Zamknij reklame

Każdy zna kultową reklamę Macintosha z 1984 roku, prawie każdy zna serię spotów Get a Mac porównujących możliwości i atrybuty komputerów Mac i PC. Popularne są oczywiście świąteczne reklamy firmy, ale co z reklamami poszczególnych produktów? Wygląda na to, że Apple nie przywiązuje już do nich większej uwagi. 

Można się o tym przekonać zaglądając na firmowy kanał YouTube. W czasach, gdy w firmie działał jeszcze Jony Ive, przywykliśmy do tego, że komentował filmy pokazujące ich zalety i postęp technologiczny, jaki osiągają przy wprowadzaniu poszczególnych produktów. Kiedy jednak miałem go już w firmie, tzw. „na kilka”, z dnia na dzień znikał z miejsc.

Zamiast tych filmów i jego komentarzy Apple zaczął emitować „zwykłe” reklamy podczas przemówienia, które mogą również działać niezależnie. I chyba zrozumiał, że tak jest lepiej, a raczej, że w ten sposób można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Podczas prezentacji pokazuje produkt, a później pełni funkcję zwykłego spotu, który można dobrze wyemitować nawet wyrwany z kontekstu.

Teraz sytuacja jest taka, że ​​po nagranych wcześniej przemówieniach i prezentacjach produktów, na YouTubie pojawiają się pojedyncze filmy z nich przedstawiające nowości. I to wszystko. Nic więcej nie przychodzi. Nie ma wciągającego komentarza, żadnych najważniejszych momentów ani szczegółów, jest tylko reklama. 

Nakręcony na iPhonie 

Jeśli spojrzysz na playlisty w Kanał Apple na YouTube, dowiesz się tutaj stosunkowo prostego faktu. W ofercie Apple Watch Series 7, iPhone 13, akcesoria i komputery Mac wraz z dodatkowymi filmami, takimi jak Today at Apple lub Apple Music. Ale kiedy klikniesz na daną playlistę, co się na niej znajduje? Z wyjątkiem iPhone'a 13 praktycznie tylko filmy, które były już odtwarzane podczas przemówienia i nic więcej.

Może dlatego, że Apple nie potrzebuje reklam, a może dlatego, że Apple nie musi zwracać uwagi na swoje produkty, bo i tak dobrze się sprzedają. A może dzieje się tak także dlatego, że tak naprawdę nie ma nic do sprzedania, więc po co wydawać pieniądze na coś, co faktycznie nie działa.

W porównaniu do klasycznych reklam publikuje ciekawsze rzeczy na temat iPhone'ów i to właśnie dotyczy serii Shot on iPhone (w rozszerzeniu Experiments Shot on iPhone). Jednakże zrobił to teraz. Spot kręcony jest iPhonem 13 Pro, choć praktycznie nie pokazuje telefonu. I oczywiście towarzyszył film o jego kręceniu. Wszystko kręci się wokół jajek. A wszystko też jest kręcone tylko iPhonem. Jeśli więc nie zwykłe reklamy, to przynajmniej możemy cieszyć się tym, co różne podekscytowane umysły mogą zrobić z iPhonem. 

.