Zamknij reklame

Już kilka miesięcy dzieli nas od wprowadzenia nowych wersji systemów operacyjnych Apple. Apple tradycyjnie prezentuje swoje systemy przy okazji konferencji deweloperskiej WWDC, która odbywa się co roku w czerwcu. Ich gwałtowne wdrożenie i udostępnienie społeczeństwu następuje dopiero jesienią. iOS jest zwykle dostępny we wrześniu (wraz z pojawieniem się nowej serii Apple iPhone).

Choć na oczekiwanego iOS 17 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, to już mówi się, jakie nowości może faktycznie zaoferować i na co Apple zamierza postawić. I wygląda na to, że plantatorzy jabłek mogą w końcu dostać to, o czym marzyli od dawna. Paradoksalnie wszystko sprowadza się do mniejszej liczby nowości.

Apple koncentruje się na goglach AR/VR

Jednocześnie, według najnowszych informacji, cała uwaga Apple skupiona jest na oczekiwanym goglach AR/VR. Prace nad tym urządzeniem trwają od lat i wszystko wskazuje na to, że jego premiera powinna nastąpić dosłownie tuż za rogiem. Najnowsze spekulacje przewidują, że pojawi się on w tym roku. Ale zostawmy na razie zestaw słuchawkowy jako taki i zamiast tego skupmy się na konkretnym oprogramowaniu. Ten konkretny produkt powinien oferować własny, samodzielny system operacyjny, który najprawdopodobniej będzie nosił nazwę xrOS. I to właśnie on odgrywa bardzo kluczową rolę.

Najwyraźniej Apple nie lekceważy oczekiwanego zestawu AR/VR, wręcz przeciwnie. Dlatego cała jego uwaga skupiona jest na rozwoju wspomnianego systemu xrOS, dlatego zakłada się, że iOS 17 nie zaoferuje w tym roku aż tylu nowych funkcji, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni z poprzednich lat. Paradoksalnie jest to coś, czego plantatorzy jabłek oczekiwali od dawna. Wieloletni użytkownicy często wspominają w dyskusjach, że woleliby mniejszą liczbę nowości dla nowych systemów operacyjnych, ale lepszą optymalizację systemu jako całości. Apple ma już doświadczenie z czymś takim.

Apple iPhone

iOS 12

Być może pamiętacie iOS 12 z 2018 roku. System ten niemal niczym nie różnił się od swojego poprzednika pod względem designu, a nawet nie otrzymał znacznej liczby wspomnianych innowacji. Apple jednak postawiło na coś nieco innego. Od razu było widać, że skupił się na ogólnej optymalizacji systemu, co w efekcie zaowocowało poprawą wydajności i wytrzymałości, a także bezpieczeństwa. I właśnie to chcieliby ponownie zobaczyć fani Apple. Chociaż ciągłe udostępnianie nowych funkcji może być kuszące, ważne jest również, aby upewnić się, że działają poprawnie i nie powodują niepotrzebnych problemów dla użytkowników.

Coś takiego ma teraz kolejną szansę. Jak wspomnieliśmy powyżej, wygląda na to, że Apple skupia się teraz głównie na zupełnie nowym systemie xrOS, który, biorąc pod uwagę swoje przeznaczenie, na pewno będzie wymagał dużo czasu i wysiłku. Pytanie jednak, jak będzie w przypadku iOS 17. Zaczyna się ciekawa dyskusja w tym kierunku. Czy nowy system będzie podobny do iOS 12 i przyniesie ogólnie lepszą optymalizację, czy też otrzyma tylko mniejszą liczbę nowości, ale bez większych usprawnień?

.