Zamknij reklame

Które urządzenia mają największą wartość? Z reguły są to edycje limitowane, z tym że im mniej sztuk się znajduje, tym cenniejsze są jej egzemplarze. W przypadku prototypów jest to rozdział sam w sobie. Urządzenia te mogą być jeszcze rzadsze, ponieważ nie były przeznaczone do powszechnej dystrybucji, często zawierały coś więcej. Czy to port, czy przezroczysty korpus. Wielką niewiadomą jest funkcjonalność. Oto przegląd kilku prototypów urządzeń Apple, które w ciągu ostatnich kilku lat trafiły do ​​Internetu.

AirPods

Kultowe słuchawki AirPods zostały wprowadzone na rynek 7 września 2016 r. wraz z iPhonem 7 i Apple Watch Series 2. Apple pierwotnie planował wypuścić je pod koniec października, ale ostatecznie firma przesunęła datę premiery. Na rynek trafiły dopiero 13 grudnia 2016. Zdjęcia prototypu udostępnił na Twitterze profil 1nsane_dev, wspierany przez kolekcjonera prototypów Apple, Giulio Zompettiego, pokazuje go w przejrzystej formie. Dzięki temu materiałowi Apple „zamknął” swoje prototypy, aby móc przez niego zobaczyć zachowanie poszczególnych podzespołów. Z wyjątkiem AirPods zrobił to z zasilaczem o mocy 29 W.

AirPower

Bezprzewodowa ładowarka AirPower miała być hitem, a okazała się rozczarowaniem. Apple wprowadził ten produkt w 2017 roku wraz z iPhonem X. Konkretnie miał on zasilać iPhone'a, Apple Watch i AirPods, a główną zaletą było to, że nie miało znaczenia, gdzie faktycznie umieścisz urządzenie na podkładce ładującej. Następnie AirPower podupadł i od czasu do czasu pojawiały się informacje wskazujące na problemy w trakcie rozwoju. Historia tej bezprzewodowej ładowarki zakończyła się niefortunnie w marcu 2019 roku, kiedy Apple otwarcie przyznało, że nie jest w stanie dokończyć produktu.

iPad z dwoma 30-pinowymi portami

Kiedy jedenaście lat temu w San Francisco Steve Jobs zaprezentował pierwszego iPada, ludzie niemal natychmiast się w nim zakochali. Takie urządzenie wniosło na rynek tzw. świeży wiatr i wypełniło lukę pomiędzy iPhonem a Macem. Tablet jest pod wieloma względami znacząco lepszym wyborem od dwóch wymienionych produktów, o czym Apple miał pełną świadomość i przez lata pracował nad niezawodnym rozwiązaniem. Tak czy inaczej, sam iPad przeszedł długą drogę, zanim w ogóle został wprowadzony na rynek. Jak wiemy, pierwszy zawierał jedno złącze 30-pinowe, natomiast jego prototyp miał dwa. O ile jeden klasycznie umiejscowiono na spodzie, to drugi po lewej stronie. Z tego jasno wynika, że ​​Apple pierwotnie planował system podwójnego dokowania iPada i możliwe było nawet jednoczesne ładowanie urządzenia z obu portów.

Apple Watch i czujniki

Apple Watch pierwszej generacji miał cztery indywidualne czujniki tętna. Jednak na załączonych poniżej obrazkach widać, że na prototypie znajdują się trzy czujniki, które również są znacznie większe, a warto wspomnieć także o ich poziomym ułożeniu. Możliwe jest jednak, że w rzeczywistości zaangażowane są cztery czujniki. Rzeczywiście, jeśli dobrze przyjrzymy się samemu środkowi, wydaje się, że są to dwa mniejsze sensory w jednym wycięciu. Prototyp nadal oferuje tylko jeden głośnik, natomiast do sprzedaży trafiła wersja z dwoma. Kolejną zmianą jest tekst na odwrocie zegarka.

iPhone

W ramach maksymalnej tajemnicy Apple stworzył specjalne prototypowe płytki rozwojowe, które zawierały wszystkie elementy przyszłego iPhone'a. Ale były one rozmieszczone na całej powierzchni płytki drukowanej. Prototyp, który możemy zobaczyć na zdjęciach w galerii powyżej, nosi oznaczenie M68. Czerwony kolor płytki służy odróżnieniu prototypu od gotowego urządzenia. Płyta zawiera złącze szeregowe do testowania akcesoriów, można nawet znaleźć port LAN do podłączenia. Z boku płytki znajdują się dwa złącza mini USB, za pomocą których inżynierowie uzyskali dostęp do głównego procesora aplikacyjnego iPhone'a. Za pomocą tych złączy można było także programować urządzenie bez konieczności patrzenia na ekran.

Przenośny komputer Macintosh

O ile Macintosh Portable był sprzedawany w latach 7-tych w standardowym beżowym kolorze, o tyle model na zdjęciach wykonany jest z przezroczystego plastiku. Według dostępnych raportów w tej konkretnej konstrukcji dostępnych jest tylko sześć komputerów Macinotshe Portable. Komputer w momencie premiery kosztował 300 dolarów (około 170 XNUMX koron) i był to pierwszy Mac wyposażony w baterię. Jednak wspomniana już w samej nazwie przenośność sprawiała pewne problemy – komputer ważył nieco ponad siedem kilogramów. Ale i tak była to lepsza mobilność niż oferowane standardowe komputery tamtej epoki.

Największy zbiór prototypów

Amerykanin Henry Plain z pewnością posiada największą na świecie prywatną kolekcję prototypów Apple. W filmie do CNBC wyjaśnia, jak w ogóle zajął się kolekcjonowaniem. Po ukończeniu college'u postanowił w wolnym czasie ulepszać komputery G4 Cubes. Jednocześnie szukał pracy i w trakcie poszukiwań natknął się na przezroczysty Macintosh SE i odkrył, jak rzadkie są naprawdę komputery Apple. Zainteresował się innymi prototypami i stopniowo je kolekcjonował. Według CNBC jego kolekcja obejmuje 250 prototypów Apple, w tym nigdy wcześniej nie widziane modele iPhone'ów, iPadów, komputerów Mac i akcesoriów. Gromadzi nie tylko sprzęty sprawne, ale i niefunkcjonalne, które stara się ponownie uruchomić. Sprzedaje nawet naprawione modele w serwisie eBay, inwestując zarobione pieniądze w inne unikalne przedmioty.

Jednak jego sprzedaż przykuła uwagę także prawników Apple’a, którzy nie byli zbytnio zadowoleni, że sprzedaje on prototypy produktów Apple’a w Internecie. Plain był zatem zmuszony wycofać niektóre przedmioty z oferty eBay. Jednak nawet to go nie powstrzymało i nadal kolekcjonuje rzadkie prototypy. Według niego zaprzestanie kolekcjonowania dopiero wtedy, gdy nawiąże kontakt z muzeum, w którym będzie mógł wystawić wszystkie swoje cenne dzieła. Jednak Plain gromadzi wszystkie te urządzenia wyłącznie dla przyjemności osobistej. W filmie wspomina, że ​​lubi je znajdować i „regenerować”, a także nie chce, aby trafiły one do elektrośmieci.

.