Zamknij reklame

Jeśli czytałeś już książkę Steve Jobs autorstwa Waltera Isaacsona, być może zauważyłeś wspomniane podejście ekosystemu iOS i Android. Czy lepszy jest system zamknięty czy otwarty? Kilka dni temu opublikowano artykuł opisujący kolejną różnicę między tymi systemami operacyjnymi. To dostęp do aktualizacji i korzystanie ze starszych urządzeń.

Jeśli korzystasz z telefonów lub tabletów z systemem iOS, zapewne zauważyłeś już, że Apple dość często wypuszcza aktualizacje oprogramowania i dotyczy to również starszych urządzeń. iPhone 3GS jest objęty wsparciem technicznym przez 2,5 roku od premiery. Android natomiast wygląda jak stary, wyszczerbiony, rdzewiejący statek tonący na dnie. Wsparcie dla poszczególnych urządzeń kończy się znacznie wcześniej, a nawet nowy model telefonu z Androidem jest dostarczany ze starą wersją systemu operacyjnego – i to już w momencie, gdy dostępna jest nowa wersja.

Bloger Michael DeGusta stworzył przejrzysty wykres, na którym wyraźnie widać, że 45% nowych użytkowników systemu operacyjnego Android ma zainstalowaną wersję z połowy ubiegłego roku. Sprzedawcy po prostu odmawiają aktualizacji systemu operacyjnego. DeGusta porównał także dokładne przeciwieństwo tej filozofii – iPhone’a Apple’a. O ile wszystkie iPhone'y w ciągu ostatnich trzech lat otrzymały nową wersję iOS, o tyle tylko 3 telefony z systemem Android były aktualizowane przez ponad rok i żaden z nich nie otrzymał aktualizacji w postaci najnowszego Androida 4.0 (Ice Cream Sandwich ).

Logiczne wydawałoby się, że najlepsze wsparcie otrzyma wówczas flagowy Nexus One Google’a. Choć telefon nie ma nawet dwóch lat, firma ogłosiła, że ​​nie będzie dostarczany z Androidem 4.0. Dwa najpopularniejsze telefony, Motorola Droid i HTC Evo 4G, również nie mają najnowszego oprogramowania, ale na szczęście otrzymały przynajmniej kilka aktualizacji.

Inne telefony wypadły jeszcze gorzej. 7 z 18 modeli nigdy nie było dostarczanych z najnowszą i najbardziej aktualną wersją Androida. Pozostałych 5 działało w aktualnej wersji tylko przez kilka tygodni. Poprzednia wersja Google Android 2.3 (Gingerbread), która była dostępna w grudniu 2010 roku, na niektórych telefonach nie działała nawet rok po premierze.

Producenci obiecują, że ich telefony będą miały najnowsze oprogramowanie. Niemniej jednak Samsung nie zaktualizował oprogramowania w momencie premiery Galaxy S II (najdroższego telefonu z Androidem), choć w przygotowaniu były już dwie inne duże aktualizacje nowych wersji.

Ale Samsung nie jest jedynym grzesznikiem. Motorola Devour, która była przedmiotem sprzedaży Verizon, była opatrzona opisem „trwałości i uzyskiwania nowych funkcji”. Okazało się jednak, że Devour miał już przestarzałą wersję systemu operacyjnego. Każdy nowy telefon z Androidem zakupiony w ramach abonamentu u operatora cierpi na ten problem.

Dlaczego stary system operacyjny stanowi problem?

Utknięcie na starej wersji systemu operacyjnego to nie tylko problem dla użytkowników, którzy nie otrzymują nowych funkcji i ulepszeń, ale także usunięcie luk w zabezpieczeniach. Nawet twórcom aplikacji ta sytuacja komplikuje życie. Chcą maksymalizować swój zysk, co nie może się udać, jeśli skupią się na starym systemie operacyjnym i dużej liczbie jego wersji.

Marco Arment, twórca popularnej aplikacji Instapaper, cierpliwie czekał aż do tego miesiąca, aby podnieść minimalne wymagania dla 11-miesięcznej wersji iOS 4.2.1. Blogger DeGusta dalej opisuje stanowisko dewelopera: „Pracuję ze świadomością, że minęły 3 lata, odkąd ktoś kupił iPhone'a, na którym nie ma już tego systemu operacyjnego. Gdyby programiści Androida spróbowali w ten sposób, w 2015 roku mogliby nadal korzystać z wersji 2010, Gingerbread.” I dodaje: „Może dzieje się tak dlatego, że Apple skupia się bezpośrednio na kliencie i tworzy wszystko, od systemu operacyjnego po sprzęt. W przypadku Androida system operacyjny od Google'a trzeba połączyć z producentami sprzętu, czyli co najmniej dwiema różnymi firmami, których nawet nie interesuje końcowe wrażenie użytkownika. I niestety nawet operator nie jest zbyt pomocny.”

Aktualizuj cykle

DeGusta dodał: „Apple działa ze świadomością, że klient chce, aby telefon znalazł się na liście, ponieważ jest zadowolony z obecnego, natomiast twórcy Androida uważają, że kupujesz nowy telefon, ponieważ nie jesteś zadowolony z obecnego. jeden. Większość telefonów bazuje na regularnych, większych aktualizacjach, na które klienci czasami czekają długo. Apple natomiast regularnie karmi swoich użytkowników mniejszymi aktualizacjami, które dodatkowo dodają nowe funkcje, naprawiają istniejące błędy lub wprowadzają dalsze ulepszenia.”

Źródło: AppleInsider.com
.