Zamknij reklame

Kiedy Apple zaczął sprzedawać iPhone'a X, dotarł on do niewielu osób. Ktoś miał szczęście, że udało mu się zabezpieczyć kawałki z pierwszej fali, ale większość innych musiała czekać na swój kawałek około tygodnia. Jak się jednak dość szybko okazało, dostępność nie była tak zła, jak początkowo sądzono. Dzięki ciągłemu zwiększaniu mocy produkcyjnych Apple skrócił czas dostawy, a dla wielu właścicieli iPhone X dotarł nawet o dwa tygodnie szybciej, niż miał. Poprawa dostępności trwa w zasadzie do dzisiaj i jeśli już teraz zajrzycie na oficjalną stronę Apple, to przekonacie się, że Apple dostarczy Wam nowego iPhone'a X w ciągu 3-5 dni.

Wygląda na to, że czasy oczekiwania rzeczywiście się skończyły. Nie jest do końca jasne, jak duże czeskie e-sklepy lub oficjalne APR radzą sobie z (rzeczywistą) dostępnością, ale na stronie Apple jest to jasne. Jeśli zamówisz iPhone'a X już dziś (niezależnie od wariantu kolorystycznego i konfiguracji pamięci), kurier dostarczy go do Ciebie najpóźniej do piątku. Po dwóch miesiącach dostępność osiągnęła poziom od trzech do pięciu dni.

Pierwotne założenia, że ​​dostępność unormuje się dopiero po nowym roku, okazały się więc błędne. Należy jednak zaznaczyć, że opierały się one na stosunkowo realistycznych założeniach. Jak jednak pokazały ostatnie tygodnie, tempo produkcji wzrosło w nieoczekiwanym tempie i jeszcze dwa tygodnie temu z fabryk Foxconna wyjeżdżało ponad pół miliona iPhone'ów X dziennie. Zainteresowanie nowością może być ogromne, jednak przy takich mocach produkcyjnych z pewnością nie stanowi to problemu. Wygląda więc na to, że iPhone X będzie dostępny na Boże Narodzenie, nawet jeśli zamówisz go na tydzień przed Bożym Narodzeniem.

Źródło: Apple

.