ coraz więcej użytkowników bierze to pod uwagę. Wraz z okresem świątecznym można też założyć, że znacznie podskoczy, gdyż ci, którzy wybrali na choinkę jedną ze starszych wersji iPhone'a, zaktualizują go do najnowszego oprogramowania. Apple przygotowuje także iOS 16.2 z kilkoma nowymi funkcjami i poprawkami błędów, które również przyspieszą przyjęcie systemu.

iOS 16

Według najnowszych danych z Mixpanel iOS 16 jest teraz zainstalowany 69,45% iPhone'ów, trzy miesiące od premiery systemu. O tym, że jest to dobry wynik, świadczy porównanie rok do roku z iOS 15. W tym samym czasie w zeszłym roku wskaźnik jego adopcji wyniósł 62%. Ale jeśli zagłębimy się w historię, iOS 14 działał już na 2020% iPhone'ów w grudniu 80 roku. Ale za tą sytuacją kryje się fakt, że począwszy od iOS 15 Apple oferuje osobne aktualizacje zabezpieczeń od aktualizacji systemu.

Większość użytkowników boi się go zainstalować głównie ze względu na możliwe błędy. Drugim powodem jest po prostu to, że nie mają włączonych automatycznych aktualizacji i ignorują te oferowane od dłuższego czasu. To najbardziej zwykli użytkownicy, którzy nie widzą żadnych korzyści w aktualizacjach lub nawet nie wiedzą, jakie ulepszenia wnoszą nowe wersje. Także dla ciekawości dodajmy, że wersja na iOS 13 miała w grudniu 2019 niecałe 75%, iOS 12 w 2018 78%, a iOS 11 rok wcześniej 75%. iOS 16 jest obecnie najpopularniejszym mobilnym systemem operacyjnym Apple, przy czym iOS 15 zajmuje 24,41%, a 6,14% należy do jeszcze starszych systemów.

Sytuacja z Androidem 

Jak zawsze interesujące jest porównanie rozprzestrzeniania się nowych instalacji iOS i nowego Androida. Tak jak Apple publikuje swoje oficjalne liczby jedynie sporadycznie, tak nie inaczej jest w przypadku Google’a, dlatego są to głównie szacunki. W sierpniu tego roku oszacowano, że prawie roczna wersja Androida 12 działała na 13,3% urządzeń, przy czym 27% urządzeń miało wówczas Androida 11. Google wypuściło Androida 13 później, w sierpniu brak aktualizacji dla tej wersji, ale brak dostępnych szacunków.

Biorąc pod uwagę trend aktualizacji Androida, nie można ocenić, że jego 13. wersja ma już pozycję dominującą. System ten jest praktycznie dostępny jedynie w Pixelach Google'a i całej gamie telefonów Samsung Galaxy, kiedy ten południowokoreański producent naprawdę wkracza w niego i chce go udostępnić wszystkim obsługiwanym modelom do końca roku. Co więcej, wygląda na to, że może mu się to udać. Z tego właśnie powodu może to oznaczać, że Android 13 zostanie wprowadzony na rynek szybciej niż jakakolwiek poprzednia wersja. Oczywiście chińskich producentów jest jeszcze kilku, jednak do swoich telefonów wprowadzają jedynie najnowszą wersję systemu.

Ale tutaj należy zwrócić uwagę na odmienne podejście Google/Android i Apple/iOS. W systemie iOS cała obsługa i funkcje są dostosowane do najnowszych wersji, podczas gdy w systemie Android głównie aplikacje zewnętrznych programistów są dostrojone do najbardziej rozpowszechnionego systemu. Kiedy więc Apple ograniczy obsługę tego iPhone'a, nie będzie można instalować na nim nowszych aplikacji ani korzystać z istniejących, jeśli programista je zaktualizuje, a w zasadzie będzie to po prostu telefon. Jednak na Androidzie aplikacje będą działać przez wiele lat, dlatego paradoksalnie można powiedzieć, że niezależnie od wsparcia systemowego, urządzenie z Androidem ma dłuższą żywotność. 

.