Zamknij reklame

Całkiem interesująca informacja na temat oczekiwanej tegorocznej generacji telefonów Apple przepłynęła już przez społeczność Apple. Według wielu przecieków i części analityków, obok tradycyjnych modeli będą sprzedawane wersje bez tradycyjnego gniazda karty SIM. Dlatego te telefony będą opierać się wyłącznie na eSIM. Czy jednak taka zmiana ma sens i jakie korzyści faktycznie przyniesie?

Niewątpliwe zalety eSIM

Gdyby Apple poszedł w tym kierunku, oferowałby ludziom kilka ciekawych korzyści, a jednocześnie mógłby się udoskonalić. Usunięcie klasycznego slotu na kartę SIM uwolniłoby przestrzeń, którą gigant teoretycznie mógłby przeznaczyć na coś ciekawego, co w ogóle popchnęłoby telefon do przodu. Można oczywiście argumentować, że slot nano-SIM nie jest aż tak duży, ale z drugiej strony w świecie technologii mobilnych i miniaturowych chipów w zupełności wystarczy. Z punktu widzenia korzyści dla użytkownika, użytkownicy Apple'a mogliby cieszyć się łatwiejszym przełączaniem sieci, gdy na przykład nie musieliby długo czekać na przybycie nowej karty SIM i tym podobne. Jednocześnie cieszy fakt, że eSIM może przechowywać aż pięć wirtualnych kart, dzięki czemu użytkownik może przełączać się między nimi bez konieczności samodzielnego tasowania kart SIM.

Oczywiście użytkownicy Apple’a posiadający nowsze iPhone’y (XS/XR i nowsze) doskonale już znają te zalety. Krótko mówiąc, eSIM wyznacza kierunek na przyszłość i tylko kwestią czasu jest, kiedy przejmie kontrolę i wyrzuci w zapomnienie tradycyjne karty SIM. Pod tym względem wspomniana zmiana, czyli iPhone 14 bez slotu na kartę SIM, praktycznie nie wniosłaby niczego nowego, gdyż mamy tu już opcje eSIM. Z drugiej strony ma to oczywiście też swoje wady, które obecnie nie są tak widoczne, gdyż większość użytkowników nadal opiera się na standardowym podejściu. Ale jeśli odbierzesz im tę opcję, dopiero wtedy wszyscy zorientują się, jak bardzo tęsknią za daną rzeczą lub mogą za nią tęsknić. Rzućmy więc trochę światła na możliwe negatywy.

Wady całkowitego przejścia na eSIM

Chociaż eSIM może wydawać się lepszą opcją pod każdym względem, ma oczywiście również swoje wady. Na przykład, jeśli Twój telefon przestanie teraz działać, możesz błyskawicznie wyciągnąć kartę SIM i przenieść ją do innego urządzenia, zachowując swój numer. Chociaż w tym przypadku znalezienie pinezki umożliwiającej otwarcie odpowiedniego slotu może być trudne, z drugiej strony cały proces nie zajmie Ci więcej niż minutę. W przypadku przejścia na eSIM sytuacja ta może się nieco wydłużyć. Byłaby to dość irytująca zmiana. Z drugiej strony nie jest to nic strasznego i szybko można przyzwyczaić się do innego podejścia.

Karta SIM

Ale teraz przejdźmy do najbardziej podstawowego problemu – niektórzy operatorzy nadal nie obsługują eSIM. W takim przypadku użytkownicy Apple'a posiadający iPhone'a 14, który nie oferuje tradycyjnego slotu na kartę SIM, mieliby w rękach telefon praktycznie bezużyteczny. Na szczęście ta przypadłość nie dotyka Czech, gdzie czołowi operatorzy eSIM wspierają i oferują stosunkowo proste podejście do zmiany ze standardowych kart plastikowych. Prawdą jest jednak również to, że obsługa eSIM szybko rośnie na całym świecie i tylko kwestią czasu jest, kiedy stanie się nowym standardem. Przecież z tego powodu standardowy slot na kartę SIM, który wciąż jest nieodłączną częścią wszystkich telefonów komórkowych, nie powinien na razie zniknąć.

Właśnie dlatego można się spodziewać, że przejście zajmie jeszcze kilka lat. Oczywiście taka zmiana nie przynosi wielu korzyści indywidualnym użytkownikom, wręcz przeciwnie – odbiera im funkcjonalną i niezwykle prostą metodę, która pozwala w ciągu kilku sekund przenieść numer telefonu z jednego telefonu komórkowego na drugi, bez konieczności myślenia o całym procesie. Jak jednak wspomniano powyżej, na zmianie mogliby skorzystać przede wszystkim producenci, którzy zyskaliby w ten sposób trochę dodatkowej wolnej przestrzeni. A jak wszyscy wiecie, miejsca nigdy dość. Jak oceniasz te spekulacje? Czy ma dla Ciebie znaczenie, czy korzystasz z karty SIM, czy eSIM, a może wyobrażasz sobie telefon bez tego klasycznego slotu?

.