Zamknij reklame

Apple w ostatni piątek upuszczony przedsprzedaży tegorocznej nowości w dziedzinie telefonów – po ponad miesiącu oczekiwania od premiery do sprzedaży trafił iPhone XR, czyli tańszy i nieco słabiej wyposażony iPhone. Za nami pierwsze 72 godziny sprzedaży, a nowości (z kilkoma wyjątkami) są nadal dostępne od 26 października. Czy to oznacza mniejszy popyt na iPhone’a XR, czy też Apple ma po prostu wystarczającą ilość zapasów?

Jeśli spojrzymy na oficjalny czeski sklep Apple, wszystkie warianty kolorystyczne i pamięciowe iPhone'a XR są nadal dostępne od 26 października. Innymi słowy, jeśli zamówisz je dzisiaj, dotrą w piątek. Wyjątkiem są warianty 64 i 128 GB w kolorze czarnym, dla których dostawa opóźnia się o jeden do dwóch tygodni. Są to prawdopodobnie najpopularniejsze konfiguracje, gdyż ich wydłużony czas oczekiwania jest podobny na innych rynkach.

Dostępność iPhone'a XR

Jeśli porównamy tę sytuację z iPhonem XS czy oryginalnym iPhonem X, w ich przypadku czas oczekiwania wydłuża się już od kilku godzin od uruchomienia przedsprzedaży. Pierwszego dnia czas oczekiwania na iPhone'a X wydłużył się o sześć tygodni, w przypadku iPhone'a XS o pięć tygodni (w zależności od rodzaju wybranej konfiguracji).

Mogłoby się więc wydawać, że zainteresowanie nowościami nie jest zbyt duże. Możliwe jednak też, że Apple było po prostu lepiej przygotowane na napór klientów. Najtańszy nowy iPhone nie posiada podzespołów ograniczających moce produkcyjne, a Apple ma ich zapewne na tyle, by pokryć początkową falę zainteresowania. Jednak większość zagranicznych analityków również spodziewa się, że iPhone XR będzie się bardzo dobrze sprzedawał, szczególnie ze względu na atrakcyjniejszą cenę w porównaniu do modeli XS i XS Max.

iPhone XR w ręku FB
.