Zamknij reklame

Niedawno wprowadzone modele iPhone'a 11, iPhone'a 11 Pro i iPhone'a 11 Pro Max w dalszym ciągu bazują na modemach produkowanych przez firmę Intel. Jest to jednak ostatnia generacja, gdyż Intel wstrzymał rozwój modemów.

Niedawno Apple pozywa Qualcomm, największego na świecie producenta modemów. Sednem sporu była technologia modemowa, którą Apple miał przekazać ówczesnemu konkurentowi Qualcomma, firmie Intel. Proces ostatecznie zakończył się porozumieniem obu stron.

W dużej mierze przyczynił się do tego sam Intel, który oficjalnie potwierdził, że nie będzie w stanie dostarczać modemów dla sieci piątej generacji znanych jako 5G. Apple wycofał się, bo podejrzewał, że w przyszłości będzie potrzebował Qualcomma.

Tymczasem Intel całkowicie zakończył swój oddział skupiony na rozwoju modemów i sprzedał go Apple. Chce udowodnić sobie to, czego nie udało się Intelowi, czyli wyprodukować modem 5G do 2021 roku. Apple chce być samowystarczalny w innym obszarze po procesorach.

Aparat iPhone'a 11 Pro Max
Nowe modele iPhone'a wciąż z modemami Intela, najsłabszy był iPhone 11

Ale dzisiaj mamy początek września i obecnie wprowadzony iPhone 11 w dalszym ciągu opiera się na najnowszych modemach 4G/LTE firmy Intel. Konkurencja z Androidem uderza już w sieci 5G, ale są one jeszcze w budowie, więc Apple ma czas na nadrobienie zaległości.

Ponadto najnowsza generacja modemów Intela ma być aż o 20% szybsza od tej instalowanej w ubiegłorocznych iPhone’ach XS, iPhone’ach XS Max i iPhone’ach XR. Na rzeczywiste testy w terenie będziemy jednak musieli jeszcze chwilę poczekać.

Dla ciekawości wspomnimy też, że iPhone 11 otrzymał najsłabszy modem. Mianowicie wyższe modele iPhone’a 11 Pro i Pro Max opierają się na antenach 4x4 MIMO, „zwykły” iPhone 11 ma tylko 2x2 MIMO. Mimo to Apple ogłasza wsparcie dla Gigabit LTE.

Pierwsze smartfony powoli trafiają w ręce użytkowników, a oficjalna sprzedaż rozpocznie się już w najbliższy piątek, 20 września.

Źródło: MacRumors

.