Irlandzki minister finansów Michael Noonan zapowiedział w tym tygodniu zmiany w prawie podatkowym, które od 2020 roku zapobiegną stosowaniu tzw. „podwójnego systemu irlandzkiego”, dzięki któremu duże międzynarodowe koncerny, takie jak Apple i Google, oszczędzają miliardy dolarów na podatkach.
W ciągu ostatnich 18 miesięcy irlandzki system podatkowy znalazł się pod ostrzałem ze strony amerykańskich i europejskich prawodawców, którzy są niezadowoleni z życzliwego podejścia irlandzkiego rządu, co czyni Irlandię jednym z rajów podatkowych, do których Apple, Google i inne duże firmy technologiczne kierują wszystkie swoje – Zyski USA.
To, co najbardziej nie podoba się Stanom Zjednoczonym i Unii Europejskiej, to fakt, że międzynarodowe koncerny mogą przekazywać nieopodatkowane dochody irlandzkim spółkom zależnym, które jednak wpłacają pieniądze innej spółce zarejestrowanej w Irlandii, ale posiadającej rezydencję podatkową w jednym z prawdziwych rajów podatkowych , gdzie podatki są minimalne. W ten sposób Google współpracuje z Bermudami.
Ostatecznie podatek minimalny trzeba płacić w Irlandii, a ponieważ obie firmy w powyższym systemie są irlandzkie, nazywa się to „Double Irish”. Zarówno Apple, jak i Google są opodatkowane w Irlandii jedynie w jednostkach jednego procenta. Jednakże korzystny system dla nowo przybyłych przedsiębiorstw dobiega już końca od przyszłego roku, a następnie do 2020 r. całkowicie przestanie funkcjonować. Według ministra finansów Michaela Noonana oznacza to, że każda spółka zarejestrowana w Irlandii będzie również musiała być podatnikiem mieszkaniec tutaj.
Jednakże Irlandia powinna w dalszym ciągu pozostać interesującym kierunkiem dla gigantycznych międzynarodowych przedsiębiorstw, gdzie powinny one przebywać i przechowywać swoje pieniądze w przyszłości. Drugi z szeroko dyskutowanych elementów irlandzkiego systemu – wysokość podatku dochodowego od osób prawnych – pozostaje niezmieniona. Irlandzki podatek dochodowy od osób prawnych wynoszący 12,5%, który od wielu lat jest podstawą irlandzkiej gospodarki, nie zamierza ustępować Ministrowi Finansów.
„Ta stawka podatku wynosząca 12,5% nigdy nie była i nie będzie przedmiotem dyskusji. To ustalona kwestia i nigdy się to nie zmieni” – stwierdził otwarcie Noonan. W Irlandii ponad tysiąc zagranicznych firm korzystających z niskiej stawki podatkowej tworzy 160 tys. miejsc pracy, czyli prawie co dziesiąte miejsce pracy.
Zmiany w systemie podatku od osób prawnych będą w Irlandii największe od końca lat 90., kiedy stawkę podatku obniżono do zaledwie 12,5%. Choć Minister Finansów już w zeszłym roku zakazał spółkom zarejestrowanym w Irlandii umieszczania w wykazie rezydencji podatkowej, nadal istniała możliwość wskazania jako rezydencji podatkowej dowolnego innego kraju o minimalnym obciążeniu podatkowym.
Irlandia podjęła tę decyzję po dochodzeniu przeprowadzonym przez amerykańskich senatorów, które wykazało, że Apple zaoszczędziło miliardy dolarów, nie posiadając rezydencji podatkowej w swoich spółkach zależnych zarejestrowanych w Irlandii. Po zmianie prawa, podobnie jak Google Bermuda, będzie musiał wybrać przynajmniej jeden z rajów podatkowych, ale najpóźniej do 2020 roku, po obecnej reformie podatkowej, będzie zobowiązany płacić podatki bezpośrednio w Irlandii.
Oprócz Apple czy Google okazuje się, że z systemu rezydencji podatkowych w innych krajach korzystały także inne amerykańskie firmy Adobe Systems, Amazon i Yahoo. Nie jest jeszcze do końca jasne, ile reforma podatkowa będzie kosztować te przedsiębiorstwa, ale w jej ramach Irlandia ogłosiła również zmiany w swoim systemie podatku od własności intelektualnej, które powinny zapewnić atrakcyjność tego kraju wyspiarskiego dla dużych przedsiębiorstw.
Gdy ulegną zmianie stawki VAT, progi podatkowe czy zaliczki na ubezpieczenie plebsu powszechnego – czyli pracowników, osób prowadzących działalność na własny rachunek i małych firm – zostanie to ogłoszone od przyszłego kwartału, najpóźniej od nowego roku.
Ale kiedy megakorporacje z obrotami rzędu dziesiątek miliardów dolarów i armie prawników chcą, aby wypełniły pole „Irlandia” zamiast rezydencji podatkowej „Bermudy” i płaciły podatek w wysokości 12,5%, wtedy przejście zajmie pięć i pół roku należy ogłosić okres, aby w tym czasie biedne kobiety znalazły inną okazję do ucieczki gdzie indziej na świecie. Jak myślisz, ile lobbyści tych firm wpłacili Ministrowi Finansów? (proszę zwrócić uwagę, jaka będzie suma międzynarodowych zysków takich firm jak Google, Starbucks, Apple itp. w ciągu najbliższych pięciu lat - prawdopodobnie w setkach) miliardów - oczywiście nigdzie nie opodatkowane)
Co Bogu wolno,…
Porozumienie. Mnie też to zdziwiło po tak długim czasie. Będą mieli mnóstwo czasu na znalezienie luki prawnej.
Jednak każdy minister finansów byłby bardzo szczęśliwy, gdyby od przyszłego roku nastąpił brutalny spadek dochodów. Dopiero lobbing pozbawił go tej radości...