Zamknij reklame

Wygląda na to, że tegoroczna sprzedaż iPhone'a ostatecznie przekroczy oczekiwania Apple. Firma z Cupertino przekazała niedawno swoim dostawcom informację, ile mieszkań spodziewa się sprzedać w tym roku i wydaje się, że faktyczna liczba sprzedanych egzemplarzy nie tylko spełni, ale nawet przekroczy te oczekiwania. Według najnowszych doniesień, nowy iPhone 11 sprzedaje się znacznie lepiej, niż pierwotnie oczekiwano przed premierą.

Cel Apple dotyczący produkcji iPhone'ów na rok 2019 wynosił od 70 do 75 milionów sztuk. Firma niedawno potwierdziła swoim partnerom-dostawcom, że jest gotowa osiągnąć poziom 75 milionów sprzedanych egzemplarzy. Agencja o tym poinformowała Bloomberg. Na to, że iPhone 11 radzi sobie dobrze, wskazał także Tim Cook, który w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że najnowsze modele miały bardzo udany start.

Początkowo nikt nie przewidywał dużego sukcesu tegorocznych modeli. Szereg analityków uważało, że użytkownicy woleliby poczekać na iPhone'y w 2020 roku – bo modele te mają obsługiwać sieci 5G i przede wszystkim nowy design. Jednak to założenie okazało się ostatecznie błędne i iPhone 11 zaczął sprzedawać się bardzo dobrze.

Jednym z powodów może być brak możliwości zainstalowania iOS 13 na iPhone'ach 6 i iPhone'ach 6 Plus, co mogło być powodem, dla którego wielu posiadaczy tych modeli przesiadło się na najnowszego iPhone'a. Kiedy w 2014 roku wypuszczono na rynek wspomniane modele, sprzedaż również poszybowała w górę – bo wtedy był to iPhone z największym wyświetlaczem w historii.

Dużą atrakcją dla konsumentów może być także cena. Podstawowy iPhone 11 zaczyna się od 20 990 koron, co czyni go smartfonem stosunkowo niedrogim. iPhone 11 zyskał popularność także w Chinach, czyli na rynku, na którym Apple ostatnio traci popularność.

iPhone 11 Pro Max w kolorze złotym
.