Wiele wydarzyło się tej jesieni. W zasadzie każdy liczący się gracz na rynku telefonów komórkowych wprowadził swój flagowiec. Wszystko zaczęło się od Samsunga, a następnie Apple’a z iPhone’em 8. Miesiąc później Google wypuściło nowego Pixela, a wszystko ponownie dopełniło Apple, które tydzień wcześniej wypuściło iPhone’a X przez zabawny film, który wam przedstawiliśmy możesz obejrzeć poniżej.
Recenzja autorów została podzielona na kilka kategorii, takich jak design, wyposażenie sprzętowe, aparat, wyświetlacz, unikalne funkcje (Face ID, Active Edge) itp. Ponadto autorzy porównują, jak oba telefony radzą sobie w trybie codziennego użytkowania oraz jak się sprawują. stawić czoła rzeczywistości w dzień powszedni.
Google Pixel 2 (XL):
Ceny obu telefonów są podobne, iPhone X kosztuje 999 dolarów, a Pixel 2 XL – 850 dolarów (nie jest on jednak oficjalnie sprzedawany w Czechach). Wyświetlacze są również podobnej wielkości, choć ogólny rozmiar znacznie się różni, na niekorzyść flagowca Google'a. Pod względem wydajności iPhone X króluje z procesorem A11 Bionic. W benchmarkach nie ma nikogo, kto mógłby dorównać jego wydajnością. Jednak w normalnym codziennym użytkowaniu oba telefony są na tyle mocne, że nie będzie w stanie dostrzec między nimi różnicy.
Obydwa modele posiadają panel OLED. Ten w Pixelu jest od LG, Apple natomiast korzysta z usług Samsunga. Od momentu premiery nowy Pixel borykał się z problemami z wypalaniem, które nie pojawiły się jeszcze w iPhonie. Jest to najprawdopodobniej spowodowane gorszym procesem produkcyjnym zastosowanym przez LG w porównaniu do Samsunga. Oddawanie barw jest również nieco lepsze na iPhonie.
W przypadku kamer walka jest wyrównana. iPhone X ma podwójny aparat, natomiast Pixel 2 zaoferuje tylko jeden obiektyw w aparacie głównym. Wyniki obu są jednak bardzo podobne i w obu przypadkach są to świetne fotomobile. Przedni aparat również jest podobny w obu modelach, choć Pixel 2 oferuje nieco lepsze przetwarzanie zdjęć portretowych.
Oficjalna galeria iPhone'a X:
iPhone X oferuje Face ID, natomiast Pixel 2 ma klasyczny czytnik linii papilarnych. W tym przypadku będzie to kwestia osobistych preferencji, ale nowy system autoryzacji Apple'a jest chwalony w zasadzie wszędzie. Pixel 2 XL zawiera funkcję Active Edge, która wykrywa mocniejsze naciśnięcie telefonu i na tej podstawie wykonuje gotowe polecenie (domyślnie Asystent Google). Jeśli chodzi o baterię, ta w Pixelu 2 XL jest większa, ale iPhone X ma w praktyce lepszą wytrzymałość. Ma też kompatybilność z ładowaniem bezprzewodowym, co w przypadku flagowca Google’a nie jest możliwe ze względu na konstrukcję. Obydwa telefony nie mają złącza 3,5 mm, więc ocenianie projektu nie ma większego sensu, biorąc pod uwagę jego subiektywny odbiór. iPhone X wygląda jednak znacznie nowocześniej niż konkurent Google’a.
Źródło: Macrumors
podobna cena??
150 dolarów tu, 150 dolarów tam…
Czy LG naprawdę zrobiło wyświetlacz dla Pixela 2 XL? Myślałem, że LG wyprodukowało Pixela 2.
„…a ocena projektu nie ma większego sensu, biorąc pod uwagę jego subiektywny charakter
postrzeganie. Jednak iPhone X wygląda znacznie nowocześniej niż jego konkurent
Google."
Więc robi to czy nie? :D
Obydwa telefony łączy też jedno – to techniczny śmieci, który musi radzić sobie z niekończącą się serią problemów.
Obydwa telefony łączy też jedno – to techniczny śmieci, który musi radzić sobie z niekończącą się serią problemów.
Na razie muszę pukać, ale w sprawie Xku nic mnie nie interesuje. Ale nawet w przeszłości sygnał ip4, zginanie ip6 itp. Więc jeśli nie zawsze jest to tylko szum i tak naprawdę dotyczy to tylko kilku sztuk
Ja też tylko z iP 6 Plus. Wadliwy wyświetlacz. Ale już nie widzę. Nie ma już iPhone'a?
Nie chcę nic mówić, ale strona nazywa się „jabłka” i porównuje Pixela (od Google) i iPhone'a X (od Apple) i iPhone wygrywa z dużą przewagą
cóż, zwłaszcza, że Apple stwierdziło, że flagowcem jest Iphone8, a nie IphoneX :) więc porównujesz zły model
w każdym razie... to w ogóle nie ma znaczenia, iphoneX i iphone 8 to piękne telefony, ale z jedną zasadniczą wadą... mają iOS i pociąg przez to nie przejeżdża. tak kretyńskie (mimowolne, aby jak najszybciej odrzucić na dobre) aktualizacje i planowane starzenie się urządzenia po kilku latach sprawiają, że jest to zacinający się i spadający bałagan. teoretycznie nie ma znaczenia, czy po dwóch latach zmienisz, ale jako człowiek nie zgadzam się z taką taktyką i dlatego w zeszłym tygodniu, po latach, zmieniłem iPhone'a na Androida i jestem zadowolony , aktualizacje Androida są gwarantowane do końca 2020... i co najważniejsze nie ma pełnego tylnego szkła :) pogadajmy a będziesz klęczał na ziemi, ostatnia linijka telefonu to raczej wrażliwe bzdury które tyłem są przymocowane do całej planszy, dzięki czemu stoi jak pałeczka od telefonu :D nonic
Nie wiem, jakiego rodzaju iPhone'a miałeś, ale ani ja, ani moi znajomi nigdy nie doświadczyliśmy zawieszania się lub awarii iPhone'a (niektórzy mają nawet iPhone'a 4, który jest modelem 7-letnim). Oczywiście nie narzucam Ci tego, po prostu mam inne doświadczenia.
Nie wiem, jakiego rodzaju iPhone'a miałeś, ale ani ja, ani moi znajomi nigdy nie doświadczyliśmy zawieszania się lub awarii iPhone'a (niektórzy mają nawet iPhone'a 4, który jest modelem 7-letnim). Oczywiście nie narzucam Ci tego, po prostu mam inne doświadczenia.
hej, nawet gdybyś mi to wymusił, byłoby to trudne, gdy mój iPhone czasami rozłącza się podczas rozmów (a połączenie wydaje się nie do zakończenia), gdy aplikacje wyłączają się bez powodu, gdy GUI opóźnia się dwie sekundy, a potem się uruchamia... Rozumiem, że mój telefon nie może korzystać z aktualizacji i nowych funkcji w iOS, ale przede wszystkim powinni byli dać inną wersję mojego telefonu, w której te funkcje zostałyby włączone wyłączam i nie spowalniam telefonu :) ale to nie ma znaczenia, każdy kto używa i używa iPhone'a wie o tym, że jest wycinany i budowany ze starszych modeli, nikt się nie dziwi, po prostu powiedziałem dość :)
dziwne, że ludzie zawsze muszą się o coś kłócić i przekonywać innych do swojej prawdy :-)
Mam Lumię ostatniej generacji, więc pewnie należę do kompletnego szamba, ale nie mam telefonu, żeby się tym chwalić, ani przekonywać ludzi w swoim otoczeniu, że moja maszyna jest bez zarzutu.
Ale obserwuję otoczenie, kolegów i rodzinę.
Muszę się zgodzić, że iPhone'y są stabilne i dobrej jakości, ale do 6. generacji To, co wytrzymało 4/4S/5/5C/5S, jest niesamowite i nadal się trzyma, kolejnym wyborem jest SE. Jeśli chodzi o Androidy , nigdy nie byłem. Nie spotkałem nikogo w mojej okolicy, kto by nie narzekał na jakieś restarty, awarie aplikacji, spowolnienie systemu, brak możliwości wyłączenia aktualizacji itp. Niestety kupiłem Samsunga S5 jakieś trzy lata temu i nic. tanio, więc myślałem, że spełni wszystko co ma i bez problemów. Niestety radził sobie z tym przez 4 miesiące, potem udało mu się zrobić wszystko, co opisałem w mojej okolicy. Chętnie sprzedałem za 1000. - taniej koledze, który chciał Zazdrościłem żonie i dzieciom, że ich okropne i stare iPhone'y nadal pedałują bez ponownego uruchamiania i innych problemów.
Teraz mam Lumię 950, którą przeszedłem przez L820 i L930, nie muszę rozwiązywać żadnych problemów mimo, że to martwa platforma i robi dokładnie to, co powinien, i robi niesamowite zdjęcia (od tego czasu lustrzanka leżała w szafie) I podoba mi się, jak wszyscy chwalą się swoim ciosem w niebo lub wykorzystują to do polerowania swojego prestiżu, nawet jeśli masz dziurę w kieszeni :-)
Ale życie to walka i potrzebuję pracy, więc odważę się zwrócić do personelu, jeśli wiesz, ile śmieci tworzymy i jak będzie żyło następne pokolenie. Czy będzie nas to obchodzić? A może będę tu gonić za lepszym telefonem i pić plastik? wody. Nadal mamy co pić, ale co z naszymi dziećmi i wnukami? Mogę im spojrzeć w oczy za to, co spowodowaliśmy. . . ?
niezła historia, idź już spać