Zamknij reklame

Dziesięć dni temu, podczas pierwszej tegorocznej jesiennej konferencji Apple Keynote, mogliśmy zobaczyć prezentację nowego iPhone'a 13. W szczególności Apple zaprezentowało cztery modele - najmniejszy iPhone 13 mini, równie średniej wielkości iPhone 13 i iPhone 13 Pro, i największy iPhone 13 Pro Max. Przedsprzedaż wszystkich tych modeli ruszyła już 17 września, czyli dokładnie tydzień temu. W porównaniu do „dwunastki” to zmiana, gdyż w ubiegłym roku Apple początkowo zaczął sprzedawać tylko dwa modele, a pozostałe dwa dopiero dwa tygodnie później. Udało nam się pozyskać do redakcji jednego iPhone'a 13 Pro i podobnie jak w zeszłym roku postanowiliśmy podzielić się z Wami unboxingiem, pierwszymi wrażeniami i później oczywiście recenzją. Przyjrzyjmy się więc najpierw unboxingowi 6.1-calowego iPhone'a 13 Pro.

Unboxing iPhone'a 13 Pro Apple

Jeśli zaś chodzi o opakowanie nowego iPhone’a 13 Pro, to zapewne nie zaskoczy ono w żaden sposób. Pewnie zgodzicie się ze mną, gdy powiem, że tegoroczne iPhone’y 13 nie różnią się zbytnio od ubiegłorocznych iPhone’ów 12 i na pierwszy rzut oka pewnie byście ich nie rozpoznali. Niestety prawda jest taka, że ​​opakowanie jest praktycznie takie samo, choć możemy zaobserwować pewne zmiany. Oznacza to, że w przypadku modelu Pro (Max) pudełko jest całkowicie czarne. Na górze pudełka przedstawiony jest iPhone 13 Pro. Ponieważ biała wersja tego telefonu Apple dotarła do naszego biura, napisy i logo  po bokach pudełka są białe. W tym roku Apple zrezygnował jednak z przezroczystej folii, w którą w poprzednich latach owijano pudełko. Zamiast tego na spodzie pudełka znajduje się jedynie papierowa plomba, którą należy oderwać, aby je otworzyć.

Powyższa zmiana, czyli brak przezroczystej folii, jest jedyną zmianą w całym opakowaniu. Firma Apple nie przeprowadziła żadnych dalszych eksperymentów. Gdy tylko zdejmiesz górną pokrywę po oderwaniu plomby, od razu będziesz mógł zobaczyć tył nowego iPhone'a. Po wyciągnięciu iPhone'a i obróceniu go wystarczy zdjąć folię ochronną z wyświetlacza. W zestawie znajduje się kabel Lightning - USB-C wraz z instrukcją, naklejką oraz narzędziem do wysuwania tacki na kartę SIM. O adapterze ładującym można zapomnieć, Apple nie dołączał go od zeszłego roku ze względów środowiskowych.

.