Zamknij reklame

Wtargnięcie Rosji na terytorium Ukrainy potępiają wszyscy, nie tylko zwykli ludzie, politycy, ale także firmy technologiczne – jeśli spojrzymy przynajmniej na zachód od konfliktu. Oczywiście USA i firmy takie jak Apple, Google, Microsoft, Meta i inne również idą w tym kierunku. Jak radzą sobie z kryzysem? 

Apple 

Być może Apple był niespodziewanie ostry, gdy sam Tim Cook komentował sytuację. Już w zeszłym tygodniu firma wstrzymała cały import swoich towarów do Rosji, po czym z App Store usunięto aplikacje RT News i Sputnik News, czyli kanały informacyjne wspierane przez rosyjski rząd. W Rosji firma ograniczyła także funkcjonowanie Apple Pay, a teraz także definitywnie uniemożliwiła zakup produktów w Apple Online Store. Apple wspiera także finansowo. Jeśli pracownik firmy przekaże darowiznę organizacjom humanitarnym działającym w regionie, firma doliczy podwójną kwotę.

Google 

Firma jako jedna z pierwszych zastosowała różne kary. Rosyjskie media wycięły reklamy, które generują spore środki, ale nie stać ich nawet na zakup tej, która by je promowała. Następnie YouTube Google zaczął blokować kanały rosyjskich stacji RT i Sputnik. Jednak Google pomaga również finansowo, przekazując kwotę 15 milionów dolarów.

Microsoft 

Microsoft nadal stosunkowo spokojnie ocenia sytuację, choć należy wspomnieć, że sytuacja rozwija się bardzo aktywnie i za jakiś czas wszystko może się zmienić. Firma ma w rękach całkiem spore narzędzie w zakresie możliwości blokowania licencji swojego najczęściej używanego systemu operacyjnego na świecie, a także pakietu Office. Jednak na razie „tylko” na stronach internetowych spółki nie pojawiają się treści sponsorowane przez państwo, czyli ponownie Russia Today i Sputnik TV. Bing, czyli wyszukiwarka firmy Microsoft, również nie wyświetli tych stron, chyba że zostaną one specjalnie wyszukane. Ich aplikacje zostały również usunięte ze sklepu Microsoft Store.

Meta 

Oczywiście nawet wyłączenie Facebooka miałoby znaczące konsekwencje, jednak pytaniem jest, czy jest to w jakiś sposób korzystne dla sytuacji. Jak na razie firma Meta zdecydowała się jedynie na oznaczanie wpisów podejrzanych mediów w mediach społecznościowych Facebook i Instagram dopiskiem wskazującym na fakt nierzetelności. Ale nadal wyświetlają swoje posty, choć nie w ścianach użytkowników. Jeśli chcesz je wyświetlić, musisz je wyszukać ręcznie. Rosyjskie media nie mogą już otrzymywać żadnych środków z reklam.

rubla

Twittera i TikToka 

Sieć społecznościowa Twitter usuwa posty, które mają powodować dezinformację. Podobnie jak Meta i jej Facebook, wskazuje media niewiarygodne. TikTok zablokował dostęp do dwóch rosyjskich mediów państwowych w całej Unii Europejskiej. W związku z tym Sputnik i RT nie będą już mogły publikować postów, a ich strony i treści nie będą już dostępne dla użytkowników w UE. Jak widać, mniej więcej wszystkie media nadal podążają tym samym szablonem. Kiedy na przykład jeden zobowiąże się do poważniejszych ograniczeń, inni pójdą jego śladem. 

Intela i AMD 

Na znak, że rząd USA wprowadził ograniczenia eksportowe dotyczące sprzedaży półprzewodników do Rosji, zarówno Intel, jak i AMD zawiesiły swoje dostawy do tego kraju. Jednak zakres tego posunięcia jest nadal niejasny, ponieważ ograniczenia eksportowe dotyczą przede wszystkim chipów do celów wojskowych. Oznacza to, że niekoniecznie ma to jeszcze wpływ na sprzedaż większości chipów skierowanych do głównego nurtu użytkowników.

TSMC 

Z chipsami wiąże się jeszcze co najmniej jedna rzecz. Rosyjskie firmy takie jak Baikal, MCST, Yadro i STC Module już projektują swoje chipy, ale produkuje je dla nich tajwańska firma TSMC. Ale ona też się zgodziła w związku ze sprzedażą chipów i innych technologii do Rosji zawieszoną w związku z nowymi ograniczeniami eksportowymi. Oznacza to, że Rosja może ostatecznie zostać całkowicie pozbawiona urządzeń elektronicznych. Własnych nie zrobią i nikt ich tam nie będzie dostarczał. 

Jablotron 

Jednak czeskie firmy technologiczne również reagują. Jak podaje serwis News.czczeski producent urządzeń zabezpieczających Jablotron zablokował wszystkie usługi transmisji danych dla użytkowników nie tylko w Rosji, ale także na Białorusi. Zablokowana została tam także sprzedaż produktów firmy. 

.