Zamknij reklame

Wprowadzone w ubiegłym roku iPhone'y sprzedawane są już w niektóre piątki, a po dwóch kwartałach od premiery jest idealny moment na podsumowania. Informacje o sprzedaży na rynkach zagranicznych wskazują, że największym hitem sprzedażowym jest – być może dla wielu zaskakujący – tańszy iPhone XR.

Przykładowo w Stanach Zjednoczonych iPhone XR był najlepiej sprzedającym się nowym modelem zarówno w ostatnim kwartale ubiegłego roku, jak i w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Na rynku amerykańskim sprzedaż iPhone’a XR stanowiła blisko 40% wszystkich sprzedanych iPhone’ów. Wręcz przeciwnie, iPhone XS i XS Max odpowiadały za zaledwie 20% sprzedaży. „Tani iPhone” powinien zrobić podobnie także na innych rynkach.

Z jednej strony bardzo dobra sprzedaż iPhone’a XR jest logiczna. To najtańszy nowy iPhone, który jest wyraźnie tańszy w porównaniu do topowych modeli, a jednocześnie nie brakuje mu niczego, czego przeciętnemu użytkownikowi brakowałoby w porównaniu z modelami XS. Z drugiej strony iPhone’owi XR od premiery towarzyszy (dla mnie osobiście niezrozumiałe) piętno „taniego”, a przez to w pewnym stopniu „mniej wartościowego” iPhone’a.

Jednocześnie, jeśli spojrzymy na specyfikację i ceny, iPhone XR jest rzeczywiście najodpowiedniejszym wyborem dla wielu zwykłych i mało wymagających użytkowników. Nawet na czeskich łąkach i gajach widać jednak, że duża liczba właścicieli woli dopłacić do topowego modelu, żeby po prostu go mieć. Nawet jeśli tak naprawdę tego nie potrzebują i tak naprawdę nie będą korzystać z funkcji i parametrów.

Co sądzisz o iPhonie XR? Czy uważacie go za świetnego iPhone'a i najbardziej logicznego cenowo, czy też uważacie go za coś gorszego i nie kupilibyście niczego innego niż iPhone XS?

iPhone XR

Źródło: Macrumors

.