Apple oficjalnie wypuściło iOS 7 18 września, niecałe trzy miesiące temu. Aktualizacja wywołała mieszane reakcje ze względu na istotne zmiany w interfejsie użytkownika, a zwłaszcza w wyglądzie, gdzie system całkowicie pozbył się tekstur i innych elementów skeuomorfizmu. Ponadto system nadal zawiera mnóstwo błędów, co, miejmy nadzieję, Apple w dużej mierze naprawi w obecnie dostępnej aktualizacji 7.1 w wersji beta.
Jednak pomimo chłodnego przyjęcia przez wielu użytkowników, iOS 7 wcale nie radzi sobie źle. Według stanu na 1 grudnia 74% wszystkich urządzeń z systemem iOS ma najnowszą wersję systemu, dane pochodzą z Witryna Apple. Obecnie na świecie jest od 700 do 800 milionów takich urządzeń, więc liczba jest naprawdę oszałamiająca. Jak dotąd tylko 6% pozostaje na iOS 22, a ostatnie cztery procent działa na starszych wersjach systemu.
Dla porównania, tylko 4.4 procent wszystkich urządzeń z systemem operacyjnym Google ma najnowszą wersję Androida 1,1 KitKat. Jak na razie najbardziej rozpowszechniony jest Jelly Bean, czyli wersja 4.1, która ukazała się w lipcu 2012 roku. Ogółem udział wszystkich wersji Jelly Bean (4.1-4.3) to 54,5 proc. wszystkich instalacji Androida, warto zauważyć, że nie ma to roczna różnica między 4.1 a 4.3. Drugą najpopularniejszą wersją jest 2.3 Gingerbread z grudnia 2010 (24,1%), a trzecią to 4.0 Ice Cream Sandwich, która ukazała się w październiku 2011 (18,6%). Jak widać, Android nadal cierpi z powodu przestarzałego systemu operacyjnego na urządzeniach, gdzie większość z nich często nie dostaje nawet dwóch aktualizacji do głównych wersji.
Cóż, ująłbym to w ten sposób: ci, którzy zainstalowali iOS 7, nie mają już możliwości powrotu do iOS 6. Zatem tym krokiem Apple sztucznie zwiększyło odsetek instalacji iOS 7, interesują mnie liczby gdyby istniała możliwość powrotu do iOS 6, ile osób by to zrobiło. Uważam, że te liczby są bardzo mylące i nieprawdziwe.
Dokładnie, pełna zgoda. Nie przeszkadza mi iOS7 na iPhonie, na iPadzie mam jeszcze wersję 5.1.1 i mam nadzieję, że nie zaktualizuję go przez pomyłkę, bo iOS7 na iPadzie to nadal porażka, a mam zamówionego iPada mini Retina, gdzie nie mam możliwości pójścia spać z iOS7. Tak sobie.
Dałem radę, na szczęście jeszcze pierwszego dnia poszło. Wróciłem do wersji 6tk i jestem bardzo zadowolony. Nie wyobrażam sobie pracy z wersją 7-mikrofonową, a mam ją już na drugim telefonie i dlatego używam jej tylko do rozmów. Moim najlepszym życzeniem jest 6 na 5...
A z jakiego powodu chcesz iOS 6 na 5Sko? iOS 7 działa pięknie na 5Sku, choć od czasu do czasu nie robi dokładnie tego, co powinien, ale poza tym nie spotkałem się dotychczas z żadnymi większymi problemami. Zrozumiałbym, gdybyś miał 4/4S, ale jest on ładnie zoptymalizowany pod kątem 5/5S. Na iPadzie jest trochę gorzej, tam optymalizacja nie jest już tak dobra, jest sporo niedociągnięć, ale wierzę, że w kolejnych aktualizacjach zostanie to poprawione.
Ja też jestem zadowolony z iOS 7 na 5, ale na iPadzie mini mam jeszcze 6.1.3 i aktualizacji nie mam zamiaru, tam jest dużo gorzej zoptymalizowany i iOS 7 na nowym Air też mi się nie podoba, i wolałbym mieć 6, myślę, że jest lepiej zoptymalizowany dla iPadów. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się nowe aktualizacje i będzie bliżej 6.
Wypróbowałem 7 w sklepie i nie wydawało się to niezoptymalizowane... System całkiem mi się podoba, gdyby nie te okropne ikony. Zostaję o szóstej
nieporęczna poczta e-mail, nieporęczny kalendarz, wyraźny brak rozpoznania, gdzie dana osoba się znajduje podczas szybkiego przewijania aplikacji. wszystko jest tak białe, że powoduje zamieszanie. Rozumiem, że do zabawy jest ok, ale nie do pracy. to już nie jest biuro przez telefon
Jeśli porównujesz go do Androida, to porównaj porównywalne wersje Androida na urządzeniach Nexus, które Google bezpośrednio obsługuje... Wszystkie ich urządzenia otrzymują najnowsze wersje systemu operacyjnego (obecnie 4.4) w ciągu 2-3 tygodni od premiery. Inną sprawą jest to, że inni producenci schrzanią sprawę, by zwiększyć sprzedaż swoich nowych telefonów. Gdyby iOS był także na urządzeniach innych niż Apple, sytuacja wyglądałaby dokładnie tak samo, jak na Androidzie.
To, że producenci nie aktualizują, to ich problem, mówimy o Androidzie globalnie. Tak jak Google to zaaranżował, tak się stało. Porównuje się także udział systemów operacyjnych na świecie, nie biorąc pod uwagę, że Apple nie produkuje urządzeń z niższej półki, a w porównaniu jedynie z rynkiem z najwyższej półki, na wykresach kołowych wypadałoby to wielokrotnie lepiej.
Przepraszam Michale, porównujesz nieporównywalne - jeden system operacyjny jest zamknięty na sprzęt od jednego producenta z otwartym kodem źródłowym na X typach sprzętu od Y liczby producentów - jabłka i gruszki. Tak, Google tak to zaaranżował, bo tak chciał, ale wtedy nie można dokonywać tak błędnych i pozbawionych logiki porównań. Tak jak mówię, gdyby iOS był zrobiony tak samo jak Android, byłoby pięćdziesiąt pięćdziesiąt i nie byłoby takich logicznych bzdur jak napisałeś. To tak jakby porównać MacOS czy Windows ze światem Linuksa, gdzie każdy pies to inna wioska.
Co jest w tym nieporównywalnego? To bardzo proste, wystarczy spojrzeć na to np. z punktu widzenia programisty. Dla niego ważne jest, aby wiedzieć, która wersja jest najbardziej rozpowszechniona i odpowiednio dostosować rozwój. Jeśli aplikacja będzie opierać się na jakiejś nowej funkcji z wersji 4.4, to prawdopodobnie nie odniesie dużego sukcesu, dlatego musi zapewniać wsparcie przynajmniej do wersji 4.0, a najlepiej do wersji 2.3. Podczas gdy na iOS programista może stworzyć aplikację tylko na iOS 7. Ma to również sens z punktu widzenia użytkownika. Pokazuje, jak bardzo inni producenci dbają o sprzedane wcześniej urządzenia. Jeśli chcę mieć aktualny system dwa lata od premiery telefonu, to nie mam szczęścia do Androida.
Istnieje wiele innych bezsensownych porównań, na przykład tego, który producent sprzedaje najwięcej telefonów, gdzie zestawia się telefony z niższej półki, z wyższej półki i z funkcjami. Moim zdaniem powyższe porównanie jest w pełni uzasadnione. To, że Tobie się to nie wydaje, tak naprawdę nie mogę nic z tym zrobić i w żaden sposób mi to nie przeszkadza. Każdy ma swoje zdanie.
Nie otwierajcie więc wcześniej widoku deweloperskiego, bo wyrzucę iOS przez okno. Ile problemów przysporzyło nam to iOS7 dla istniejących aplikacji (pogorszone graficznie, zepsute, zawieszające się - o kompatybilności wstecznej można pomarzyć). Kiedy patrzę na rozwój naszych aplikacji na Androida i iOS, pomimo wszystkich opinii w innych miejscach, rozwój iOS jest bardziej skomplikowany (droższy) niż Android, nie wspominając o wsparciu dla programistów - spójrz na konsolę programisty Androida i porównaj ją z itunnesconnect firmy Apple, która jest parodia prawidłowego narzędzia wspomagającego rozwój (zarządzanie wypuszczonymi aplikacjami, testy alfa i beta, statystyki, komunikacja z użytkownikami - w porównaniu do tego, co zapewnia Google, to rozwiązanie od Apple'a to bezużyteczna obrzydliwość). I nie jest prawdą, że wiele wersji Androida stanowi poważny problem dla programistów (po prostu sprawię, że aplikacja będzie kompatybilna z wersją 2.3 i wyżej), problemem jest mnóstwo różnych modyfikacji sprzętowych i producentów, z którymi musimy się uporać (zwykle w tym Samsungu i jego urządzeniach, gdzie aplikacja działa wszędzie, tylko nie na telefonach dzięki nadbudowie TouchWiz).
Oczywiście każdy z nas ma swoje zdanie, ale (nie tylko) tej witrynie przydałoby się choć trochę obiektywizmu (nie żeby tutaj było inaczej). Z punktu widzenia mojej pracy mam iOS i Androida (telefony i tablety), PC i Mac i niestety muszę się smutno uśmiechać do Ovcem w obu obozach. Zwłaszcza jeśli są one poparte tego rodzaju bzdurami, które od czasu do czasu się tu pojawiają. W takim razie nie zdziw się, że jesteś uważany za iOve i nie potrafisz zaakceptować faktu, że inne systemy operacyjne również mają wiele dobrych rzeczy, a iThings też ma swoje wady.
Nikt tutaj nie powiedział, że Android nie ma żadnych dobrych rzeczy. Tylko Michał napisał artykuł o tym, że 74% użytkowników ma najnowszą wersję iOS, a 1.1% najnowszą wersję Androida.
Kolejnym błędem jest to, że Android jest oprogramowaniem typu open source – tak nie jest. Open source to mnóstwo aktualnych śmieci, ale takie rzeczy jak GSearch, Gmail, GApps w ogóle i większość najnowszych wersji są po prostu zamknięte. Dlatego chciałbym przestać powtarzać te bzdury. Poza tym nikt tutaj nadal nie twierdzi, że całe środowisko wykonawcze Objective-C, Clang/LLVM i WebKit są oprogramowaniem typu open source - to właśnie wiedzą programiści (łącznie z Tobą, jeśli twierdzisz, że jesteś programistą iOS).
A jeśli miałeś taki problem z przejściem na iOS 7, to prawdopodobnie już ociągałeś się z rozwojem na iOS 6. Miałem fajną aplikację z autolayoutem, a podczas wersji beta debugowaliśmy różne ważne zmiany, więc nasi klienci przeszli na 7 sprawnie i bez zmartwień.
A że rozwój na iOS jest bardziej skomplikowany? KUPA ŚMIECHU. W naszej firmie tak
Gdyby tylko na rycinie były ryby. :)))
Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj działało to na iOS 5, kiedy większość aplikacji już go nie obsługuje.
IOS 7 to duża zmiana, coś poszło lepiej, coś mniej, ale myślę, że się udało, właściwie już nawet nie chcę JB, więc aż do wersji 8 i nowych iPhone'ów i iPadów.
Tak dla ciekawości, jak było z 6, nic lepszego nie mogłem znaleźć: http://www.muj-ipad.cz/ios-6-x-bezi-na-80-ios-zarizeni
jak ktoś wspomniał powyżej/poniżej, gdyby była możliwość downgrade'u, liczby nie wyglądają tak... ale mój iPad 4 i iPhone 4S na pewno nie pójdą na iOS7, iOS6 mi odpowiada i projekt interfejsu użytkownika bardziej mi odpowiada , chyba się starzeję :)))
Pewnie nie wielu to przypadnie do gustu, ale dla mnie iOS7 jest najlepszym, z jakim do tej pory pracowałem na iPhonie. Myślę, że dużą rolę odgrywa w tym fakt, że subiektywnie bardzo podoba mi się prosty, czysty design.
Nie bardzo ufam działaniu Twojego iPhone'a...
I dlaczego? Od kilku lat używam iPhone'a jako telefonu służbowego i robi wszystko, czego oczekiwałbym od narzędzia do pracy. Kiedy widzę, z czym radzą sobie koledzy, którzy mają tańsze Androidy, dziwię się, że nie warto im kupować porządnego telefonu dla siebie, skoro firma nie chce już im go kupować... I od iOS7 jestem szczęśliwszy niż kiedykolwiek. Kilka osób w okolicy skusiło się już na 5Ska i przesiadło się z innego systemu operacyjnego, ponieważ są podekscytowani tym systemem. Najwięcej słychać zawsze tylko niezadowolonych, zadowolona większość nie zabiera głosu.
Jest to rodzaj artykułu, który ma wkurzać ludzi takich jak ja, którzy płaczą nad projektem iOS 7, ale to wszystko, co mogą zrobić..
Może nie instaluj tego :)))… Vivat 6.1.4 zarówno na moim iPhonie, jak i iPadzie :))
Lepiej się z tym przespać?
IOS 7 na iPhonie 4 całkowicie bezużyteczny system, powolny, zawiesza się! Najwyższy czas przejść na inną platformę! Nie spodziewałbym się tego po Apple!
Nie powiedziałbym, mamy też w domu iOS7 na iP4 i działa doskonale...błąd chyba leży gdzie indziej :)
miło jest być nią w 22% :)))
Im więcej obserwuję, tym bardziej jestem zadowolony z iOS 6.1.4 zarówno na moim iPhonie5, jak i iPadzie2 :)))..
iOS 6 jest dopracowany do perfekcji i myślę, że wiele wody zostanie utraconych, zanim iOS 7 będzie bliski premiery.
Nie jestem przeciwny zmianom i jako całość iOS 7 uważam za nowy, świeży i seksowny, ale nikt mi nie wmówi, że skeuomorfizm jest po prostu dużo wyraźniejszy z punktu widzenia użytkownika. Uciekłem od androida do apple, właśnie po to, żeby telefon mi służył i nie denerwował mnie swoją brakiem przejrzystości.
Teraz to dostroją i dokończą "jak gdyby" guziki, co nie będzie w porządku ani pod względem projektowym, ani funkcjonalnym....
Może z czasem ogarnę, ale AirDrop i Control Center, za którymi nigdy nie tęskniłem, teraz mnie nie przekonają…