Zamknij reklame

Pomimo początkowego sceptycyzmu, nowa koncepcja dotykowa ostatniej generacji iPoda nano wydaje się coraz ciekawsza. Można go nosić jak zegarek, a teraz przykuł uwagę także społeczności hakerów.

Podobno do pewnego do Jamesa Wheltona udało się zhakować iPoda nano, aby uzyskać dostęp do systemu plików odtwarzacza, tj. udało mu się złamać więzienie.

Według niego oprogramowanie iPoda nano jest swego rodzaju hybrydą pomiędzy oryginalnym oprogramowaniem iPoda a systemem iOS. W szczególności rdzeń z poprzedniego iPoda pozostał, a nad nim zbudowana jest kolejna warstwa oprogramowania, podobna do tej z większego brata iPoda touch.

Co zatem zyskuje przeciętny człowiek, jailbreakując iPoda nano? Póki co Jamesowi udało się usunąć jedną z natywnych ikon i zastąpić ją pustą ikoną. To samo w sobie nie jest terno, ale już niedługo możemy spodziewać się aplikacji, gier, kalendarza czy odtwarzania wideo, przynajmniej tak twierdzi serwer MacStories.pl. Byłbym jednak bardziej sceptyczny, ostatecznie brakuje całego API i jest to raczej zmodyfikowany firmware iPoda nano niż zmodyfikowany iOS. Poza tym pozostaje pytanie, czy ma to w ogóle sens na tak małym wyświetlaczu. Zobaczymy, jak przyjmie to społeczność hakerów i modderów.

źródło: MacStories.pl

.