Dawno już minęły czasy, gdy rywalizowano ze znajomymi o to, kto ma najwięcej muzyki w telefonie. Obecnie w cenie miesięcznego abonamentu możesz już mieć w kieszeni miliony utworów, które możesz odtwarzać w dowolnym miejscu i czasie. Do największych „graczy” w tej branży należą Spotify i Apple Music, które są jednocześnie ich konkurentami. Spotify radzi sobie trochę lepiej niż Apple Music, jednak warto zaznaczyć, że te dwie usługi nie są jedyne. Można także wybrać Tidala, który pod wieloma względami różni się od wspomnianych usług.
Jeśli nie słyszałeś jeszcze o usłudze Tidal, z pewnością nie jesteś sam – serwis ten przeznaczony jest przede wszystkim dla fanatyków muzyki. O ile Spotify i Apple Music oferują wszystkie utwory w „zwykłej” jakości, o tyle Tidal oferuje je z kolei w kilkukrotnie wyższej jakości. W pewnym sensie można powiedzieć, że zarówno Spotify, jak i Apple Music to serwisy streamingowe przeznaczone dla mas, podczas gdy z Tidala korzystają głównie melomani. Być może teraz myślisz, że ze względu na wysoką jakość nie znajdziesz w Tidal wszystkich piosenek, których lubisz słuchać. To prawda, w końcu jest tu naprawdę mniej piosenek, szczególnie jeśli chodzi o mniej znanych wykonawców. W sumie jednak na Tidalu wciąż można znaleźć ponad 70 milionów utworów, co i tak jest więcej niż wystarczające. Tidal generalnie oferuje dwie formy subskrypcji – Premium i droższe HiFi. Subskrybując Tidal Premium, zyskujesz najwyższą jakość dźwięku, dzięki Tidal HiFi możesz spodziewać się jeszcze lepszego dźwięku HiFi, razem z Tidal Masters, które są dostępnymi magazynami najwyższej jakości. Ponadto w ramach Tidal HiFi otrzymujesz także inne ekskluzywne treści.
Klasyczna cena miesięcznego abonamentu Tidal Premium to 149 koron, natomiast Tidal HiFi można kupić za 298 koron miesięcznie. Jeśli kiedykolwiek w przeszłości chciałeś wypróbować Tidal i odstraszała Cię wyższa cena, mam dla Ciebie absolutnie świetną wiadomość. W tej chwili Tidal uruchomił wydarzenie Black Friday, dzięki któremu można zdobyć subskrypcję Tidal Premium za 15 CZK, Hi-Fi Tidal zadziała tylko dla ciebie 30 CZK. Jednocześnie weź pod uwagę, że tej kwoty nie zapłacisz za jeden miesiąc abonamentu, ale za cztery. Za 15 koron lub 30 koron otrzymujesz subskrypcję Tidal Premium lub HiFi na 120 dni. Jedynym haczykiem jest to, że mogą jedynie skorzystać z tej promocji nowi użytkownicy, istniejące już nie. Aby skorzystać z tej promocji wejdź na Strona Tidal z okazji Czarnego Piątku, gdzie dotknij Uzyskaj ofertę. Wybierz subskrypcję na następnej stronie Premium lub Hi-Fi, Zaloguj sie rozliczyć się z A dokonać płatności. Zaraz po tym możesz rozpocząć korzystanie z 120-dniowej subskrypcji.
Fajny! Dzięki za wspaniałą poradę!
Oferta prawdopodobnie się skończyła.
Nie dokończyła.
teraz tak?
Twierdzenie o „kilkukrotnie wyższej” jakości jest tutaj raczej przesadzone. Wyższa jakość na pewno jest, ale nawet doświadczony audiofil nie będzie wdawał się w bezsensowne porównania, ile razy jakość jest lepsza. To jakby powiedzieć, że jedna gruszka jest kilka razy smaczniejsza od drugiej. I naprawdę nie da się tego porównać z rozmiarem pliku danych. No cóż, druga sprawa, na czym słuchacz odtwarza „kilkakrotnie” lepszą jakość muzyki i z czego ją odtwarza. I wreszcie, na ile sam jest w stanie tę cechę wyróżnić i czy ma ku temu odpowiednie warunki. Czyli zabrać go w podróż metrem, pociągiem, autobusem czy pobiegać i odtwarzać go z telefonu komórkowego do gniazdka bezprzewodowego, bo jakość Apple Music to niepotrzebny luksus. Tutaj Jablíčkář wyrusza na wody odległe od jego własnych. Ale z drugiej strony dziękuję za informację o tym wydarzeniu i małą, choć niezbyt udaną, świadomość Tidala.
Bitrate dla Premium i HiFi jest kilkakrotnie wyższy niż w standardzie 320 Kbps. A o tym, że do odsłuchu potrzebne będą wysokiej jakości słuchawki przewodowe chyba nie trzeba wspominać – od tego momentu pod pierwszym akapitem znajduje się artykuł, w którym czytelnik znajdzie wszystko, czego potrzebuje.
Nie masz pojęcia o czym mówisz. Szybkość transmisji wynosi 320 Kb/s dla wersji Premium i jakości CD dla Hi-Fi. Każdy, kto kiedykolwiek kupił płytę CD, czyli starsi, młodsi już się do tego nie nadają, wie o co chodzi. A jakość mistrzowska nie jest nawet dostępna w ofercie Tidal na Czarny Piątek. Nie należy więc spodziewać się cudów – słuchacze korzystający z telefonów komórkowych lub niektórych mainstreamowych odtwarzaczy prawdopodobnie nawet nie zauważą poprawy jakości – nie ma powodu.
Masz rację, myliłem się. Classic Premium ma 320 Kbps, HiFi ma bezstratną jakość CD. Tak czy inaczej, jak podaje serwis Tidal, Tidal Masters jest częścią subskrypcji Tidal HiFi.
Tom, wszystko działa lub powinno działać. Jeśli skorzystasz z droższej opcji, będziesz mieć dostęp do treści w jakości Master. Problem w tym, że np. na Macu nie będzie to działać w przeglądarce, ale trzeba zainstalować ich aplikację. Cóż, aplikacja jest warta fortunę. Ciągle wyskakują komunikaty o błędach, nie można utworzyć pojedynczej playlisty, krótko mówiąc, jest zabugowana jak świnia. Pod tym względem Apple Music działa jak urok. Szkoda. Jeśli Tidal nic z tym nie zrobi, będzie to bezużyteczne.
Jakość Hifi próbowałem na LG SK10Y, który łączy się bezpośrednio z internetem, a potem na słuchawkach Sony WH-1000XM1 (podłączonych kablem i bluetooth z aptX (=teoretycznie gorsza jakość)) i muszę przyznać, że było lepiej niż Spotify, kabel, kabel, itp. Po prostu niewiele słyszałem. Może trochę tak, ale pytanie czy rozpoznałbym to w ślepym teście ;-). Poza tym dzisiaj można ustawić różne korektory w słuchawkach czy głośnikach i regulacje, które zmieniają wszystko i każdy słucha trochę według tego co zna i preferuje ;-).
Panie Monsterze, przyznaję, że nie do końca zrozumiałem sens Pańskiego postu. To znaczy, potrafię czytać, ale cała Twoja wiadomość sprawia mi wrażenie, że próbujesz jedynie obalić autora artykułu. Nie wydaje mi się, żeby autor starał się przekazać jakiekolwiek erudycyjne i znaczące oświecenie na temat Tidala. Krótko mówiąc, dobrze na dany moment, przyniósł ciekawą informację, że jeden wysokiej jakości serwis muzyczny, który jednak nie jest tak powszechny i znany jak konkurencja, można będzie w określonym czasie wykupić abonament za bardzo korzystną cenę. Cóż, oczywiście normalne jest oferowanie czytelnikom bardziej szczegółowych informacji na temat wspomnianej usługi, z ich głębią i szczegółami proporcjonalnymi do wiedzy merytorycznej artykułu, czyli dość podstawowych informacji. Nie sprawiało to wrażenia próbującego być tekstem profesjonalnym lub czymś więcej niż interesującym dla czytelnika. Twoje odkrycie za wszelką cenę wtapia się w tekst, poprawiając i pouczając autora, a pokazywanie, że się znasz, jest śmieszne, a dla mnie po prostu ośmieszyłeś siebie. Uważam się za audiofila. Mam bardzo drogie słuchawki, naprawdę bardzo drogi system HiFi i przenośny odtwarzacz Astell&Kern. Mam subskrypcję Tidal. Ale mimo to nie sądzę, że artykuł ten aspiruje do czegoś, co próbujesz narzucić. Ale dzięki za zabawę. ;))) Wszystkowiedzący i mądrzy kopacze są po prostu nieodłącznym elementem dyskusji.
Marcin, zaciekawiła mnie Twoja wypowiedź na temat Tidala, z Twoją opinią w pełni się zgadzam, ale zaciekawiła mnie Twoja inna wypowiedź na temat sprzętu, który masz w domu. Mam też dość drogi i wysokiej jakości system HiFi, a także posiadam odtwarzacz Astell&Kern AK 380
I po co właściwie to piszę, ma Tidal do streamingu i nie znalazłem jeszcze nikogo, kto posiada taki odtwarzacz, aby mi doradził, jak połączyć się z Tidalem. Gdybyś mógł mi doradzić, byłbym bardzo wdzięczny.Dzięki Mirek
Może nie byłoby złym pomysłem skontaktowanie się przez e-mail.
miroslavgottvald@ seznam.cz
Dziękuję bardzo.
Aplikacja Monster: Me Tidal działa normalnie i nie ma żadnych błędów.
Musisz być szczęśliwym człowiekiem. To nie działa na moim iPadzie ani komputerze Mac. Zatem aplikacje działają, ale nie utworzysz pojedynczej listy odtwarzania, nie dodasz niczego do swojej kolekcji, na komputerze Mac ciągle otrzymuję komunikaty z informacją, że zawartość nie jest już dostępna, to po prostu błąd. Napisałem do supportu, przeprosili, sprawa już rozwiązana i mogę cieszyć się ich usługami, ale prawda jest taka, że nic nie zostało rozwiązane, wszystko na nic. A ja tu siedzę ze sprzętem wartym ponad 100 XNUMX i jest bezużyteczny. Gram jako pisarz, dźwięk jest piękny, ale tak naprawdę to tylko czas, aby usiąść i przeglądać. Nie będę niczego zapisywać, nie będę zaznaczać, to naprawdę nie ma sensu. Właśnie dlatego Apple Music to idealna usługa na każdą okazję, w dowolnym miejscu i czasie.
Niestety to samo, też używam Imaca pro i ten sam problem. Oznacza to, że tworzę playlisty na telefonie komórkowym, ale potem odtwarzam je na komputerze Mac?
Nie mogę także tworzyć list odtwarzania w aplikacji na iPhonie 8plus. Jestem tym dość rozczarowany.
Wygląda na to, że mają problemy z kontami tworzonymi w ramach tego wydarzenia. Jestem zalogowany do ich aplikacji, próbowałem się wylogować, uruchomić ponownie, zalogować, ale to nie pomaga. Ciągle wyrzuca błędy i prosi mnie o ponowne sprawdzenie, czy jestem zalogowany. Mam nadzieję, że potraktują ten problem poważnie i szybko go naprawią, bo za tę cenę wygląda na całkiem niezłą usługę, ale nie zapewni to dobrego imienia ani napływu klientów. To właściwie sto razy lepsze rozwiązanie niż Apple Music – dla większości użytkowników i do szerszego zastosowania. Tidal ma bardzo wąski profil i dla większości użytkowników brakuje mu jego zalet. Ci, którzy rzeczywiście z niego korzystają i doceniają, wiedzą dlaczego. Wszyscy inni (większość) nie muszą tracić na to dużo czasu, szczególnie nie teraz, gdy robi się tak zły.
Teraz wszystko działa, chwała!
Osobiście, jako archeolog rockowy, mogę gorąco polecić Tidala. Szeroki zakres, jakość dźwięku. Wiadomości natychmiast. Używam streamera Bluesound Node 2, potrafi on obsługiwać MQA i ma świetną aplikację do sterowania.
Halo
Czy ktoś ma doświadczenie z Tidalem? W szczególności pytanie dotyczy tego, jaka prędkość połączenia internetowego jest potrzebna? Mam pobieranie z szybkością ok. 65 Mbit/s, a utwór zatrzymuje się podczas przesyłania strumieniowego w trybie HiFi. Czy to wina wolnego łącza czy czegoś innego?
Dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.
Zatem sam się już debugował. Nie mam pojęcia, gdzie był błąd.
Najbardziej byłbym zainteresowany tym, jak anulować subskrypcję Tidal.
Czy naprawdę jesteś taki głupi?
jak ważne... d...., jest mi to obojętne, skorzystałem z wyprzedaży w dataart i kupiłem sony sony wh-1000xm4, pierwotna cena to 10500, można dostać za 7500... od ręki po podłączeniu słuchawek zakochałem się w nich, kontroler to bułka z masłem, a dźwięk mastera tindala ,, pękł jak świnia.. Jestem pod wrażeniem... dźwięk jest rewelacyjny. .. to do bani, ale wybór w jakości mistrzowskiej na Tindal jest ograniczony, miejmy nadzieję, że to się zmieni