Zamknij reklame

Jak się wydaje, Apple jednak nie pogrzebało całkowicie iPhone’a SE. W końcu pojawiły się kolejne informacje, że liczą na niego w niedalekiej przyszłości. Uderza jednak to, na jakim modelu ostatecznie będzie oparty i co będzie miał oprócz podstawowej serii. 

Na początku stycznia usłyszeliśmy, że Apple nie będzie odnawiać iPhone'a SE na żadną przyszłą generację. Wspomniał o tym znany analityk Ming-Chi Kuo, który obecnie zaprzecza tym doniesieniom. Mówi się, że iPhone SE 4. generacji jest już nareszcie gotowy wola. Powinien on bazować na iPhonie 14, a nie na iPhonie XR, z tym samym rozmiarem 6,1-calowego wyświetlacza OLED, jaki podobno dostarczy BOE (ze względu na niższe koszty).

Posiadaj 5G jako walczące wiatraki 

Jednocześnie powinien być pierwszym iPhonem wyposażonym w autorski chip 5G firmy Apple, o czym spekulowano już w przeszłości (jednak powinien on obsługiwać jedynie Sub6 5G, a nie mmWave. Ten ostatni działa w pasmach radiowych od 24 GHz do 40 GHz). 6 GHz, podczas gdy Sub-6 GHz działa na częstotliwościach XNUMX GHz i niższych, możesz znaleźć więcej tutaj.

Już samo to, że Apple wdroży swój chip 5G w przyszłym iPhonie SE, podobnie jak w swoim pierwszym własnym telefonie, spełni on pewną rolę królika doświadczalnego. Jeśli coś pójdzie nie tak, to na urządzeniu tańszym niż to, które kosztuje około 30 tysięcy CZK. Ale jeśli naprawdę coś pójdzie nie tak, nikt, kto zapłaci choćby „tylko” 15 XNUMX CZK, nie wybaczy Apple. Ponadto z pewnością nie należy podchodzić do produktu za takie pieniądze w stylu „albo-albo”.

Portfolio z iPhonem SE 4 nie ma większego sensu 

Są dwa scenariusze, kiedy moglibyśmy spodziewać się nowego iPhone'a SE. Pierwsza odbędzie się wiosną przyszłego roku, kiedy Apple będzie nadal miał swobodę w ulepszaniu swojego chipa przed pojawieniem się iPhone’a 16 we wrześniu 2024 roku, co może również go obejmować. Drugim terminem wydaje się być wiosna 2025 – biorąc pod uwagę żywotność iPhone’a 14, byłoby to bardziej sensowne.

Przed iPhonem 14 jeszcze długie życie. Apple sprzedaje obecnie w swoim sklepie internetowym Apple iPhone’a 12. Wycofanie jego produkcji nastąpi we wrześniu tego roku, ale iPhone 13 zostanie wypuszczony na rynek dopiero we wrześniu 2024 r., w związku z czym iPhone 14 nie powinien zostać wypuszczony wcześniej niż we wrześniu 2025 r. sprzedawać iPhone'a SE 4. generacji jednocześnie nie ma to większego sensu w przypadku iPhone'a 14, bo cenowo powinien go stawiać ponad nim, nawet jeśli będzie miał ten sam sprzęt, ale nowszy chip, ale logicznie rzecz biorąc powinien być bardziej przystępny cenowo. 

Wszystko to pokazuje błąd Apple’a, który nie posiadał większego portfolio iPhone’ów w szerszej półce cenowej. Samsung sprzedaje swoje smartfony już od kilku tysięcy CZK, a topowe modele już za 45 tysięcy CZK. Oczywiście testuje też swoje technologie na tańszych, zwłaszcza na chipach Exynos. Jego najtańszy telefon 5G zaczyna się od 5 CZK, a firma z pewnością ma miejsce na pewne niedociągnięcia, na które Apple zdecydowanie nie powinno sobie pozwolić za trzykrotnie wyższą cenę. 

.