Przed prezentacją o nowych iPhone'ach najczęściej mówiono w związku z brakującym gniazdem słuchawkowym 3,5 mm. Po wprowadzeniu na rynek najnowszych telefonów Apple uwaga skupia się bardziej na (co prawda trochę spóźnionej) wodoodporności, a także nowych, efektownych wariantach w kolorze czarnym.
Wnętrze
Jednak każdy zauważy projekt jeszcze wcześniej. Jony Ive mówił o tym ponownie w filmie, który fizyczną formę nowego iPhone'a określił jako naturalny rozwój. Są tu zaokrąglone krawędzie zlewające się z krzywizną wyświetlacza, lekko wystający obiektyw aparatu, teraz lepiej osadzony w korpusie urządzenia. Oddzielenie anten prawie zniknęło, przez co iPhone wygląda znacznie bardziej monolitycznie. Zwłaszcza w nowych wersjach błyszczącej czerni i matowej czerni (które zastąpiły gwiezdną szarość).
Jednak w przypadku błyszczącej czarnej wersji Apple ostrożnie stwierdza, że jest ona wypolerowana na wysoki połysk przy użyciu wyrafinowanych wykończeń i jest podatna na zarysowania. Dlatego zaleca się noszenie tego modelu w opakowaniu.
Jak już wspomniano, elementem nowej konstrukcji jest także odporność na wodę i kurz zgodnie ze standardem IP 67. Oznacza to najwyższą możliwą odporność na wnikanie kurzu do wnętrza urządzenia oraz zdolność wytrzymania zanurzenia na głębokość jednego metra pod wodą przez maksymalnie trzydzieści minut bez uszkodzeń. W praktyce oznacza to, że iPhone 7 i 7 Plus nie powinien być narażony na działanie deszczu ani mycia wodą, jednak bezpośrednie zanurzenie pod powierzchnią nie jest zalecane.
Na koniec, nawiązując do designu nowych iPhone'ów, warto wspomnieć o przycisku Home. To już nie jest mechaniczny przycisk, ale czujnik z haptycznym sprzężeniem zwrotnym. Działa podobnie jak gładziki w najnowszych Macbookach i MacBookach Pro. Oznacza to, że po „naciśnięciu” nie poruszy się w pionie, ale silnik wibracyjny wewnątrz urządzenia sprawi, że będzie to odczuwalne. Po raz pierwszy możliwe będzie ustawienie jego zachowania, które powinno być bardziej niezawodne.
[su_youtube url=”https://youtu.be/Q6dsRpVyyWs” szerokość=”640″]
Kamery
Nowy aparat to oczywistość. Ten ostatni ma tę samą rozdzielczość (12 Mpix), ale szybszy sensor obrazu, większą przysłonę (ƒ/1,8 w porównaniu do ƒ/2,2 w 6S) i lepszą optykę, złożoną z sześciu części. Powinna na tym zyskać ostrość i szybkość ustawiania ostrości, poziom szczegółowości i kolorystyka zdjęć. Mniejszy iPhone 7 ma także nową stabilizację optyczną, która między innymi pozwala na dłuższe naświetlanie, a co za tym idzie, lepsze zdjęcia przy słabym oświetleniu. W takich przypadkach pomocna będzie także nowa lampa błyskowa składająca się z czterech diod. Dodatkowo iPhone 7 analizuje zewnętrzne źródła światła podczas korzystania z nich i w przypadku ich migotania, lampa błyskowa dostosowuje się do zadanej częstotliwości, aby jak najbardziej ograniczyć migotanie.
Udoskonalono także przedni aparat, zwiększając rozdzielczość z pięciu do siedmiu megapikseli i przejmując część funkcji tylnego aparatu.
Jeszcze większe zmiany zaszły w aparacie iPhone'a 7 Plus. Ten ostatni dostał drugi aparat z teleobiektywem i jeden szerokokątny, który pozwala na dwukrotny zoom optyczny i aż dziesięciokrotny, wyższej jakości zoom cyfrowy. Dwa obiektywy iPhone'a 7 Plus pozwalają też znacznie lepiej pracować z ustawianiem ostrości - dzięki nim jest w stanie uzyskać bardzo płytką głębię ostrości. Pierwszy plan pozostaje ostry, tło się rozmywa. Poza tym niewielka głębia ostrości będzie widoczna bezpośrednio w wizjerze, jeszcze przed wykonaniem zdjęcia.
Wyświetl
Rozdzielczość pozostaje taka sama dla obu rozmiarów iPhone'a i nic nie zmienia się także w przypadku technologii 3D Touch. Ale wyświetlacze będą wyświetlać jeszcze więcej kolorów niż wcześniej i przy nawet o 30 procent większej jasności.
Dźwięk
iPhone 7 ma głośniki stereo – jeden tradycyjnie na dole, drugi na górze – które są głośniejsze i oferują większy zakres dynamiki. Ważniejszą informacją jest jednak to, że iPhone 7 rzeczywiście straci standardowe gniazdo audio 3,5 mm. Według Phila Schillera głównym powodem jest odwaga… i brak miejsca na nowe technologie we wnętrzu iPhone’a. Pocieszającą wiadomością dla posiadaczy drogich (według Schillera „starych, analogowych”) słuchawek jest obniżka zawarta w pakiecie (w szczególności można dokupić za 279 koron).
Wprowadzono także nowe słuchawki bezprzewodowe AirPods. Wyglądają niemal tak samo, jak klasyczne EarPods (nowość ze złączem Lightning), tyle że brakuje im kabla. Ale w środku znajduje się np. akcelerometr, dzięki któremu słuchawkami można sterować dotykając ich. Podłączenie ich do iPhone'a powinno być tak proste, jak to tylko możliwe – wystarczy otworzyć obudowę w pobliżu urządzenia z systemem iOS (lub watchOS), a automatycznie wyświetli się jeden przycisk Łączyć.
Mogą odtwarzać muzykę przez 5 godzin, a ich pudełko ma wbudowaną baterię, która zapewnia 24 godziny odtwarzania. Będą kosztować 4 koron i będzie można je kupić najwcześniej w październiku.
Wydajność
Zarówno iPhone 7, jak i 7 Plus mają nowy procesor A10 Fusion – uważany za najpotężniejszy, jaki kiedykolwiek zastosowano w smartfonie. Ma architekturę 64-bitową i cztery rdzenie. Dwa rdzenie charakteryzują się wysoką wydajnością, a dwa pozostałe przeznaczone są do mniej wymagających zadań, więc zużywają znacznie mniej energii. Nie tylko dzięki temu nowe iPhone'y powinny charakteryzować się najlepszą dotychczas wytrzymałością, średnio o dwie godziny dłuższą od ubiegłorocznych modeli. W porównaniu do iPhone'a 6 układ graficzny jest nawet trzy razy szybszy i o połowę tańszy.
Jeśli chodzi o łączność, dodano obsługę LTE Advanced z maksymalną prędkością transmisji do 450 Mb/s.
Dostępność
iPhone 7 i 7 Plus będą kosztować tyle samo, co modele z zeszłego roku. Jedyna różnica polega na tym, że zamiast 16, 64 i 128 GB dostępne pojemności są podwojone. Minimalne to teraz wreszcie 32 GB, średnie to 128 GB, a najbardziej wymagające mogą sięgać nawet 256 GB. Będą dostępne w klasycznym kolorze srebrnym, złotym i różowym złocie, a od niedawna w matowej i błyszczącej czerni. Pierwsi klienci będą mogli je kupić już 16 września. Czesi i Słowacy będą musieli poczekać tydzień dłużej, w piątek 23 września. Bardziej szczegółowe informacje o dostępności w Czechach i cenach są dostępne tutaj.
Choć nowe iPhone'y są (oczywiście) najlepsze jak dotąd, przedstawienie przekonujących argumentów przemawiających za odejściem od zeszłorocznych modeli może być w tym roku trudniejsze niż kiedykolwiek. Jak powiedział Jony Ive na samym początku ich prezentacji, jest to naturalny rozwój, ulepszenie tego, co już jest.
Jak dotąd nie wydaje się, aby iPhone 7 miał potencjał, aby zmienić sposób, w jaki użytkownik obsługuje iPhone'a. Najlepiej będzie to widać w oprogramowaniu – tym razem Apple nie zachowało żadnej specjalnej funkcji, która byłaby dostępna jedynie na najnowszych urządzeniach (poza funkcjami fotograficznymi powiązanymi ze sprzętem) oraz obecnością iOS 10 więc wspomniano o niej raczej mimochodem. Nowe iPhone'y rozczarują zapewne tylko tych, którzy spodziewali się nierealistycznych (i być może bezsensownych) skoków rozwojowych. To, jak dotrą do reszty użytkowników, pokaże dopiero w kolejnych tygodniach.
Wkradł się mały błąd, ale został naprawiony w ciągu sekundy :-)
:-)
Nie, taki był zamysł :-) bez pomyłki
Zgadza się, czy to był żart Apple?
Miało to sprawić, że ludzie pomyślą, że nadal to robią z małą pamięcią, a potem „UDERZAJ” i maluj to na wszystkich :)
Czy oni malowali…? Co masz na myśli?
Przepraszam za moje wątpliwości. to nie jest telefon, ale kieszonkowy komputer i aparat. występ jest wow. zdjęcie wygląda super, konkurencja nadal nie ma odpowiedzi. podstawowa pojemność 32 GB w końcu jest ok, nowy czarny jest naprawdę piękny, bateria została poprawiona tak jak powinna. zasłużył na ewolucję, ale wciąż nie na rewolucję. ale czy w ogóle będzie tak z telefonami komórkowymi?
Nieudacznik. Mój aparat jest wolny, nie będę korzystał z mocy procesora. Przecież słuchawki będą grać jak pierdnięcia, jak zawsze. Miejmy więc nadzieję, że przynajmniej będzie więcej pamięci. Ale to zaleta z konieczności, aparat zrobi większe pliki. Przynajmniej jest nowy kolor. Przynajmniej mam spokój ducha i zaoszczędziłem wystarczająco dużo pieniędzy, aby za niego zapłacić. Prawdopodobnie zdecyduję się na Androida. Jest postęp, to jest bałagan, ogłaszany z wielkim szumem, za skandaliczne pieniądze. Idź dźgnąć Apple.
Przejdź do Androida?
Co w tym takiego zabawnego? Nie ma dziś innego systemu operacyjnego, więc dlaczego nie. Jeśli nie ugrzęźniecie i nie będziecie stronniczy, zauważycie, że Android jest już dalej niż iOS, który nie zmienił się od początku, dodaje tylko kilka funkcji i jest inny niż kilka lat temu.
Co roku zmieniam iPhone'a na nowy model, ale nie żebym musiał, to po prostu fajny gadżet, żeby obniżyć koszty podatków.. Poza tym iOS to dla mnie absolutnie topowy system operacyjny, bo mam Maca i MB Pro Retina i wszystko jest doskonale połączone. Poza tym od iPhone'a 2G włożyłem już tyle pieniędzy w AppStore, iTunes i iCloud, że można mieć na to wykorzystaną oktawę. Pokaż mi, jak podłączasz tego cholernego androida do komputera, żeby komunikował się równie doskonale, a wtedy o czymś pogadamy. Z iPhone'a 6 Plus byłem zadowolony, jednak słaba pamięć RAM nie sprawiła, że na przykład HBO GO podczas strumieniowania AirPlay do Apple TV było w tle. Nie mam tego problemu z moim iPhonem 6S Plus, AirPlay działa dobrze i mogę zrobić wszystko inne. Ale co, nie rozumiem, dlaczego tutaj tego bronię, przejdź na Androida, jeśli nie lubisz iOS, nikt Cię nie powstrzymuje!???
Tak, to jedyny powód, dla którego zostaję przy Apple. Miałem iP 3, 4, 5, 6 i mam iP 6 Plus. Przez lata kupowałem wiele aplikacji, a ponieważ mam iMaca i MBP Pro, też sobie z tym radzę. Ale z drugiej strony nie jestem na tyle ślepy, aby nie zauważyć, że od iP 6 tak naprawdę nic się nie zmieniło. Spekulacje krążą na ten temat codziennie, prezenter zachowuje się jak świnia, a potem dowiaduję się, że jest nowy kolor, lepszy aparat, procesor i pamięć. Po dwóch latach. Nie liczę słuchawek, to nie telefon, a akcesorium.
Po prostu rozczarowujące.
Jeśli więc masz 6 Plus i nie przeszkadza Ci RAM, poczekaj na wersję za rok. Powinien wreszcie mieć inny wygląd. Na przykład bardziej nie mogę się doczekać iOS 10 niż iPhone'a 7 Plus... Ale jestem w iOS tak długo, że nie mogę nawet wyjść, miałem każdy model iPhone'a łącznie z iOS. Z wersją i satysfakcją.
Mam iOS 10 Beta, wszystko jest w porządku, ale ciągle to samo. Ewolucja, nie rewolucja. Ja też się jeszcze trzymam, ale nie wiem, czy wytrzymam wiecznie. Czekałem na COŚ po dwóch latach. I wtedy coś się wydarzyło, jeśli mnie rozumiesz. Nowego z serwisu nie mam więc nie wiem...
Kiedy wyjdzie CZ Siri, czy będzie to COŚ? I wierzę, że to się uda. Apple TV w końcu będzie sterowane głosem, czy samochód będzie do mnie mówił? Nie mogę się tego doczekać. A skoro dyktando iMessage działa już na Apple Watchu, to myślę, że iOS 10.3 będzie miał najpóźniej CZ Siri.
Cóż…..to takie gadżety. Niby dobrze, ale zupełnie nie ma to związku z telefonem. Chciałbym żeby miał np. szybkie ładowanie, wreszcie karty (nigdy ich nie dostanę, wiem), porządny odtwarzacz, więc musiałem kupić Denona DA-10,... za 20 i więcej prawdopodobnie nie chce wiele. To po prostu nie przyniosło nic więcej po dwóch latach. Taki kolejny model S.
Moim zdaniem szybkie i bezprzewodowe ładowanie przyjdzie w nowej odsłonie.. Bo przez metalowy tył nie jest to możliwe.. Poza tym jestem zadowolony.. Mam Beats do muzyki i jest super.. Android może na pierwszy rzut oka wyglądać lepiej rzut oka, ale tylko do czasu, aż zacznie używać? iOS jest łatwiejszy w obsłudze i muszę powiedzieć, że jest stabilny. Nawet starsze osoby/Android w żaden sposób nie nauczą się z niego korzystać. Tylko kciuk w górę?
Ale daj spokój, to niesprawiedliwe. Starzy ludzie nie mają 20 tys. na telefon, ale z drugiej strony mają kilka tysięcy na Androida. Mój teść nauczył się tego w wieku 70 lat.
Zobaczymy, co nadejdzie, radzę sobie z tym, co nadejdzie.
Nie mówię tylko o telefonie komórkowym, iPadzie 2 do przeglądania Internetu i przeglądania strumieni zdjęć wnuków w iCloud. Czy w ogóle można dostać okazyjny telefon za mniej niż 3? I jak pięknie i szybko zrozumiałe dla starszych osób. Że jest wolniejszy? Nieważne, i tak nie są porównywalne..
No cóż, jeśli chodzi o telefon. I nie sądzę, żeby Android był na tyle skomplikowany, żeby ktoś nie nauczył się go obsługiwać.
No cóż, tani android powrócił. Dzieje się tak już w przypadku WhatsApp i pod koniec roku zamieni się w gnijącą pamięć. Widzę, jak każdy, kto ma tanie Samsungi, Alcatele i Lenovo (do 5 tys.) zawsze biegnie do serwisu – działa wolno, zawiesza się, wyłącza. A usługa po prostu „przywraca ustawienia fabryczne”. Wolałbym dać mojej matce Widle, będę miał 4 duże kafelki ze zdjęciami na ekranie głównym jako bezpośredni wybór i zadbam o to na zawsze.
?
Naprawdę nie mogę tego ocenić. Jak pisałem mam iP od 3. Jakie mam doświadczenia z mojej rodziny. Galaxy S3 mini, cholera., S 3 super, Huawei P8 super, LG V10 super. Krótkoterminowe osobiste doświadczenia (około pół roku), Galaxy S2 i Xperia Z, w porządku. Ogólnie powiedziałbym, że od Androida 5 nie ma takiego problemu. W przypadku tanich modeli zapewne tak. Z droższymi od 10 tys. wzwyż nie widzę problemów.
Z mojego doświadczenia wynika, że iPhone'y ulegają awariom i opóźnieniom znacznie częściej, jest to spowodowane małą pojemnością pamięci RAM w modelach 6/5S i starszych w połączeniu ze słabą optymalizacją iOS.
Realna wydajność podczas korzystania z lowendowego Androida Honor 5X z panelem FullHD i 2 GB RAM-u, który w GeekBench ma 2968, czyli poziom iPhone'a 6 z „idealnie” dopasowanym sprzętem i oprogramowaniem w podobnym iPhone'ie 6S Plus, także FullHD i 2 GB przy zmierzonej wartości GeekBench 4430?
Honor 5X w Mifomobilu za 5499 CZK
iPhone 6S Plus w iStyle 27 590 CZK
Czy iPhone 6S Plus jest pięć razy szybszy, gdy kosztuje pięć razy więcej niż Honor 5X?
Jest szybszy o 5 sekund i tylko w grze. http://goo.gl/tJyeQ0
Są to gadżety, ale gadżety iOS, których Android po prostu nie ma, tj. jest podłączony do telefonu, więc porównanie jest w porządku. I o czym będziemy kłamać, Siri po czesku, będzie to (przepraszam za kalambur) totalna perełka, która nie ma absolutnie żadnej konkurencji. A karty? Dzięki Bogu, pozbyliśmy się ich. Nie wiem jak Wy, ale dodanie kart byłoby krokiem wstecz o kilka lat. Dziś nadszedł czas chmury i bardzo się cieszę, że nie muszę już rozwiązywać żadnych problemów związanych z kartami, które rozwiązywałem wcześniej na Androidzie. Chcę kupić telefon, z którego będę po prostu korzystał. żeby nie zajmować się problemami z odłączaniem karty, przenoszeniem aplikacji na kartę i tym podobnymi rzeczami.
Z Siri w języku angielskim też nie mam problemu, od niedawna zaczęłam z niej korzystać i czasem z nią rozmawiam, gdy mi się nudzi – oczywiście w samochodzie. Fascynuje mnie jej dowcip :-)
Powiedzenie jej, żeby wysłała wiadomość do żony, że jestem w drodze (ale najpierw zapytała, kim jest moja żona – nie mam „żony” na liście i ona o tym pamięta) lub zapytała, dokąd moja córka jest w tej chwili... Nie wiem, czy android mógłby to zrobić. Tylko Windows ma Cortanę, ale to chyba jedyne, co ma Widle.
Jeśli będzie to w trasie, wiele osób usiądzie na tyłku.
Swoją drogą android nie potrafi nawet pokazać zamkniętej drogi (tej malezyjskiej wykopanej pół roku temu) i bez problemu Cię tam naprowadzi. Potem zacząłem robić te cholerne mapy jabłek i nie tylko są tam zamknięcia, ale są też informacje od kiedy/do.
Ale wciąż mówimy o SW, mówię o HW, to nie wniosło nic więcej. Po dwóch latach. I to rozczarowuje.
W pewnym sensie masz rację, ale z drugiej strony, co według ciebie powinien wnieść nowego? Teraz przyniosło wyższą wydajność procesora, wyższą wydajność układu graficznego, więcej pamięci, „ulepszony” aparat, nowy standard LTE, głośniki stereo… Niewiele jest rzeczy do poprawy i zmiany. Jednak żeby się nie mylić, zdecydowanie nie planuję takiego zakupu. :-)
Większa trwałość, szybsze ładowanie, lepszy dźwięk, wyświetlacz OLED... Za 20 tys. nie chcę aż tak dużo. Każdy cholerny Samsung, LG,….. może to zrobić
A więc iPhone od CATerpillar?
No cóż, mi wystarczy „wodoodporność”, jestem skromny jak Lenin.
Konkretnie po prostu poprawili odporność, 6S zdecydowanie nie miał IP67. :-) Prawdopodobnie poprawili też dźwięk (nowe głośniki stereo), więc też nie kupuję tego argumentu. A jeśli chodzi o wyświetlacz, czy uważacie, że siatkówka Apple'a jest zła, że wymaga poprawy? Trochę odpuszczę, ale czy widziałeś kiedyś na wysokiej jakości skalibrowanym monitorze IPS, jak naprawdę powinny wyglądać kolory? Są bardzo podobne do siatkówki, na pewno nie bardzo przypominają przesycone kolory, które Samsung pokazuje np. swoimi wyświetlaczami OLED. Pozostaje zatem szybkie ładowanie. Chyba to wezmę. Ale prawdę mówiąc, to jedna z rzeczy, która naprawdę nie rozdziera nam żył. Tak czy inaczej, w 99% przypadków ładuję telefon przez noc, a szybkie ładowanie jest tam bezużyteczne. :-)
Tak, głośniki stereo są bezużyteczne. Mówię o tym, jak gra na słuchawkach lub gdy podłączę go bez zewnętrznego DA, nic wielkiego.
Nie przyjdzie, ale 326 ppi, czyli 401 to za mało. Za te pieniądze. Po prostu nie ma postępu ze strony lidera technologicznego, więc uważają to za próbę. Stary procesor i aparat spokojnie mogłyby pozostać, przecież to też wystarczy, prawda? Kto w pełni skorzysta z nowego? Inaczej wszystko jest w porządku, może to być dobry panel IPS, ale jeśli doniesienia są prawdziwe, to jest tak samo. A jakość wyświetlacza jest tym, co każdy widzi od razu. Rzuca ryś rudy w procesor. Większość ludzi nawet nie wie, jak tam jest.
No cóż, ja też, ale muszę ją po prostu zawieść w drodze do pracy (muzyka, gazety, ....). W ciągu dnia coś rozładowuję i jak muszę gdzieś wyjść albo wieczorem wyjść na piwo to akumulator już nie daje rady. I nie chcę, żeby telefon był moim panem, ale ja jego. Odmawiam więc zmniejszania jasności wyświetlacza, wyłączania Wi-Fi i tym podobnych trolli, żeby bateria mogła go zużyć. Ale na ładowarce spędziłbym 20-30 minut, aby naładować około 50% baterii. Wystarczy, że muszę skorzystać z większego z iPada :-)
Należy pamiętać, że ludzie kupują Apple ze względu na iOS, a nie ze względu na aparat czy wyświetlacz. Po prostu nie potrafi tego zdefiniować.
Wręcz przeciwnie, ludzie z głupoty kupują Androida, aby móc zadziwić swoich sąsiadów częstotliwością, liczbą rdzeni, pikselami aparatu i rozdzielczością. Cóż, sąsiad z sąsiedztwa, który również ma androida, będzie zachwycony.
No, może nie ja. Po prostu przyjąłbym z zadowoleniem to, co napisałem. Wiem, każdy chce czegoś innego. Ale to właśnie napisałem na początku. Po prostu czekałem, aż coś kupię po dwóch latach. Przerzuciłem się np. z iP 5 na iP 6, a potem Plusa ze względu na wielkość wyświetlacza i jego jakość. Nie znalazłem teraz tego powodu. Może po prostu odpadnie i będę musiał kupić nowy. Ale jeszcze się zastanowię czy warto wydać 20 czy więcej.
Ale nie rozumiem dlaczego tego nie zrobiłeś :-) Właśnie się zastanawiałem co to jest LG v10. No cóż, jest ładny, napompowany, ogromny. To nie dla mnie, bo nie ma iOS, ale cały czas go używasz (szybkie ładowanie, ultra wyświetlacz, foto...) to kosztuje kupę gówna, więc pozbądź się iPhone'a, jeśli nie ma już ci pasuje. Sprzedajesz to i nadal zostaje ci 128 kart. Fakt. Jeśli masz inne priorytety, dlaczego trzymasz się tego jabłka? Nie myślę, po prostu myślę na głos, bo gdybym postąpił po swojemu, wszyscy mamy LG w domu.
Jeśli to jakoś nie jest związane z tym, że podziwiasz japońskie auta :-) a nawet kombi :-) to kupują dziwadła :-) Sprzedawałaby tylko Honda i to tylko nsx, integra lub preludium :-)
No nic, idę spać, wstanę o 6, a ty pomyśl chwilę, pewnie będziesz bardziej usatysfakcjonowany.
Nie wiem, ile jeszcze razy będę musiał to pisać. Nie mówię o iOS i oprogramowaniu, mówię o sprzęcie.
Jestem zadowolony z iP 6, ale co sprawia, że iP 7 jest tak świetny, że powinienem go kupić? Chyba w ten sposób Apple chce, żebym się przełączył, prawda? Więc nic.
No cóż, pewnie od razu kupiłbym 256 GB, muzyki mam około 200 GB, więc 128 GB mi nie wystarczy. Poza tym też chciałbym coś lepszego niż tylko MP3, a to zajmuje więcej miejsca (FLAC). Zatem 256 będzie minimum.
Rozmiar jest prawie taki sam jak iP 6 plus, więc nie ma problemu.
Tak, przyczyny są jasne. Niezawodność. Ale to nie ma znaczenia.
Myślę, że pisałem to dzisiaj około 100 razy. Czy go trzymam? Napisałem wyraźnie, od czerwca mam nowy kawałek, więc mam. Jeśli zniknie lub upuszczę, prawdopodobnie nie sięgnę już po iP 7. Dyskusja dotyczy tego, co NOWY iP 7 wniósł rewolucyjnego, fundamentalnego, a przynajmniej co powinno mnie zainteresować, aby go kupić po iP 6. Nadal się nie dowiedziałem. Ponieważ nic. To tylko lifting twarzy.
Pomyślę o tym, ale wybiorę LG V20. Jest postęp :-)) W przeciwieństwie do iP odtwarza FLAC :-D
http://www.gsmarena.com/lg_v20-8238.php
PS. To był niepotrzebny sarkazm :-))
Aha, i jeśli nadal potrzebujesz obsługi kart, iPhone 7 ma dla Ciebie jedną zaletę... A to 256 GB, nawet nie kupiłbyś takiej karty...
cóż, kontynuuj ten zablokowany, nieszczelny android i nie trolluj tutaj. dla użytkowników Androida zaletą jest to, że nie muszą ponownie uruchamiać telefonu częściej niż raz dziennie. iOS to system, który się nie zacina i zawsze działa płynnie. Android to system, który nie zna nawet słowa płynność. iPhone jest dla osób, które chcą mieć bezproblemowe urządzenie, a nie pobierać tam programu CCleaner i antywirusa. Android przypomina mi Windows ME, po prostu zawieszał się i zawieszał.
Bzdurasz. Używam iOS od wersji 3.xx, miałem iPada, iPada mini i iP 3-6, więc wiem, że iOS też się zawiesza, znam też spontaniczne restarty i awarie aplikacji. Przypuszczam, że Android też, ale to bezsensowne uwielbienie iOS jest kłamstwem. Rozumiem, że nie lubisz słyszeć prawdy i każdy, kto ją mówi, jest trollem. Jeszcze raz powiem, że kłamiesz. Wystarczy osąd. Śmieją mnie twoje tyrady na temat androida. Apple TV, iMac, MBP Pro, iPad, iPad Mini, iP 3 – 6, kapsułka, Airport Express, 3 szt. iPod classic, gładzik… ha ha ha.
Ale tym razem muszę się sprzeciwić. Mam iPhone'a 5S, a do pracy używam Samsunga S6. A Samsung jest wyraźnie mniej stabilny i znacznie bardziej podatny na „zakleszczenie”. Tak, restarty codziennie, to duża przesada, ale nie zmienia to faktu, że telefon po prostu nie wytrzyma tak długo, jak stary 5S. Awaria aplikacji, co przydarzyło mi się na 5-ach około 5 razy w ciągu 3 lat? Około 5-10 razy w miesiącu na Samsungu z Androidem. W szczególności preinstalowane aplikacje od producenta, a nie tylko aplikacje innych firm.
W porządku, nie kłócę się. Nie mam z tym żadnego doświadczenia. Nadal wydaje mi się, że jestem miłośnikiem Androida. Powiedziałem tylko, że to rozczarowujące, że po dwóch latach spodziewałem się więcej. I to po prostu nie wydaje mi się czymś więcej. No cóż, procesor jest dobry, to normalne, aparat też, ale chyba ciężko mi z tego powodu zapukać. Kolor wag. Słuchawki. Nawet nie rozpakowałem oryginałów.
A czego się spodziewałem? Lepszy wyświetlacz, podobno tak samo. 326 ppi, czyli 401 już dziś jest nędzą. Większa trwałość. Szybkie ładowanie. Ładuję iP 6 plus standardową ładowarką „przez tydzień”. Znalazłbym więcej.
Ujmij to inaczej. To szybkie ładowanie ma okrutny wpływ na akumulator, moja żona odziedziczyła po mnie ip5s wiele lat temu i nie chce niczego innego. No cóż, nadal mam ten sam akumulator. Niektóre z tych szybkich ładowarek są rabowane po półtora roku, a po roku są martwe i wzdęte jak głodna ryba.
Nie potrafię ocenić, zobaczę się z dziewczyną z LG V10.
ROFL nikt nie uwierzy, że ten iOS pada jak gruszka, android jest lepiej zoptymalizowany http://goo.gl/ulsRKf
Otrzymałem usługę Galaxy S7 Edge i po 3 tygodniach odesłałem. Po pierwsze to naprawdę głupi system, po drugie to duża luka w zabezpieczeniach, a po trzecie nie ma w nim bałaganu i facetime'u :-)
Możesz mi powiedzieć jaki jest postęp? Nic tam nie znalazłem... Nic do powiedzenia: „w końcu coś lepszego niż iPhone”. Musiałem coś przeoczyć, w końcu mogę napisać to jeszcze raz, jak ktoś wreszcie otworzy mi oczy.
Duża luka w zabezpieczeniach? No cóż, nie poddawaj się praniu mózgu. Czy znasz kogoś, komu coś się przydarzyło na Androidzie? Ja nie. Żeby było o czym pisać. Nie wiem, co to jest imess. Nie korzystam z FaceTime’a.
Ja tak, moja dziewczyna ma „głupiego” LG V10 za połowę tej kwoty. Większy i lepszy wyświetlacz, lepszy odtwarzacz, obsługa kart, lepszy aparat niż mój iP6 plus, wszystko działa dobrze. Dostosowanie wyglądu systemu. iOS nadal ma swoje głupie ikony, nad którymi szlifuje się x lat. I to? Co to przynosi? Wyświetlacz jest taki sam, kaszlę nadal na niektórych wynikach w Antutu, nie znam się na tym w żaden sposób. Mam ochotę na lepszy aparat, zresztą i tak mało go używam, bo to i tak nie jest aparat. Co sprawia, że iP 7 jest tak fajne, że myślę, że w końcu nowa moda, pójdę dalej i posolę 20 ka więcej? Otwarcie? Nic.
Ps Przepraszam, zapomniałem o słuchawkach, które grają jak szambo. Ale już są bezprzewodowe :-) Świetnie. To jest postęp.
Nie zdawałem sobie sprawy, że większy wyświetlacz na Edge7 coś by dał (w nawigacji było to samo badziewie co na ip5, tylko nieco grubsze linie), poza tym krawędzie są bardzo czułe na każdy dotyk i krawędź rzuca nieprzyjemne refleksje. Nie znam tego odtwarzacza, moim zdaniem nie potrafi nic innego jak tylko odtwarzać, wstrzymywać i pomijać utwory. Nie słucham muzyki, nie mam na to czasu. Usunąłem obsługę kart, kolb i multimediów wraz z pojawieniem się Dropboxa i chmury, mogę pobierać treści do mojego iPhone'a (128) nawet bez iTunes, poza tym nie ma na mnie wpływu pobieranie i przechowywanie plików multimedialnych (nie, nawet porno), zdjęcia... No cóż, mam w domu pełnoklatkową lustrzankę i nie działała. Pracuję na nim już 2 lata, każdy, kto umie robić zdjęcia, potrafi zrobić ładne zdjęcie czymkolwiek. (Nie, megapiksele nie decydują o jakości zdjęcia, tylko o jego rozmiarze). Projekt pasuje mi idealnie, jestem za stary na zmianę ikon, tła i dzwonków. Skorzystam z tego, co jest w bazie. Antutu też mnie nie interesuje, nie interesuje mnie ile rdzeni i ghz ma telefon, muszę zadzwonić, napisać, sprawdzić pocztę, bank... Po prostu pracować. Zrelaksuj się czasem. Imessages to darmowe wiadomości powiązane ze wszystkimi urządzeniami Apple i tak, jest dla mnie ważne, aby moja żona (córka, koledzy, przyjaciele, bracia...) pisała do mnie i nie musiałem odrywać głowy od klawiatury, bo odpowiadam na nie z komputera. Od razu widzę, że przeczytali moją wiadomość (wyświetloną na wyświetlaczu) - SMS nie może i nie będzie mógł tego zrobić. Co oferuje nowy iPhone 7? Nie widzę tego, może nic, ale Android nie jest głupi. Naprawdę nie znalazłem powodu, dla którego miałbym go zatrzymać (nawet dlatego, że był darmowy). Cieszę się, że telefony trzymam mniej więcej tak samo, bo robię to już od kilku pokoleń, że po prostu kopiuję pełną kopię zapasową i mam wszystko jak w poprzednim modelu. Muszę pracować, a nie szukać, debugować i konfigurować.
Nie porównuję tego do Edge Take. Ale większy wyświetlacz ma zalety. To jakby powiedzieć, że nie potrzebuję dużego bagażnika, więc nie kupię kombi.
Mówię o dźwięku. Musiałem dodać DenonDA-6 do iP 10, gra jak bagno. Nie biorę chmury, jest to ograniczająca konieczność dostępu do sieci i usługi, która może zostać zaatakowana. Itp. Nie ma sensu rozbijać tego punkt po punkcie, bo….
Chyba nie do końca się rozumiemy, nie krytykuję iP, miałem to już kilka razy, ale fakt, że po dwóch latach nic więcej nie wyszło. Kiedy porównuję moją dziewczynę V10 (za pół roku) i nową V20, po niecałym roku, widzę tam postęp. Nie tutaj po dwóch latach.
No cóż, to pick-up :-) Nienawidzę dużego bagażnika, kombi uważam za vana :-) naprawdę. Ponadto wersja kombi jest zwykle znacznie brzydsza od sedana (z wyjątkiem małych samochodów, takich jak Fabia). Od zawsze jeżdżę tylko sedanami, a statystyki sprzedaży w Europie pokazują, że kombi to trochę czeski fenomen. I szczerze mówiąc, czułbym się jak idiota podróżujący samochodem lub kartami SIM w kombi.
Ale daj spokój, tak nie jest. Honda Accord poprzedniej generacji jest o wiele ładniejszym kombi niż sedan :-) Podobnie na przykład Avensis czy M6. I tak, miałem kilka sedanów. Na przykład M 626. Ale praktyczność wystarczy… W przeciwnym razie zgodzę się z sedanem, tak, sedan prowadzi.
Dokładnie, i to wszystko na temat iOS i OS X?
To przesada, wygląda na to, że jedynym działającym systemem jest iOS i OSX, choć tak nie jest. Zejdźmy na ziemię :-)
Cóż, dla mnie tak, jedyne, do czego potrzebuję Windowsa, to skaner dentystyczny i rozwiązałem go dzięki Parallesowi, mam je wirtualnie na MB i jestem w pełni zadowolony?
Windowsa w ogóle nie znam, nie używam go od 6 lat odkąd przesiadłem się na OSX, czyli Mam je tylko w pracy. No cóż.... więc można z tym żyć.
Widać, że Twój iPhone wypalił już Ci dziurę w głowie i po prostu nic nie możemy z tym zrobić. Nawet na Androidzie mogę mieć na komputerze usługę, która powiadamia mnie o połączeniach, SMS-ach itp. Jest niewielka i nic nie zajmuje. Jak mówisz, działa tylko wtedy, gdy masz komputer Mac i iPhone'a, ponieważ nie będzie działać również w systemie Windows.
A zastąpienie karty pamięcią w chmurze sugeruje, że nie wiesz, o czym mówisz. Jeśli wezmę klasycznego operatora fup który ma średnio 3GB to powiedz mi ile możesz z nim pracować skoro mam 64GB w chmurze i muszę po drodze pobrać 5GB.
A jeśli nie znasz linii postępu Androida (dla twojej informacji jest to system operacyjny typu open source), zachowaj ciszę. Po dwóch latach Apple'owi udało się wypuścić telefon, który nie potrafi absolutnie nic więcej niż podstawowe IP, lepsze zdjęcie i trochę więcej miejsca... i tak, zmodyfikował wygląd... to naprawdę postęp :)
Swoją drogą jakość chipa, optyki itp. wpływa na jakość zdjęcia.. Tym co napisałeś naprawdę potwierdziłeś swoją demencję.
Zanim napiszesz bzdury formatu A4, które nie mają żadnego znaczenia i wartości, przejrzyj trochę fakty. Trzymaj iSheep
iOS nie ma wyłączonego menu, ponieważ nie musi mieć prostych ikon, takich jak ikony na pulpicie komputera. Nie korzystasz też z iMessage ani FaceTime. Ja natomiast nie korzystam z Messengera, Skype'a i podobnych rzeczy z reklamami. Obsługa kart? Dzięki Bogu, że Apple ich nie ma! Pamięć masowa w systemie Android jest dokładnie powodem, dla którego mam iPhone'a. Nigdy nie posiadałem droida, chociaż je testowałem i nigdy nie będę miał. Wyrzucasz niektóre wyniki w Antutu, ponieważ dostałbyś dobrego kopniaka w tle, co spowodowałoby, że wtrysnąłeś w tkaninę. Słuchawki dołączone do telefonu grają najlepiej, gdy porównuję produkty innych producentów. A postęp jest raczej taki, że zmusił jakiegoś Kajetánky'ego do skomentowania artykułu, dzięki czemu widać, że jest o nim mowa i to, o czym się dyskutuje, ma swój własny interes. Nie aktualizują się tak szybko jak droid, ale na szczęście aktualizują nawet 5-letni telefon tak, aby posiadał ważne certyfikaty dla różnych wtyczek i stron internetowych. Może położysz telefon pod krzywym stołem jako matę, bo za 5 lat nie będzie miał innego zastosowania. Przywitaj się ze swoją dziewczyną i przyklejoną wietnamską podeszwą w kieszeni spodni.
Boże, to kupa bzdur. To przez takich bojowników jak ty wszyscy naśmiewają się z właścicieli Apple. Puszysty arogancki koleś, który myśli, że jest Bogiem i najmądrzejszym, bo ma iPhone'a.
Gdybyś wiedział, jak czyścić, a czego oczywiście nie możesz, posprzątałbyś ten wyciek.
Gdzie napisać, że korzystam ze Skype'a lub Messengera? Skopiuj dla mnie to zdanie. Albo przyznaj, że mnie nakręcasz. Nie korzystam ze Skype'a ani Messengera. Podobnie jak FaceTime. Do diabła, jesteś w innej grupie cenowej i wszyscy wokół ciebie mają iPhone'a, więc używasz go wyłącznie. Ja nie i przyznaję się do tego.
Nie wiem o jakim wyłączonym menu mówisz, ale klasyczny argument lisów z winogronami. Nie ma menu, bo nie ma takiej potrzeby, dobrze się bawiłeś. Kiedy Liska nie dotarła do winogron, określiła je również jako kwaśne.
Chichocząca mądrość, że dzięki Bogu nie ma kart, bez uzasadnienia jest po prostu wylewaniem wody do wody. Reszta to Twoje dzieło. Po prostu wyładuj swoje wrażenia, nie będąc w stanie ich obronić.
Skąd możesz wiedzieć, że te słuchawki są najlepsze, skoro sam twierdzisz, że nie chcesz i nie masz nic innego niż iP? A może wkładasz sobie do ucha obce jaja, świnko? No cóż, nie dałbym. Te nasiona są okropne i naprawdę nie obchodzi mnie, czy ktoś da lepiej, czy gorzej. Mówię o brzmieniu kanału iP, które musiałem poprawić zewnętrznym DAC-em i zakupionymi słuchawkami. Naucz się sprzątać. Ogólnie mówiłem o HW a nie SW.
Nie wiem o jakim telefonie mówisz pod stołem. Gdybyś mógł posprzątać, lub wiedziałeś jak ogarnąć, więc dowiesz się, że miałem iP 3, 4, 5, 6, a teraz mam 6 Plus. Więc znowu się zawstydziłeś, prawdopodobnie aż po pięty.
I naprawdę nie obchodzą mnie benchmarki, zostawię to detatkum takim jak ty. Jestem użytkownikiem i naprawdę jest mi obojętne ile punktów ma mój telefon. Co by mi to dało???? Przecież jest to sprzeczne z filozofią Apple. Jest bardzo ostrożny w stosunku do wszelkich informacji na temat HW, bo jest to właściwie Apple. I oczywiście nie jesteś Apple :-P
No cóż, nie wdawaj się w dyskusję z kimś, na kim Ci nie zależy. Po prostu się ośmieszyłeś. Nie umiesz sprzątać, mówisz mi to, czego nie powiedziałem i po prostu wypluwasz swoją mądrość bez uzasadnienia. Bo ma wartość... oczywiście, w zależności od tego, który.
No dalej, a jak już będziesz miał w domu takiego fetysza Apple jak ja za 200 tys. to przyjdź i opowiedz mi swoją mądrość na temat Apple. Zatem zdobądź iP 4 :-D :-P
Jesteś chorym chłopcem, nie mówisz o Messengerze i Skypie, ale ja mówię o nim. Używasz rzeczy różnych producentów na tym samym talerzu bez intensywnego testowania przez co najmniej 2 miesiące. Masz po prostu klejoną podeszwę. Nie musisz kupować, więc lepiej się zaangażować. Nawet nie czytam Twoich komentarzy, to jest nudne. Ale muszę ci powiedzieć jedno. Cieszę się, że moje życie tak się wszystko układa i rozumiem, że jesteś zły na świat, ale nigdy tego nie doświadczyłaś :) Miłego wieczoru.
Boże, jesteś zadowolonym głupcem. Czy lubisz słuchać wideo? Jeśli je teraz przeczytasz, nie będziesz miał gówna i nie stanie ci się krzywda. Dlatego mówisz z boku. Nie masz argumentów, więc jesteś osobisty.
Jesteś najwyraźniej zebrą, która kupiła iPhone’a na raty i teraz myślisz Bóg wie co. No cóż, co z tym zrobić, traktuję to po prostu jak telefon. A kiedy wygaśnie jego nakaz, zastrzelę go, musisz zostać odebrany tak jak ty. I kupię nowy. I masz się czym pobawić na widelcu. iPhone pierdnął za Thorem :-D
pisz i ucz się czeskiego, który ma złamać Twoje zniekształcenia Burana typu: komentarze. Następnie przestudiuj prawidłowe wyrażenie tego słowa. Jeżeli Ci odpowiadam, to jest to reakcja lub odpowiedź, ale na pewno nie komentarz i w ogóle nie komentarz. Ha ha ha :-P
Pełna zgoda! Tylko nie wiem co zrobić z Apple Watchem, który moim zdaniem jest ok, a potem z Macem na nowym OS Sierra, nie wiem jak będzie się skomunikował z Androidem... Ale faktem jest, że skoro Steve Jobs nie pracuje już w Apple, jest od 9 do 5, a ja zajmuję się aplikacjami od kilku lat, naprawdę nie wiem, co robić, ale kiedy patrzę na Samsungi S6 i S7, nie ma dużego postępu albo...
jeśli nie używasz aparatu ani procesora, kup starą Nokię lub poproś kogoś, żeby ci ją wysłał za darmo. Rozumiem, że masz inne potrzeby, więc po co się tu skradasz?
Nie uwierzycie, ale ja korzystam z procesora, bez niego telefon by nie działał. Nie wiedziałeś tego? Więc cię nauczyłem. Nie będę korzystał z jego wydajności, jeśli tak, napisz przykład. Używam aparatu, ale jak wie każda mądra osoba, każdy łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsza część. Chodzi o optykę i wielkość chipa. Wiele kropek na małym chipie powoduje hałas. I to się nazywa optyka, to nie jest optyka, jest dla ciebie tak dobra. Robisz sobie z nim zdjęcie swojego morderstwa i od razu wrzucasz na FB. To wystarczy. Więc jeśli zdobędzie 8 Mega lub 50, nie obchodzi mnie to.
Nie lubię Nokii, już jej nie ma. Zasnęłaś na chwilę.
Widać, że masz problemy ze zrozumieniem słowa pisanego. Więc powiem ci o co chodzi. Rzecz w tym, że po dwóch latach Apple nie wymyśliło nic fajnego, co mogłoby mnie ekscytować, co jest rozczarowujące.
To, co ci teraz odkryłem, możesz z łatwością wykorzystać jutro na zajęciach w trzeciej klasie, nie zastrzegam sobie do tego praw autorskich. :-P
Bomba :D Nie mogłem tego tak napisać, ale to całkowicie podsumowało sytuację :) A w tym roku zaoszczędziłem na przejście z Droida na iPhone'a, ale to naprawdę byłaby dla mnie droga powrotna.. więc nie
Trzymam kciuki za zabicie. Przez chwilę mnie to bawiło. To w połowie prawda z tymi pikselami, potrafią też zliczyć razem 2x2 piksele i bawić się statystykami, gdy jest mało światła. Osobiście nie przepadam za iP7, nie przypadł mi do gustu. Gdyby Cook miał jaja, umieściłby ekran dotykowy z panelem słonecznym. Ale dodanie ikony Supermaria jest łatwiejsze..
Niektóre nienawistne reakcje na nowego iPhone'a przypominają mi żart „Co mówią o Brňákach w Pradze?”. „W ogóle nic.” Nie słyszałem takiego stwierdzenia o nowych telefonach z Androidem Samsunga czy jakiejkolwiek innej marki. Po prostu iPhone porusza świat, niezależnie od tego, czy jest dobry, czy zły. Osobiście uważam, że w większości jest dobrze. Każdy kupuje to, czego najbardziej potrzebuje. Jeśli chcesz super wyświetlacz i tysiąc rdzeni, kup Samsunga. Każdy, kto chce telefonu oferującego doskonały i funkcjonalny ekosystem, a nie przejmuje się ilością pamięci RAM i rdzeni, kupi iPhone'a. Jedno jest pewne. O iPhonie zawsze będzie głośno. Był to jeden z pierwszych naprawdę funkcjonalnych „smartfonów” i słusznie ma swoje miejsce u szczytu popularności.
http://smartmania.cz/nokia-potvrzuje-dva-vlajkove-smartphony-s-androidem-dorazi-jeste-letos/
Nokia istnieje w ten sposób, więc bzdura.
Istnieje inna kategoria fotografii niż lustrzanki. Tylko ci, którzy sami takiej lustrzanki nie mają i nawet nie wiedzą, co to jest, mogą mieć gdzieś lustrzanki, ale gdzieś wyłapali pomysł, że to jest prawdziwa rzecz.
Każdy to kupuje, ta głupota mówi wiele o twoich ograniczeniach.
Tak, są, nie masz argumentów, więc bierzesz to do siebie, jak każdy głupiec. Mądry pisze argumenty, głupiec atakuje autora :-P
Boże, zupełnie przeoczyłem Twoją odpowiedź. O wydajności procesora i karty graficznej nie trzeba mówić. Optyka i wielkość chipa nie mają żadnego znaczenia. Oprogramowanie do edycji zdjęć jest tak potężne dzięki procesorowi i procesorowi graficznemu, że możesz mieć piękne zdjęcia w dowolnej rozdzielczości. Suma natomiast jest rzeczą doskonałą i obecnie również jest na nią popyt.
Widać, że masz problemy ze zrozumieniem słowa pisanego. KUP STARĄ NOKIĘ I USETRIS. Od dwóch lat nic nie pokazał? widać, że nawet nie umiesz sprzątać. Płaczesz bzdury i czekasz na negatywną reakcję. Jeśli nie podoba Ci się nowy iPhone, nie kupuj go. I tak nie zależy ci na niej.
Myślę, że mógłbyś. Uniknąłbyś kolejnego wstydu. Ale jak chcesz.
Twoja reakcja jest tak głupia, że chyba nigdy nie miałem w dyskusji słabszego przeciwnika.
Do edycji zdjęć potrzebny jest procesor z procesorem do iP 3, do tego naprawdę nie jest potrzebny procesor. Poza tym nic nie poprawiam. Nie jestem taki jak ty, klikacz. Uzbierać setki notek i potem je edytować. Mam zupełnie inne wyobrażenia na temat pięknych zdjęć. Żaden telefon nie zrobi pięknych zdjęć. To wciąż tylko telefon z ograniczonymi możliwościami. Dobre do ekspozycji, zdecydowanie nie do drukowania. Poza tym, jeśli mowa o tych zdjęciach, potrzebny jest do nich wysokiej jakości wyświetlacz, którego Apple nie wprowadził i pozostał przy swojej, obecnie prymitywnej rozdzielczości. I edytować coś na telefonie? Cóż... naprawdę się śmieję. A także fakt, że ta suma jest nawet dzisiaj wymagana ha ha ha. Wyślij mi jakiś link, w którym jest to twierdzone. Ale nie z jakichś szalonych stron Apple, ale z niektórych fotografii. Lubię się uczyć. W przeciwnym razie uznam to za po prostu twój wymarzony nonsens.
Nie jest tajemnicą, że iP 7 to po prostu ewolucja, która dogania konkurencję. Jeśli korzystasz z nieprzyjaznego Google'a, przeczytasz o tym na niektórych stronach Apple, gdzie o tym pisano.
Problem z chwytaniem jest oczywiście po Twojej stronie. Mam wszystko od Apple. Zatem poza Apple Watchem nie mam nawet klapki na moim Fortisie Fliegerze. W lepszym towarzystwie tylko bym się nimi ośmieszył. Ostatecznie dlatego też złota edycja okazała się całkowitą porażką. A wtedy wymienię też iPoda classic na coś od Astell Kern, Wasze ukochane Apple nie ma dziś nic do doradzienia.
Jeśli chcesz, zrobię zdjęcie wszystkiego, co mam od Apple, a wtedy będziesz mógł się złościć i przekonać się, jakim jesteś kretynem. Który, gdy sam nie ma solidnych argumentów, atakuje osobiście autora innych.
Nie zaprzeczyłeś niczemu co napisałem i po prostu się roześmiałeś ha ha ha.
Żeby dowiedzieć się, że ich nie lubię, naprawdę muszę się najpierw zastanowić, nie sądzisz? Odpowiem sobie. Nie myśl, widać to :-D
Ps, napisz, co Apple wprowadziło na iP tak rewolucyjne w ciągu dwóch lat, że poszedłem i kupiłem iP 7, zamiast istniejącego iP 6, już nie mogę się doczekać tych hitów. Czyli plik, który od dawna nie miał konkurencji i Apple ich nie zawiódł. Muszę pobrać odcisk palca, miałem kiedyś starą Toshibę G900, ale jeszcze się nie urodziłeś, kochanie :-D
Dlaczego Twoje wynurzenia trafiają do spamu?
Nie mam tego, napiszę ci, więc nie musisz się martwić, naprawdę nie obchodzi mnie, co myślisz. Cóż, sądząc po tym, jak naśmiewałem się z ciebie za twoje wybuchy, myślisz, że tak nie jest. Więc pozostawię to Twojemu marzeniu.
Inaczej zrobię co zechcę, nie obchodzi mnie, czy to zrodziło się z Ciebie, chodzi tylko o telefon. Ale naprawdę podbudowało Cię to, że sięgnąłem po Twojego iSrota :D Nie kupię go tylko ze względu na Ciebie, nie daj Boże, żebym miał z Tobą cokolwiek wspólnego.
Nie możesz mieć ze mną nic wspólnego, bo ignorujesz to, co cię otacza. Nie sądzę, że się ze mnie naśmiewałeś, to w ogóle nie ma znaczenia :D Raczej myślę, że android nadal będzie Ci towarzyszył.
Jeśli przeczytasz, dowiesz się, że nie mam Androida, więc znowu jest kiepsko. Mam iP 6 plus, iPada mini, imaca, mbpro, bzdury. I dał twoim marzeniom i wyobraźni więcej lin. Nie wiem o czym mówisz. Tak samo jak nie wiem czego nie rozumiesz, że nie mówię w ogóle o systemie, a o sprzęcie, tak bardzo się mylisz. Do widzenia :-*
Szybkie pytanie…. Czy iPhone 7 ma obiektyw szerokokątny?
Phil wspomniał o tym lekko, ale nie ma o tym wzmianki w specyfikacjach technicznych Apple. Ale jest napisane na stronie głównej.
Nie jest dla mnie jasne, dlaczego nie wspomnieli o tym więcej... Myślę, że to duży plus. Nareszcie będę mógł odłożyć mój szerokokątny obiektyw Moment.
Aparat 12 MP z obiektywem szerokokątnym i teleobiektywem
Zoom optyczny 2x, zoom cyfrowy do 10x
Obiektyw szerokokątny: przysłona ƒ/1,8 / Teleobiektyw: przysłona ƒ/2,8
Ale dotyczy to tylko iPhone'a 7 Plus.
iPhone 7 ma tylko jeden obiektyw.
Obydwa mają stabilizację optyczną, ale tylko iPhone 7 Plus ma obiektyw szerokokątny i obiektyw teleskopowy.
Tak, tylko iP7+ ma teleobiektyw
Nie mówię o teleobiektywie, mówię o szerokokątnym. Pytałem o Iphone 7, a nie Iphone 7 Plus…..
w przypadku iP7 w specyfikacji wymieniony jest tylko obiektyw, nic więcej
Jako że ma taki sam skład optyczny i jasność jak „szerokokątny obiektyw” większego modelu, prawdopodobnie będzie równie szeroki jak zawsze, czyli 28mm.
Tu nie chodzi o liczbę soczewek, jesteś co do tego trochę zdezorientowany. Obiektyw szerokokątny i teleobiektyw to wciąż jeden i ten sam obiektyw, tyle że ten „drugi” ma zoom. Ponieważ 7 nie ma zoomu optycznego, nie można mówić o teleobiektywie – on po prostu ma obiektyw. Specyfikacje nie mówią, jak szeroki jest to ekran.
Złe pytanie. Jaką wartość uważasz za szeroki kąt? I z tego co wiem Apple nie podaje nigdzie tej wartości, ani nie porównuje jej z poprzednimi modelami, więc wcale nie jest jasne, czy w 7 jest ona szersza niż w 6S.
Wartość tę opublikowano w Keynote.
iPhone 7 Plus ma odpowiednik 28 mm, jeśli wydaje ci się to wystarczająco szerokie.
Xperia Z3+ i Z5 mają najszerszą ostrość, odpowiadającą 20 mm.
Nie wiem jak jest z nowymi X i X Performance, przypuszczam, że będą takie same.
Przysięgam wszędzie, a ja ryczę z błogości. Zwłaszcza z AirPodsów. Teraz się tylko zastanawiam, czy będzie cykl trzyletni. Gdyby nie to, poczekałbym na serię S. Bo wersja ceramiczna byłaby z najwyższej półki za pieniądze niechrześcijan, a szklana by się brudziła (chyba, że mają asa w rękawie).
Mam pytanie i byłabym wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź :) Tutaj piszesz, że wytrzymuje do 30 metra przez XNUMX minut, ale nie zaleca się zanurzania go w wodzie... W przeciwnym razie zdjęcia podwodne robię na własne ryzyko lub co przez to rozumiesz? I norma - czy woda słona działa na nią inaczej niż woda słodka? Pewnie zdjęcie z wakacji pod poziomem morza by się przydało? Dziękuję za odpowiedzi
Jak Weezy odpowiedział powyżej, robienie zdjęć pod wodą iPhone'em 7 bez etui ochronnego nie jest dobrym pomysłem, a ewentualna reklamacja po takim zabiegu najprawdopodobniej nie zostanie uznana. Podana specyfikacja (pół godziny metra pod wodą) określa trwałość w warunkach laboratoryjnych.
Pewnie byłby problem z reklamacją, ale znajomy z xperią ip67 normalnie robi zdjęcia pod wodą w basenie, a telefon ma już jakieś 2 lata i dalej się trzyma. Jak również wiele znanych telefonów z ochroną IP67. Ze strony Apple'a bardziej chodzi o ich własne zabezpieczenie, bo w jaki sposób chce wtedy udowodnić klientowi, że telefon nie był już gdzieś wcześniej pęknięty lub został rozbity na pół zamiast w metrze
Dla porównania, norma IP67: skrót IP oznacza Ingress Protection. Liczba 6 to zakres skali od 0 do 6, co oznacza, że telefon jest chroniony przed niebezpiecznym dotykiem jakiegokolwiek urządzenia oraz przed wnikaniem ciał obcych i kurzu. Inny wskazuje stopień odporności na wnikanie cieczy wodnej. Zakres tej skali waha się od 0 do 8. Natomiast ocena 7 oznacza, że telefon jest chroniony przed zanurzeniem w wodzie na głębokość 1 metra przez 30 minut. Zatem z logicznego punktu widzenia standard ten ma za zadanie jedynie chronić telefon przed deszczem, jeśli ktoś zręcznie upuści telefon do kałuży, do wanny, niestety także do toalety, a nie do pływania z nim i robienia zdjęć Podwodny. Jeśli chcesz robić zdjęcia pod wodą, prawdopodobnie nie będziesz mógł wcisnąć przycisku wirtualnej kamery, ponieważ woda zakryje wyświetlacz. Dlatego wyświetlacz nie będzie w stanie ocenić tej opcji, więc ktoś mądry pomyśli o naciśnięciu przycisku głośności i woda dostanie się do telefonu. Mam nadzieję, że tak będzie wyglądał pierwszy test na YouTubie, jak telefon nie spełnia standardów. ?
Dla głupich: telefon nie jest wodoodporny, ale wodoszczelny, mimo że jest to ogromne wiosło i łatwo można go pomylić z wiosłem wodnym, ale nadal jest wodoodporny, a nie wodoodporny, więc przestań przekręcać słowa i czytaj dobrze!
No cóż, wystarczy przeczytać specyfikację techniczną bezpośrednio na stronie applestore, gdzie Apple wyraźnie pisze, że jest odporny jedynie na zachlapania (?) i że gwarancja nie obejmuje usterek powstałych na skutek przedostania się cieczy.. Czyli tak jak piszesz, wodoodporności nie ma.
Wiem, ale to nie jest skierowane do Ciebie, jest dla mnie jasne, że to wiesz, ale ci, którzy nazywają nas owcami, to owce, które cierpią na syndrom „braku informacji” i dlatego wiedzą wszystko najlepiej. Jeśli czegoś nie wiem na 100%, to nie przekonam do tego innych, nie tylko dlatego, że jest to bezużyteczne, ale też dewaluuje się opinię publiczną na temat swojej osoby. Jak mówisz, tam to piszą, więc tylko głupiec może to zrozumieć inaczej. Czesi są przyzwyczajeni do rozpakowywania urządzenia obok pudła, odłamywania anten, myśląc, że to nie tam, a kiedy dowiadują się, że prawdopodobnie powinno tam być, zaczynają czytać instrukcję :D
No cóż, dlatego zdecydowanie przestałem wchodzić na jeden konkurencyjny serwis, wszyscy to dobrze wiedzą, bo każda dyskusja jest pełna nienawiści do właścicieli urządzeń Apple tak ostrej, że zwykle dyskusja nie dotyczy danego artykułu, ale właśnie tam każdy decyduje jakimi mega kretynami jesteśmy wszyscy z racji posiadania iPhone'a... czy to naprawdę tylko dowodzi IQ poszczególnych właścicieli droidów? Dowiedziałem się np., że każdy, kto ma iPhone'a, nie daj Boże Apple Watcha, że jesteśmy niechlujami i że mamy go tylko po to, żeby się wszędzie popisywać?