Tim Cook i Eddy Cue pojawią się na konferencji w Sun Valley, Apple ogłosi wyniki finansowe za III kwartał 3 roku, Microsoft powinien w tym roku zaprezentować także inteligentną bransoletkę, a Samsung po raz kolejny odchodzi od Apple. Przeczytaj 2014. Tydzień jabłek.
Tim Cook i Eddy Cue pojawiają się ponownie na konferencji w Sun Valley (30/6)
Menedżerowie Apple rzadko pojawiają się na konferencjach w Dolinie Krzemowej, gdzie często gromadzą się najważniejsze osobistości ze świata technologii. Jedną z niewielu konferencji, w których Tim Cook i od zeszłego roku regularnie uczestniczą Eddy Cue, jest konferencja w Sun Valley w amerykańskim stanie Idaho. Obaj panowie powinni w tym roku ponownie wziąć udział i porozmawiać z innymi gigantami, takimi jak Mark Zuckerberg, Bill Gates czy dyrektor generalny Amazon Jeff Bezos. Według reporterów magazynu Re/code organizatorzy konferencji mają nadzieję, że Cook i Cue zabiorą ze sobą nowicjusza Apple, Jimmy'ego Iovine'a. Trudno jednak będzie określić, jakie porozumienia zostaną osiągnięte w Sun Valley.
Źródło: cultofmac
Apple ogłosi wyniki finansowe za trzeci kwartał 3 r. 2014 lipca (22)
Apple ujawni swoim inwestorom wyniki za trzeci kwartał finansowy 2014 roku już za kilka dni, a dokładnie we wtorek 22 lipca. Wyniki obejmą dane dotyczące sprzedaży iPada Air i iPada Mini z wyświetlaczem Retina za trzeci kwartał dostępności, a także iPhone'a 5s i 5c za pierwszą połowę tego roku. Przypomnijmy tylko, że w drugim kwartale fiskalnym Apple odnotowało sprzedaż około 37,4 mln iPhone'ów, 19,5 mln iPadów i niecałe 4 mln Maców.
Źródło: makrory
Apple zakończył obsługę AIM dla adresów .mac i .me (2/7)
Na początku tego roku firma Apple ogłosiła, że 30 czerwca zakończy obsługę kont czatu AIM z identyfikatorami me.com i mac.com dla wszystkich użytkowników systemu OS X 10 i wcześniejszych. Jednak użytkownicy AIM doświadczyli problemów zarówno w nowszych wersjach systemu, jak i w aplikacjach innych firm. Niestety Apple na razie nie skomentował tego problemu, dlatego nie jest pewne, kiedy użytkownicy nowych wersji systemów operacyjnych będą mogli ponownie skorzystać z tej usługi.
Źródło: makrory
Mówi się, że w tym roku Microsoft również zaprezentuje swoją inteligentną bransoletkę (2 lipca)
Wygląda na to, że do zegarków Samsunga czy Motoroli wkrótce może zostać dodane urządzenie od Microsoftu. Jednak według niepotwierdzonych informacji nie należy go reklamować jako inteligentnego zegarka, a raczej jako inteligentną bransoletkę. Najciekawsze w tej informacji jest to, że według nich bransoletka ta powinna być kompatybilna nie tylko z Windows Phone, ale także z Androidem i iOS. Microsoft w tej bransoletce ma skupić się głównie na funkcji monitorowania stanu zdrowia; funkcje takie jak śledzenie spalania kalorii lub krokomierz powinny zapisywać dane na wszystkich różnych smartfonach. Opaska, która ma wyglądać podobnie do Gear Fit firmy Samsung, może również obsługiwać aplikacje innych firm. Data premiery i cena bransoletki nie zostały jeszcze ustalone, ale mówi się o premierze w ostatnim kwartale tego roku.
Źródło: Appleinsider
W udanej reklamie Samsung kwestionuje słabą żywotność baterii w iPhone'ach (3 lipca)
Jak to zwykle bywa w przypadku Samsunga, w nowej reklamie najnowszego modelu Samsunga Galaxy S po raz kolejny rzuca on wyzwanie iPhone’owi – tym razem w kwestii żywotności baterii. Reklama podkreśla tryb ultraoszczędności Galaxy S5, a także jego wymienną baterię. Samsung użył także określenia szefa Blackberry, Johna Chena, „przytulacze do ścian”, aby zaspokoić ciągłą potrzebę użytkowników iPhone'a w zakresie znalezienia gniazdek elektrycznych do ładowania telefonów.
[youtube id=”mzMUTrTYD9s” szerokość=”600″ wysokość=”350″]
Źródło: 9to5mac
W skrócie tydzień
W nowej reklamie iPhone'a Apple pokazuje, że dzięki iPhone’owi możesz być lepszym rodzicem. Dzięki temu możesz być lepszym kierowcą CarPlay, który wkrótce zostanie rozszerzony na samochody innych marek, takich jak Audi czy Fiat. I podczas gdy Pracownicy Apple pod przewodnictwem Tima Cooka wspierali LGBT Pride w San Francisco, odbyło się w Warszawie targi CES, na których przewidywano m.in. duży boom na urządzenia ubieralne, który ma nadejść w nadchodzących miesiącach i latach. Samo Apple prawdopodobnie przewiduje ten boom i nadal zatrudnia nowe osobistości, które pomagają mu udoskonalać własne urządzenia do noszenia. Najnowszy inżynier oprogramowania w firmie odpowiedzialnej za rozwój bransoletki Atlas został pracownikiem Apple. Do oferty tygodnia Apple Store dodano także adapter ułatwiający blokowanie komputera Mac Pro za pomocą klasycznego zamka zabezpieczającego.
reklama Samsunga jest po prostu żenująca. Przepraszam, ale wymienna bateria „następna wielka rzecz”? :D to bardzo słaby żart..
Wymienna bateria ma sens, zwłaszcza w przypadku dzisiejszych urządzeń. Jednak dla mnie prawdziwą „następną wielką rzeczą” będzie ładowanie indukcyjne bez kabli. Żeby ktoś w końcu to przeforsował.
Dlaczego? I dlaczego?
Ponieważ iPhone może wytrzymać 2-3 godziny przy pełnej jasności lub krócej, w zależności od sposobu użytkowania. To całkiem sporo. Dzięki ładowaniu indukcyjnemu w końcu pozbywamy się kabli ładujących. Żadnego prania przy szufladzie. Wystarczy umieścić urządzenie blisko i ładuje się. Wieczorem kładziesz go na szafce nocnej i nic nie robisz.
Totalna bzdura. Po pierwsze, nie znam nikogo, komu iPhone potrafi pracować tylko 2-3 godziny, a potem ładowanie indukcyjne to kompletna bzdura. Jaką widzisz w tym zaletę? To, że podczas ładowania nie można trzymać telefonu komórkowego w dłoni i korzystać z niego normalnie, tak jak przy użyciu kabla? A potem musisz wszędzie nosić ze sobą podkładkę do ładowania indukcyjnego? Przewaga ładowania indukcyjnego w tym przypadku jest tak minimalna, a ma tyle wad, że w zasadzie jest bezużyteczna. Można go stosować tylko do tych urządzeń, których nie można podłączyć przewodząco do ładowarki - np. w celu zapewnienia wodoodporności. Tutaj jednak zawsze lepiej jest umieścić telefon w stacji dokującej, aby był widoczny, lub podłączyć go kablem, aby można było z niego normalnie korzystać podczas ładowania. I chyba wszyscy się co do tego zgodzimy.
Nie wiem, jak to zrobić, ale kiedy gram w grę na moim iPhonie (np. Clash of Clans), bateria rozładowuje się najpóźniej po dwóch godzinach. Wybiegam go więc na zewnątrz sporadycznie i nadal ładuję go 2-3 razy dziennie (rano, w pracy, wieczorem)... :-/
Inaczej zgodzę się z ładowaniem indukcyjnym, byłoby super. Szczególnie doceniłbym to w pracy, gdzie mój telefon można ładować cały dzień, a gdy idę na spotkanie, po prostu podnoszę go ze stołu, jakby w ogóle się nie ładował... Klasyczne ładowanie przez kabel nigdy się nie uda w porównaniu z tym kabel jest do niczego.
Nie wiem, zgadzam się z Gościem. Dlatego wspomniałem w poprzednim poście Dlaczego i dlaczego? Ładowanie indukcyjne nie zmienia tego, czy telefon ładowany jest raz, czy trzy razy dziennie. To tylko kwestia tego, czy ktoś inny uzna to za bardziej COOL, prawda? Poza tym wady widoczne dla Gościa wyraźnie stoją w sprzeczności z indukcją. To, czy telefon rozładowuje się podczas grania w gry, jest prawdopodobnie jasne z punktu widzenia wymagań dotyczących wydajności baterii. Przy okazji, jesteś tak pewien, że „musisz” podłączyć kabel do telefonu? Nadal leży na stole, tak jak mata indukcyjna.
Zgadza się, podłączanie i używanie kabli mi nie przeszkadza. Gdyby tylko wszyscy myśleli wstecz tak jak Ty. więc nie mamy telefonów komórkowych, Wi-Fi, GPS itp.
Tu nie chodzi o myślenie wstecz – to tylko ty. Z telefonu komórkowego na podkładce indukcyjnej nie da się nawet zadzwonić ani zagrać w RR3, odłączasz go od ładowania za każdym razem, gdy go podnosisz i nie pozwalasz mu ładować się jak za pomocą kabla. Ogranicza Cię jedno nudne miejsce na biurku, często umieszczone tak, aby nie zakłócało Twojej pracy, dlatego nawet napisanie notatki czy wysłanie wiadomości jest znacznie bardziej problematyczne i zajmuje więcej czasu. To po prostu bzdura i ślepy zaułek. Jeśli mam ochotę pograć w CoC przez trzy godziny, to podłączam telefon do kabla i siadam wygodnie na krześle – nie będę garbił się nad jakąś niewygodną podkładką przy stole. Ale niektórych trzeba najpierw przekonać i spalić. :-D Swoją drogą - ile czasu zajmuje ładowanie takiego pożeracza energii na podkładce indukcyjnej w porównaniu do kabla? ;-)
Może jest bliżej niż myślałem http://news.starbucks.com/news/national-rollout-of-wireless-charging-by-duracell-powermat-begins-in-starbu
Widzę, że Samsung i Nokia mają już wbudowane ładowanie bezprzewodowe :) Taka jest koncepcja, telefon kładę na stoliku w kawiarni, a może na stoliku nocnym w hotelu. Nie muszę nigdzie nosić ładowarki. To samo dotyczy laptopów, tabletów itp.
:-D :-D :-D Ale jesteś entuzjastą. :-D :-D :-D
Teraz pozostało tylko zmusić hotelarzy do wyrzucenia wszystkich „przestarzałych” stolików nocnych i rozpoczęcia umieszczania w pokojach hotelowych nowych, z ładowaniem indukcyjnym. :-D Jesteś naprawdę naiwny. :-D Niektóre urządzenia (np. nawet iPady) w ogóle trudno naładować alternatywnymi metodami ładowania, więc nie mam złudzeń, że ładowarka indukcyjna poradzi sobie z tym w 100% przez noc. Kabel to tylko kabel. I bierzesz zimny prysznic. :-P
Może nie w jakimś zawszonym hotelu, ale zwykłe hotele i kawiarnie idą z duchem czasu. Wystarczy spojrzeć na to, że dzisiaj w kawiarniach Wi-Fi jest standardem, a w nowych kawiarniach znajdują się stoliki z gniazdkami na laptopy. Ekspansja jest tylko kwestią czasu. Z tego co czytałem ładowanie indukcyjne ładuje się tak samo szybko jak kabel. Kiedyś był problem z wydajnością, teraz jest ona równa wydajności kabli (ok. 75%). Do zobaczenia za kilka lat :)
Myślę, że Gospodarz nigdy specjalnie nie był zajęty pracą, bo to co opisuje to nadal tylko i wyłącznie domowy użytek. Tak, kabel jest w porządku, jeśli np. chcę coś zrobić na danym urządzeniu przez dłuższy czas (głównie w domu). We wszystkich pozostałych przypadkach jednak indukcja zdecydowanie wygrywa dla mnie. Mogę umieścić telefon na ładowarce i zdjąć go tak często, jak chcę, zapewniając znacznie większy komfort, niż kiedykolwiek zapewni mi kabel. Osoba doceni to szczególnie w pracy, jeśli chodzi na spotkania, obsługuje jakieś rozmowy telefoniczne itp. Telefon komórkowy będzie się po prostu ładował za każdym razem, gdy położysz go na stole, co jest znacznie wygodniejsze niż podłączenie go do kabla, gdy wrócisz do stołu na może 10 minut... Telefon komórkowy po prostu ładuje się w sposób ciągły. Jeśli komuś jest to tak trudno zrozumieć, to w ogóle nie powinien zaczynać dyskusji na ten temat :D
Pewnie dlatego, że nie spędzam większości czasu przy tym stole z ładowarką indukcyjną. Służy mi tylko do użytku domowego, kiedy faktycznie odkładam telefon. Są jednak do tego znacznie lepsze miejsca i urządzenia, niż tylko maty indukcyjne.
Dla kogoś, kto faktycznie odbiera telefony i chodzi na spotkania, podkładka indukcyjna to kompletna udręka, co miałem okazję zaobserwować u kolegi. Może nadal ma ten notes w swojej szafie, jeśli go nie wyrzucił. Z tego powodu musiał nosić telefon komórkowy w etui, które również mu nie odpowiadało. Jednak spróbuj sam i przekonaj się. ;-)
Pieprzyć ich, to po prostu idioci, którzy nigdy nawet nie próbowali ładowania indukcyjnego i łatwo jest im podłączyć kabel do telefonu komórkowego, podczas gdy dla nich jest już za późno na porządną stację dokującą, w której po prostu odłoży się telefon komórkowy. Jeśli któreś z nich musi ładować telefon komórkowy 3 razy dziennie, to prawdopodobnie używa go tak często, że ładowanie go przez matę byłoby dobrym sposobem na odzwyczajenie się od niego – w końcu pozwoliłoby mu się położyć, zamiast się nim bawić godzinami. :-)))
Wiesz, Macropus zamieścił tutaj link, który tylko udowadnia, że to nie działa. Może czasami powinien wyjrzeć ze Starbucksa i spojrzeć na przykład na McDonalds, gdzie rozwiązali to znacznie lepiej – są po prostu klasyczne gniazdka, do których można podłączyć, co się chce. Widać to wyraźnie na filmie ze Starbucksa – potrzebne jest do tego dodatkowe etui z ładowaniem indukcyjnym, a gdy w ogóle spojrzysz tam na telefon, to go podnosisz i w zasadzie odłączasz od ładowania, nie mówiąc już o rozmowie przez telefon . To po prostu bezużyteczne.
Jamtung ma coś do powiedzenia, przy normalnym użytkowaniu ich ho**a trwa mniej więcej tak długo, jak iP...
Jeśli ktoś ma czas, aby jego telefon komórkowy toczył się cały dzień na podkładce indukcyjnej na stole lub półce, to ten telefon jest dla niego na ho.no. Telefon zawsze muszę gdzieś nosić, a gdy jest gdzieś pół godziny czasu, to podłącz go do ładowarki, co w mgnieniu oka daje maksimum, a jednocześnie mogę pracować z telefonem komórkowym, kopiuj dokumenty, obsługuj połączenia, zapisuj notatki i tym podobne. Panie posiadające maty indukcyjne mogą wstawić swoje maty... i przechwalać się jak mają cudowną rzecz, która jest praktycznie bezużyteczna. :-D :-D :-D