Zamknij reklame

Chociaż pierwotnie były one przywilejem głównie Androida, Apple coraz częściej wykorzystuje widżety z każdym nowym systemem iOS. Dzięki iOS 16 nareszcie można z nich korzystać nawet na zablokowanym ekranie, choć oczywiście z różnymi ograniczeniami. W czerwcu na WWDC23 poznamy kształt nowego iOS 17 i chcielibyśmy, aby Apple zaproponowało te ulepszenia widgetów. 

W zeszłym roku Apple w końcu umożliwiło nam większą personalizację ekranu blokady w iOS 16. Możemy na nim zmieniać kolory i czcionki lub dodawać przejrzyste widżety, których wsparcie również stale rośnie od zewnętrznych programistów. Dodatkowo cały proces tworzenia jest bardzo prosty. Ponieważ ekran blokady jest pierwszą rzeczą, którą widzimy, pozwala nam stworzyć bardziej spersonalizowany wygląd, który mimo wszystko wydaje się bardziej osobisty. Ale zajęłoby to jeszcze więcej.

Interaktywne widżety 

To coś, co najbardziej powstrzymuje widżety w iOS. Nie ma znaczenia, czy pojawiają się na ekranie blokady, czy na pulpicie, w każdym razie jest to po prostu martwe wyświetlanie danego faktu. Tak, po dotknięciu zostaniesz przekierowany do aplikacji, w której możesz kontynuować pracę, ale nie tego chcesz. Chcesz odhaczyć dane zadanie bezpośrednio w widżecie, chcesz zajrzeć do innych widoków w kalendarzu, przełączyć się na inne miasto lub dni w pogodzie, także bezpośrednio sterować swoim inteligentnym domem z widżetu itp.

Więcej przestrzeni 

Z pewnością możemy się zgodzić, że im mniej widżetów znajduje się na ekranie blokady, tym jest on wyraźniejszy. Ale są też tacy, którzy nie muszą widzieć całej tapety, ale chcą zobaczyć więcej widżetów i zawartych w nich informacji. Jeden rząd to po prostu za mało – nie tylko z punktu widzenia tego, ile widżetów umieścisz obok siebie, ale także z punktu widzenia ich wielkości. Jeśli chodzi o te z większą ilością tekstu, możesz zmieścić tutaj tylko dwa, a to po prostu nie jest satysfakcjonujące. Wtedy masz już tylko możliwość zmiany daty na przykład na pogodę czy swoją aktywność w aplikacji Fitness. Tak, ale utracisz wyświetlanie dnia i daty.

Ikony pominiętych wydarzeń 

Moim skromnym zdaniem nowe zapowiedzi Apple'a wypadły fatalnie. Centrum powiadomień możesz wywołać jednym gestem uniesienia palca z dolnej części wyświetlacza. Gdyby Apple dodał jeszcze jedną linię widżetów, które informowałyby jedynie ikonami o nieodebranych zdarzeniach, czyli połączeniach, wiadomościach i aktywności na portalach społecznościowych, nadal byłoby to jasne, ale i przydatne. Klikając w dany widget, zostaniesz wówczas przekierowany do odpowiedniej aplikacji lub, lepiej, na Twoim ekranie od razu pojawi się baner z próbką ominiętego wydarzenia.

Więcej personalizacji 

Nie można zaprzeczyć, że układ ekranu blokady jest naprawdę przyjemny. Ale czy naprawdę musimy mieć aż tyle czasu i czy musimy go mieć w jednym miejscu? Właśnie w związku z ograniczoną przestrzenią na widżety nie wykluczone byłoby zmniejszenie czasu o połowę, na przykład odłożenie go na bok i ponowne wykorzystanie zaoszczędzonej przestrzeni na widżety. Nie byłoby źle mieć możliwość zmiany układu poszczególnych banerów według własnego uznania. Skoro Apple już zapewniło nam personalizację, to niepotrzebnie wiąże nas ona swoimi ograniczeniami. 

.