Zamknij reklame

Czy można w jakiś sposób zdefiniować doskonałość technologiczną? A jeśli tak, to czy iPhone 15 Pro Max go reprezentował, czy też ma pewne rezerwy, które można by poprawić jakimś dodatkowym wyposażeniem? Zawsze jest miejsce na ulepszenia, ale prawdą jest, że firmy mówią nam, czego tak naprawdę oczekujemy od ich produktów. Ostatecznie faktycznie zadowalalibyśmy się znacznie niższym sprzętem. 

iPhone 15 Pro Max to najlepszy iPhone, jaki wyprodukował Apple, i ma to sens. Jest najnowszy, więc posiada najnowocześniejszą technologię, która poszła jeszcze dalej w porównaniu do mniejszego modelu, dzięki obecności teleobiektywu 5x. Ale przy jego braku w iPhonie 15 Pro to tak, jakby Apple faktycznie mówił nam, że w ogóle go nie potrzebujemy. Jeśli następnie spojrzymy na podstawową serię iPhone'a 15, tak naprawdę teleobiektyw nie jest nam w ogóle potrzebny. Co z resztą?

Który iPhone był historycznie najlepszy? 

Dla każdego może być ona inna, a wiele zależy od pokolenia, z którego ktoś się na nią przerzucił. Osobiście za najlepszy model, na który przesiadłem się z iPhone'a 7 Plus, uważam iPhone'a XS Max. Stało się tak dzięki świetnemu i wciąż nowemu designowi, gigantycznemu wyświetlaczowi OLED, Face ID i udoskonalonym aparatom. Ale był to też telefon, który faktycznie mógł zastąpić aparat kompaktowy. Dzięki temu zapewnił człowiekowi wysokiej jakości zdjęcia, nawet jeśli zostały wykonane wyłącznie telefonem komórkowym. Miał zastrzeżenia do powiększania i robienia zdjęć w kiepskich warunkach oświetleniowych, ale to po prostu zadziałało. Wszystkie te kompromisy zostały następnie praktycznie wymazane przez iPhone’a 13 Pro Max, który Apple wypuścił w 2021 roku.

Z dzisiejszego punktu widzenia temu dwuletniemu iPhone’owi wciąż niewiele można zarzucić. Tak, nie ma Dynamic Island, nie ma Always On, wykrywania wypadków samochodowych, satelitarnego SOS, niektórych opcji fotograficznych (np. trybu akcji dla wideo) i ma starszy chip. Ale nawet ten jest obecnie nadal zwinny i poradzi sobie ze wszystkim, co znajdziesz w App Store. Zdjęcia i tak są świetne (swoją drogą w rankingach DXOMark nadal zajmuje świetne 13. miejsce, podczas gdy iPhone 14 Pro Max jest na 10. miejscu).

Choć dwuletni przeskok technologiczny jest zauważalny, nie jest to taki, bez którego człowiek nie mógłby istnieć. Nie należę do osób, które z roku na rok muszą unowocześniać swoje portfolio, także dlatego, że zmiana pokoleniowa nie jest tak zauważalna. To wszystko składa się na lata. Nawet jeśli najprawdopodobniej nie potrzebujesz dziś najlepiej wyposażonego iPhone'a, nawet w tym roku, opłaca się to bardziej niż podstawowe modele. Jeśli nie jesteś bardzo podstawowym użytkownikiem, to urządzenie wróci do Ciebie za kilka lat, kiedy będziesz mógł odłożyć zakup jego następcy.

Nawet za kilka lat nadal będzie to niezwykle wydajne urządzenie, które w pełni obsłuży wszystko, czego od niego oczekujesz. Jeśli jednak nie musisz jeszcze aktualizować starszego urządzenia, możesz spokojnie pominąć bieżący wzrost.

.