Tryb portretowy staje się bardzo popularną funkcją nowego iPhone'a 7 Plus. Zdjęcia z rozmytym tłem i ostrym pierwszym planem zaczynają pojawiać się w dużych ilościach także na Flickrze, w którym dosłownie dominują urządzenia Apple. Popularny serwis do udostępniania zdjęć tradycyjnie udostępniał statystyki dotyczące najczęściej używanych urządzeń w ciągu ostatniego roku, a prym wiodą iPhone'y.
W serwisie Flickr 47 procent użytkowników używa iPhone'ów do robienia zdjęć (lub wszystkich urządzeń Apple, których można używać do robienia zdjęć, ale 80% to iPhone'y). To prawie dwukrotnie więcej niż 24 procent Canona.
W 2016 roku iPhone'y ponownie zdominowały Flickr. 47% wszystkich przesłanych zdjęć zostało zrobionych iPhonem. Pierwsze trzy miejsca zajmują iPhone 6, 5S i 6S. ? pic.twitter.com/YGzCE4N4I5
— Jablíčkář.cz (@Jablickar) 7 grudnia 2016 r.
To było bardzo wygodne, że przyszła Komunikat prasowy Apple, który z jednej strony przypomina nam, że jego iPhone to najpopularniejszy aparat na świecie, ale przede wszystkim pytał profesjonalnych fotografów, jak użytkownicy powinni poradzić sobie z nowym trybem Portret w iPhonie 7 Plus. Zapytał ludzi np Jeremiego Cowarta (fotograf modelek świata) lub podróżniczka/fotografka Ketrony Pei.
A oto ich wskazówki:
- Jeśli podejdziesz jak najbliżej obiektu, szczegóły będą się wyróżniać.
- Wręcz przeciwnie, jeśli zrobisz zdjęcia z większej odległości (około 2,5 metra), uchwycisz większą część tła.
- Ważne jest, aby obiekt się nie poruszał (tradycyjny problem przy fotografowaniu zwierząt domowych).
- Dobrze jest pozbyć się jak największej liczby czynników rozpraszających.
- Pozostaw światło słoneczne za obiektem, aby uzyskać podświetlone tło i wyróżnić obiekt.
- Często wystarczy niewielkie zmniejszenie ekspozycji, aby całe ujęcie miało bardziej kinowy charakter.
- Znalezienie miejsca z idealnym oświetleniem dla podświetlonego fotografowanego obiektu.
Najlepiej w ogóle nie używać fałszywego bokeh na iPhonie 7 Plus, bo to okropna sztuczka programowa…
Nie ważne co, ale co i jak...
Proszę, jaka jest różnica między „zniekształceniem programowym” a efektem optycznym?
W przypadku efektu optycznego na wielkość rozmycia (bokeh) wpływa odległość od płaszczyzny ostrości. Oznacza to, że obiekty znajdujące się dalej od obiektu, na którym ustawiona jest ostrość, są bardziej nieostre. Przy rozmyciu programowym nie da się określić odległości i dlatego działa to sztucznie. Różnica polega na tym, gdzie na końcu część zdjęcia jest ostra, a zaczyna część nieostra. W przypadku modyfikacji oprogramowania to przejście nie działa zbyt dobrze. Rada, ale chyba lepsza opcja niż „dokańczanie” palcem rozmytego tła na Instagramie.
Ale to nie znaczy, że wszystkie zdjęcia będą wyglądać źle, jeśli ktoś zrobi odpowiednią liczbę zdjęć (200-300) w różnych sytuacjach, na pewno wybierze 2-3, które nie będą wyglądać sztucznie
To fakt, ale dzięki informacjom z dwóch różnych obiektywów sw ma znacznie większą szansę na rozróżnienie głębi.
Oprogramowanie nie działa jeszcze zbyt dobrze.
Oczywiście istnieje możliwość określenia odległości, jednak w innym przypadku wydaje się to skuteczne. Dwie kamery porównują różnicę odległości pomiędzy identycznymi pikselami, a następnie obliczają tradycyjną mapę głębi (obraz głębi), na podstawie której albo są mniej, albo bardziej rozmazane. Jedynym problemem jest niska rozdzielczość, przez co jakość mapy głębi, ale także samego rozmycia jest niska. :(
spodziewałem się czegoś więcej.. to jest bardzo krótkie
to są rady jak udo, które moim zdaniem przydadzą się tylko osobie, która pierwszy raz w życiu trzyma (zwykle) aparat.