Po dwóch tygodniach testów Apple wypuścił setną aktualizację dla iOS 8, która naprawia bliżej nieokreślone błędy i będzie szczególnie interesująca dla posiadaczy starszych iPhone'ów 4S i iPadów 2. To właśnie na tych maszynach iOS 8.1.1 ma zapewnić zwiększone stabilność i lepszą wydajność.
iPhone 4S i iPad 2 to dwa najstarsze urządzenia obsługujące system iOS 8, a ze względu na starszy i słabszy sprzęt najnowszy system operacyjny może nie działać na nich optymalnie. Właśnie temu Apple próbuje teraz zaradzić w wersji iOS 8.1.1.
Co więcej, Apple naprawia także niektóre błędy, które pojawiły się w poprzednich wersjach, ale nie opisuje ich szczegółowo. W iOS 8.1.1 nie pojawiają się żadne wielkie nowości, potencjalnie możemy poczekać na możliwe wersje iOS 8.2 lub 8.3.
Mój iPad 2 czeka na to jak z litości. Jeśli to nie pomoże, nastąpi aktualizacja..
I udało Ci się? Rozważam iOS 7 ;-).
Cóż, nic wielkiego. Prawdopodobnie lepszy niż 8.1, ale żałuję, że nie zostawiłem iOS7... iPad to tylko strata czasu. Ale muszę poczekać do świąt :-(
W końcu nie jest tak źle. Ostatnia edycja bardzo pomogła, ale niestety prędkość iOS7 zniknęła. W przeciwnym razie wszystko jest w porządku, łącznie z żywotnością baterii.
Cóż, „prędkość” na iOS 7 już nie jest duża ;-), więc zgadzam się, że jeśli na iOS 8 jest wolniejsza, to staje się pasztetem na boku :-).
Chłopaki, chciałbym wiedzieć, jak testujecie i porównujecie prędkość? Mam iP od czasów 2G, zawsze wszystkie telefony aktualizowałem od razu do najnowszej wersji i nigdy nie miałem wrażenia, że telefon został wyrzucony po aktualizacji?? Wszystko zawsze szło tak jak powinno. To jest Apple ma rację, mówiąc, że urządzenie jest obsługiwane, więc urządzenie działa, a to, co ma działać, zawsze tam działa. Więc byłbym zainteresowany, gdyby ktoś napisał, że od czasu przejścia z iOS7 na iOS8 telefon/tablet ma zostać wyrzucony....Co Ci nie pasuje, że musisz go wyrzucić???? Czy masz na myśli, że start musi być 0,5 s wolniejszy? Nie wiem, ale jakoś nie rozumiem i niepotrzebnie straszysz ludzi. Przecież nikt nie może oczekiwać, że np. 4-letni sprzęt będzie działał równie szybko nawet z najnowszym oprogramowaniem, które jest znacznie bardziej wymagające graficznie i obliczeniowo.
Na podstawie treści Twojego postu zakładam, że masz zainstalowanych mnóstwo aplikacji. Mam ich kilkaset (aż do 400) i potwierdzam bardzo irytujące i mocne spowolnienie.
Odinstaluj więc wiele niepotrzebnych aplikacji, z których i tak nie korzystasz!!!
Jeśli nim jeździ, to dlaczego nie miałby pojechać?
Faktem jest, że nigdy nie miałem na telefonie aż 400 aplikacji, ale z drugiej strony zawsze mam w telefonie to, czego potrzebuję. Zawsze usuwam z telefonu to, czego nie uważam za konieczne. Nie widzę powodu, aby nieużywana aplikacja miała znajdować się na moim telefonie i w każdej chwili mogę ją pobrać ponownie.
Oczywiście zawsze też zauważałem pewne zmiany w szybkości, jednak nigdy na żadnym telefonie nie doświadczyłem niepotrzebnych lagów czy przycięć... Nie wiem, może zawsze miałem szczęście?
Ale jak pisałem powyżej, każda aplikacja, gra, która działała np. na iOS 6, działała również bez problemu na iOS 7 - oczywiście pod warunkiem, że aplikacja nie była modyfikowana lub zoptymalizowana pod daną wersję, co dość często zauważyłem ostatnio, to nie możemy się doczekać, aż będzie działać poprawnie. Np. taki IDOS nie był aktualizowany do tej wersji przez około 3/4 roku od wydania iOS 7.
Wkrótce jestem gotowy do całkowitego wyczyszczenia całego iPada. Słyszałem, że czasami zwalnia miejsce... więc wtedy będę mógł porównać.
Mam jednak kilka powodów, dla których niektórych rzeczy nie mam.
1. Jeśli grałem w grę i nie ma gdzieś zapisanych pozycji i osiągniętych poziomów gdzieś na iCloud, to przy nowej instalacji mogę zacząć grać od nowa i gdzieś jestem już na tyle daleko, że nawet jeśli aktualnie nie gram, to nie chcą stracić te stanowiska.
2. Wszystkie programy i gry, których nie ma już w sklepie i nie masz kopii zapasowej na dysku PC/MAC, więc nie możesz ich ponownie pobrać (mam już kilka takich, nawet płatnych).
3. Jeśli potrzebuję czegoś od czasu do czasu, to zawsze, kiedy tego potrzebuję, nie mogę tego znaleźć w sklepie, nie mam czasu, żeby to pobrać, albo nawet nie mam gdzie tego pobrać ;-) .
– Spróbuję go całkowicie usunąć i jestem ciekaw, słyszałem już (niezweryfikowany), że czasami pomaga to komuś wyczyścić.
Nie ;). Ale na przykład iP4 jest całkowicie bezużyteczny po aktualizacji do iOS 7.x. IP4 był pięknym, szybkim telefonem o ogromnej wydajności, a w systemie iOS 6 działał równie szybko, niezauważenie, jak w przypadku systemu iOS 4. Jednak wraz z pojawieniem się naprawdę brzydkiego i niedostrojonego systemu iOS 7 sytuacja uległa pogorszeniu. Przejście pomiędzy poszczególnymi zakładkami menu jest szarpane, nawet jeśli było to najmniejsze szarpnięcie, więc jest to gigantyczny krok wstecz, kiedy na wersji 6 nie było śladu „lagów”. Aplikacje nie wyświetlają się poprawnie, nawet te zduplikowane! Moja znajoma ma iP4 z iOS 7.1.2 i gdy podczas pisania odwraca telefon do góry nogami, jej klawiatura się zacina oO coś niewybaczalnego dla Apple, to typowe dla Androida, gdzie nie mogę narzekać, bo dostaję to, co kupuję, ale od Apple oczekuję najwyższej jakości, a po śmierci SJ-a ta gwałtownie spada. Od tego czasu sytuacja Apple pogorszyła się pod względem aktualizacji. Nie bez powodu na iP4S korzystam z iOS 5.1.1 i telefon działa tak samo jak wtedy, gdy go kupiłem.
Gdybym miał wybór, wybrałbym iOS 6. Do tego czasu zawsze było na lepsze. Jednak iOS 7 nie dał mi wiele poza spowolnieniem.
Jak to zmierzyć? Większość aplikacji uruchamia się wolniej. Martwi mnie to, ale nie jest to wcale najgorsze.
Dlatego niektóre aplikacje (głównie gry lub przeglądarka z kilkoma zakładkami) czasami ulegają awarii, ponieważ system operacyjny zużywa więcej pamięci RAM niż dysk, więc niektóre rzeczy muszę uruchamiać ponownie.
Te najbardziej wymagające po prostu już nie będą działać, a niektóre dyski zadziałały.
App Store działa naprawdę wolno od iOS, ale prawda jest taka, że nawet na iPadzie Air (1) działał dość wolno, więc prawdopodobnie jest to połączenie tego, że jest głupie i tego, że mam stare urządzenie.
To na pewno nie jest straszne. Gdyby ktoś mi powiedział, żebym tego nie robił z iOS, pewnie miałbym dzisiaj wygodnego i szybszego iOS, bo iOS 7 po prostu nie jest mi potrzebny (nie za tę cenę). Albo gdyby oznaczało to powrót, ale to też nie jest możliwe. Pominięcie aktualizacji, która nie byłaby denerwująca, również nie jest możliwe.
No cóż, dzięki za informację, na pewno się przyda. Po prostu mówi mi, że nie mogę pobrać danych, nie chcę ich aktualizować (tak mi śmierdzi wiecznie...).
Tylko pytanie, czy przeszkadza Ci, że aktualizacja SW od producenta dewaluuje Twój produkt i nowe można kupić "w porządku"? Dla mnie wręcz przeciwnie, jest to powód, aby kupować coraz mniej rzeczy od Apple’a…
Martwi mnie to. Ale nadal istnieje możliwość instalowania nowych i nowych aktualizacji. Nie tak jak tablet kupiony w 2013 roku z systemem operacyjnym Android 4.1 z 2012 roku bez możliwości jakiejkolwiek aktualizacji.
A więc z jednej strony jest to już urządzenie 3,5-letnie, a z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza do wgrywania tam nowego SW. On po prostu ma taką możliwość, podczas gdy konkurencja nie. Kiedy miałem flagowy telefon HTC za 13 XNUMX, po pół roku przestali go wspierać. Podobnie jest z tabletami. Dlatego też wolę uaktualnić, niż przenieść się gdzie indziej ;-)
taka odpowiedź może mnie nieźle zniechęcić... Jeśli Apple wyraźnie deklaruje, że dane oprogramowanie jest kompatybilne z danym urządzeniem, to jest to bzdura. Zakładasz, że wydajność będzie co najmniej taka sama jak wcześniej. Apple nigdzie nie mówi, że w przypadku aktualizacji trzeba wyrzucić wszystkie produkty do kosza i kupić nowe. Wydaje mi się, że jest to decyzja czysto marketingowa.
jest tak, jak mówisz, nadal byłoby godne pochwały, gdyby Apple pozwoliło na obniżenie wersji, podczas gdy jako klient nie jestem zadowolony z aktualizacji, ale tak nie jest i to jest największa bzdura, jaką Apple robi klientom.
Część aplikacji już niedługo będzie jednak obsługiwać wyłącznie najnowszy iOS (w przeciwnym razie nie zostaną wpuszczone do sklepu ;-) ). Wtedy dostałbyś zawału.
Myślę, że lepiej, że uda mi się dokonać aktualizacji, ale nie sądzę, że słuszne jest decydowanie, że jest to nieodwracalne (przynajmniej przez pierwszy rok, lub pół roku).
Masz na myśli produkt sprzed trzech lat (htc i android wypuściły aktualizacje po pół roku), a wszyscy z góry ostrzegali, że poważne spowolnienie to realne zagrożenie?
Czy ktoś ma doświadczenie, że nowa wersja jest co najmniej tak powolna jak iOS 7?
doskonale działa na iP5 i iPadzie mini 2 (8.1). Właśnie pobieram tę aktualizację. Czy ktoś ma doświadczenie z iP4S? Mamy takiego w domu i jeszcze nie miałem odwagi zostawić tam iOS7.
iPhone 4S z wyłączonymi animacjami radzi sobie doskonale.
Proszę, mam iPhone'a 4s, gdzie mogę wyłączyć animacje?
Ustawienia / Ogólne / Dostępność / Redukcja ruchu -> włączone
Mam iPhone'a 4s i jest ok. Bałem się też, gdy mamy wyłączone animacje i wszystko ustawione na maksymalną prędkość. Czyli jest dokładnie tak samo jak w iOS7, a moja bateria trzyma 20 i 25% krócej. Mam też iPada mini pierwszej generacji bez siatkówki. A z iOS 7 trwało to 9 godzin z iOS 8, 12 i 13 godzinami Wi-Fi, którego nie wyłączam, surfując po sieci i grając w gry. 12, 13 godzin rzeczywistego użytkowania, używane. Więc satysfakcja
Co oznacza prędkość maksymalna?
Tak więc zauważalne przyspieszenie iPada2, można z nim ponownie pracować :-)
Zastanawiam się, jaka jest prawda, kiedy pan Procházka pisze poniżej, że jest lepiej, tylko może.
iOS 8.1.1 dodaje od 300-500 MB wolnego miejsca na iPhonie i iPadzie.
Mam zsynchronizowane wszędzie 3 urządzenia z systemem iOS i jedno konto Exchange. Na jednym z nich zmienił czas synchronizacji na miesiąc po danych (miałem nieograniczony) i dziwnie usunął pocztę (wiadomości młodsze niż ten miesiąc zniknęły, a stare wiadomości pozostały...
Po usunięciu i dodaniu konta wszystko zsynchronizowało się OK, ale szczerze mówiąc, był to dla mnie pierwszy problem z aktualizacją po latach spędzonych na iOS...
Zatem 5s wydaje mi się nieco szybsze i zauważyłem bardziej szczegółowe informacje w elemencie użytkowania
Na iPadzie mini pierwszej generacji aktualizacja jest naprawdę zauważalna. W porównaniu do 8.1 reakcje są szybsze.
Ta mała łatka z wersji 8.1 do 8.1.1 wymaga 1.6 GB wolnego miejsca w telefonie, abym w ogóle ją zainstalowała...
Witam wszystkich... Łatka (czy jakkolwiek to się poprawnie nazywa) pobrana i wszystko w porządku... nic szybszego, ale na 4S też nie zauważyłem niczego wolniejszego...
Na iPadzie 2 64 GB 3G nie ma większej poprawy po zainstalowaniu iOS 8.1.1. Opóźnienie odpowiedzi rzędu sekund, wraz z rozrywaniem, awariami aplikacji (w tym systemowych, takich jak Mail)... Jeszcze spróbuję pełnego resetu do ustawień fabrycznych.
Mam iPada mini Retina i po aktualizacji niektóre rzeczy przestały działać płynnie - przełączanie między aplikacjami w trybie wielozadaniowym, zamykanie aplikacji palcem północnym itp. Zauważyłem też, że środowisko jest nieco wolniejsze. Od ostatniej aktualizacji 8.1.1 znów działa jak w zegarku. Ciekawe, że miało to dotyczyć tylko iPadów 2 i 4s
Zainstalowałem dzisiaj iOS 2 na iPadzie8.2. i nadal jest to ból i cierpienie, nawet po mocnym ponownym uruchomieniu! Nawet reakcje klawiatury są powolne, przełączanie między oknami jest powolne, Safari ładuje się wolniej. W tym samym czasie kilka godzin temu miałem iOS7 i wszystko działało normalnie szybko. Nie możesz się go po prostu pozbyć i wrócić do iOS7? Ipad2 naprawdę sobie z tym nie radzi. Nigdy nie byłem przyzwyczajony do tak gwałtownych ruchów na iPadzie.
PS Nawet wyłączyłem grafikę w ustawieniach, zobacz instrukcje w dyskusji powyżej