iPod to jeden z największych synonimów Apple. Odtwarzacze muzyczne, które po raz pierwszy ujrzały światło dzienne 10 lat temu, na długo napędzały gospodarkę Apple i wraz z iTunes zmieniły oblicze współczesnego świata muzyki. Nic jednak nie trwa wiecznie, a chwałę minionych lat przyćmiły inne produkty, na czele z iPhonem i iPadem. Czas na redukcję.
Klasyk w drodze
iPod Classic, wcześniej znany po prostu jako iPod, był pierwszym produktem z rodziny iPodów, który zapewnił firmie Apple dominację w świecie muzyki. Pierwszy iPod ujrzał światło dzienne 23 października 2001 roku, miał pojemność 5 GB, monochromatyczny wyświetlacz LCD i zawierał tzw. kółko przewijania ułatwiające nawigację. Pojawiła się na rynku ze skrzydlatym hasłem „Tysiące piosenek w Twojej kieszeni”. Dzięki zastosowanemu dyskowi twardemu 1,8" w porównaniu do konkurencji korzystającej z wersji 2,5" uzyskał przewagę w postaci mniejszych wymiarów i mniejszej wagi.
W następnej generacji kółko przewijania zostało zastąpione kółkiem dotykowym (które po raz pierwszy pojawiło się w iPodzie mini, a później w iPodzie nano), które później zostało przemianowane na kółko do klikania. Zniknęły przyciski wokół koła dotykowego, a ten projekt pozostał do niedawna, kiedy był używany w ostatnim iPodzie classic szóstej generacji i iPodzie nano piątej generacji. Pojemność wzrosła do 160 GB, iPod otrzymał kolorowy wyświetlacz do przeglądania zdjęć i odtwarzania filmów.
Ostatni nowy model, druga rewizja szóstej generacji, została zaprezentowana 9 września 2009 roku. Na ostatniej imprezie muzycznej nie było ani słowa o iPodzie classic, a już wtedy mówiono o możliwym wycofaniu tego iPoda seria. Minęły prawie 2 lata, odkąd iPod classic nie był aktualizowany. Podobnie było z białym MacBookiem, który w końcu dostał swój udział. Ten sam los czeka iPoda classic.
Kilka dni temu z App Store zniknęła kategoria gier Click Wheel, czyli gier wyłącznie na iPoda classic. Dzięki temu posunięciu jasne jest, że Apple nie zamierza robić nic więcej z tą kategorią aplikacji. W ten sam sposób wyraźnie nie zamierza robić nic więcej w przypadku iPoda classic. I chociaż anulowanie gier dla Click Wheel jest skutkiem, wciąż nie znamy przyczyny.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest iPod touch. Kiedy spojrzymy na wymiary tych dwóch urządzeń, gdzie iPod classic ma wymiary 103,5 x 61,8 x 10,5 mm, a iPod touch 111 x 58,9 x 7,2 mm, zauważamy, że iPod touch jest tylko o niecały centymetr wyższy, jednak iPod touch wyraźnie przoduje w innych wymiarach. Z tego też powodu kanibalizuje wyniki sprzedaży iPoda classic i jest praktycznie idealnym zamiennikiem.
Podczas gdy iPod classic to tylko urządzenie multimedialne z mniejszym ekranem o przekątnej 2,5 cala, iPod touch oferuje prawie wszystkie cechy i funkcje iPhone'a, z wyjątkiem telefonu i modułu GPS. Można tu uruchomić większość aplikacji, a 3,5-calowy ekran dotykowy to tylko kolejny gwóźdź do trumny klasycznego iPoda. Ponadto Touch będzie oferował dłuższą żywotność baterii, znacznie mniejszą wagę dzięki pamięci flash (iPod classic nadal ma dysk twardy 1,8 cala), a jedyną rzeczą, którą traci do iPoda classic, jest wielkość pamięci. Ale to może się łatwo zmienić, ponieważ od jakiegoś czasu krążą plotki o wersji iPoda touch o pojemności 128 GB. To wciąż mniej niż 160 GB oferowane przez iPoda classic, ale przy tej pojemności pozostałe 32 GB są absolutnie nieistotne.
Wygląda więc na to, że po dziesięciu latach iPod classic jest gotowy do użytku. Nie jest to idealny prezent na 10. urodziny, ale takie jest życie w świecie technologii.
Dlaczego iPod shuffle?
Mniej mówi się o wycofaniu linii iPodów shuffle. Najmniejszy iPod w ofercie Apple doczekał się jak dotąd czwartej wersji i zawsze cieszył się popularnością wśród sportowców, dzięki swoim rozmiarom i klipsowi do mocowania do ubrania, który jednak pojawił się dopiero w drugiej generacji. Pierwsza generacja była raczej pendrive'em ze zdejmowaną osłoną na złącze USB, który można było zawiesić na szyi.
Ale najmniejszy i najtańszy iPod w ofercie Apple również może być w niebezpieczeństwie, głównie za sprawą iPoda nano najnowszej generacji. Przeszedł ogromną zmianę, zyskał kwadratowy kształt, ekran dotykowy i przede wszystkim klips, którym do tej pory mógł się poszczycić jedynie iPod shuffle. Ponadto oba iPody mają bardzo podobną konstrukcję, a różnica w wysokości i szerokości wynosi tylko jeden centymetr.
iPod nano oferuje znacznie więcej pamięci (8 i 16 GB) w porównaniu do pojemności dwóch gigabajtów shuffle. Kiedy dodamy jeszcze łatwiejsze sterowanie dzięki ekranowi dotykowemu, otrzymamy odpowiedź na pytanie, dlaczego iPod shuffle mógł zniknąć z półek Apple Store i innych sprzedawców. Podobnie mają sens dane dotyczące sprzedaży za ostatnie sześć miesięcy, kiedy klienci wolą, żeby nana tasowała.
Gdyby więc Apple rzeczywiście pozbył się iPoda classic i shuffle, de facto pozbyłby się duplikatów, które ma w swoim portfolio. Mniejsza liczba modeli zmniejszyłaby koszty produkcji, aczkolwiek kosztem mniejszego wyboru dla klientów. Jeśli jednak Apple udało się podbić świat mobilny za pomocą (jak dotąd) jednego modelu telefonu, to nie ma powodu wierzyć, dlaczego w sferze muzycznej nie mogłoby się to udać za pomocą dwóch modeli.
Źródła: Wikipedia, Apple.com a ArsTechnica.pl
Również po to, aby Touch mógł służyć jako Classic w trybie MASS STORAGE.
Ale o ile wiem, pamięć masowa w wersji klasycznej działa tylko w przypadku filmów lub inne pliki. Muzykę należy tam umieścić za pośrednictwem iTunes.
W przypadku klasyki istnieje kilka programów, które mogą zarządzać treścią nawet bez iTunes - na przykład floola. Pamięć masowa działa całkowicie osobno, tj. nigdy nie zobaczysz zawartości na iPodzie.
no cóż, to ma sens... gdyby zrezygnowali z klasyka i pozwolili, aby dotyk praktycznie zmusił nas do korzystania z chmury... cóż, osoba, która kupiła klasyka ze względu na jego pojemność, nie musi się niczym martwić, bo czy by to miało działać czy nie to nie da się słuchać tego co mam z dotyku w chmurze dlatego klasyka się przyda
Jednak chmura nie eliminuje całkowicie możliwości słuchania w drodze, zwłaszcza za granicą. Zdecydowanie chcę mieć całą muzykę bezpośrednio na urządzeniu, a nie przesyłać ją strumieniowo z chmury.
IMHO tego nie usunie, nie wiem jak inni, ale 85 procent osób z Audi AMI, BMW ma iPoda classic. Mieszczą się tam wówczas całą swoją bibliotekę muzyczną, czego nawet przez pomyłkę nie można powiedzieć o wersji 32 GB.
Wiele osób w wieku 35 lat ma już 150-200 albumów, a samochód pomieści je wszystkie w zależności od ich nastroju. Gatunki list odtwarzania itp. Mam nadzieję, że wersje 160 GB nie będą się długo psuć.
I iPod touch 128 GB nie wydaje Ci się odpowiednim zamiennikiem?
Cena takiego iPoda Touch 128 GB wzrośnie. Poza tym Touch jako odtwarzacz muzyki wciąż ma kilka wad. Wypróbuj taki kontroler Touch zimą w rękawiczkach. Jeśli ci się uda, spróbuj sam z Classic. Wierzcie lub nie, ale Classic jest łatwy do kontrolowania w takich warunkach. I możemy pójść dalej – spróbuj odtworzyć utwór na Touchu prosto z kieszeni, nie patrząc, gdzie sięgasz na wyświetlaczu. Teraz spróbuj tego samego z Classiciem ;-)
I przyznam, że nie wiem, czy zmieniło się coś zasadniczego - ale iPhone i iPod Touch służyły kiedyś jako urządzenie pamięci masowej (flash) do przechowywania danych. Z Classiciem nigdy nie było to problemem - a takie poręczne zewnętrzne dyski twarde zawsze się przydadzą...
I powiedziałbym, że Classic jest bardziej ekonomiczny i bateria wytrzyma dłużej, ale nie jestem tego pewien - strzelam tylko z boku...
Tak czy inaczej, są bazary i na ebayu można kupić wszystkie części zamienne do iPodów Classic i starszych w śmiesznych cenach :-) A naprawa iPoda to bułka z masłem.
* Klasyka lepiej radzi sobie w takich warunkach
drobna literówka :-)
Nie sądzę, że Apple pozbędzie się Shuffle. Jest idealny dla sportowców. Kosztuje prawie nic w porównaniu do Nano. A sterowanie na Shuffle podczas uprawiania sportu jest o wiele łatwiejsze – nie muszę na niego patrzeć, po prostu sięgam, dotykam przycisku i przełączam. Niestety w przypadku Nano nie jest to możliwe. Oczywiście nie mówię o sterowaniu na słuchawkach, bo sporo osób korzysta z innych słuchawek, bez sterowania.
Z tego powodu sprzedałem ostatnie nano. Ale gdyby Apple zrezygnował z shuffle, kupiłbym :) i jest to mniej wygodne, biegam z iPhonem ze względu na runkeepera. Ale przetasowanie byłoby dobre dla głupoty.
Biegam też z iPhonem ze względu na log GPS, opaska to gwarantuje. Ale mając nano GPS, chyba się na to zdecyduję
„Również z tego powodu kanibalizuje on w dużym stopniu na wynikach sprzedaży iPoda touch i jest praktycznie idealnym zamiennikiem”.
Czy nie powinien być iPod Classic? :)
klasyka to klasyka, podoba mi się i nie wyobrażam sobie mieć żadnego dotyku :-(
jeśli wypuszczą nową wersję z obsługą zestawu słuchawkowego Bluetooth, przez jakiś czas wszystko będzie dobrze…