Zamknij reklame

W ostatniej części naszego cyklu, który dobiega końca, dokonamy porównania wszechogniskowy z innymi wybranymi aplikacjami GTD. Konkretnie z Rzeczy, autorstwa Firetask a Wunderlista.

Rzeczy nie wymagają specjalnego wprowadzenia, jest to również jedna z najbardziej udanych aplikacji GTD na rynku i jest rozwijana od kilku lat. W większości przypadków, gdy ktoś nie korzysta z OmniFocus, pracuje z tym oprogramowaniem. Firetask to młodszy konkurent, przez długi czas występował tylko w wersji na iPhone'a. Klon dla komputerów Mac został wydany dopiero niedawno – na początku tego roku szkolnego. Najmłodszym pod względem wieku jest jednak Wunderlist, który ukazał się niecałe dwa miesiące temu.

Porównamy poszczególne aplikacje pod kątem oferowanej funkcjonalności, sposobu tworzenia ruchu użytkownika, wprowadzania zadań, przejrzystości, wyglądu i sposobu synchronizacji. Najpierw omówimy wersje na iPhone'a.

iPhone

Zacznijmy od wyglądu. Pod względem przetwarzania grafiki, zgodnie z tym punktem widzenia, przodują Firetask, Wunderlist i Things. Firetask oferuje przejrzysty wygląd, przypominający kartkę papieru w linie, na której znajdują się poszczególne kategorie, zadania i nazwy projektów wyróżnione kolorem. Wunderlist został zaprojektowany tak, aby użytkownik mógł wybrać tło, które mu się podoba. Mamy do wyboru dziewięć tapet, ale myślę, że użytecznych (dobrych) jest sześć. Środowisko aplikacji jest obsługiwane bardzo prosto. Jest to bardzo przyjemne uczucie, zwłaszcza gdy oznaczysz zadanie gwiazdką.

Rzeczy też mają bardzo ładny, przyzwoity wygląd, tylko trochę gorzej jest z przejrzystością. Z wybranych aplikacji najgorzej przetworzony graficznie OmniFocus sprawia zimne wrażenie, choć i tu znajdziemy kilka kolorów.

Wstawianie poszczególnych zadań jest szybko rozwiązywane dla wszystkich czterech konkurentów. Jeśli chodzi o dodanie zadania do W pudełku, co najczęściej zdarza się przy nagrywaniu przedmiotów, istnieją OmniFocus i Things, gdzie użytkownik ma możliwość wstawiania poszczególnych elementów do skrzynki odbiorczej bezpośrednio w menu głównym. W Firetask musisz wybrać menu Skrzynka. Wunderlist działa tutaj jeszcze wolniej, użytkownik zmuszony jest wybrać opcję Listy, a następnie listę Skrzynka.

Z przejrzystością, obejmującą także poruszanie się użytkowników w aplikacji, najlepiej zadbali twórcy OmniFocus i Firetask. Właściwości te ujawniają się dopiero po pewnym czasie, gdy użytkownik wprowadzi do wybranego narzędzia większą liczbę projektów i zadań. OmniFocus oferuje doskonałe sortowanie według kategorii lub projektów, dzięki czemu możesz pięknie zobaczyć, co gdzie jest. Firetask opiera się na ekranie wejściowym, na którym wyświetlane są wszystkie zadania z nazwą projektu i ikoną kategorii.

Wunderlist oferuje także widok wszystkich elementów, ale nie kategorii. Tutaj projekty są zastępowane listami, ale nie są wyświetlane dla poszczególnych zadań. Uważam, że rzeczy są bardzo zagmatwane. Użytkownik jest zmuszony do ciągłego przewijania pomiędzy menu, co jest nieefektywne. Oferuje jednak opcję filtrowania według czasu i tagów. OmniFocus umożliwia tworzenie folderów, w których można umieszczać projekty lub zadania. Z drugiej strony rzeczy mogą stworzyć rodzaj obszaru odpowiedzialności, w którym możesz dodawać elementy.

Główne ekrany tych rywali są obsługiwane w następujący sposób. OmniFocus opiera się na tzw. menu „domowym”. Tutaj znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz (Skrzynka odbiorcza, Projekty, Konteksty, Termin wkrótce, Zaległe, Oflagowane, Szukaj, opcjonalny Perspektywy). Dodatkowe opcje znajdują się na dolnym panelu. Orientacja jest zatem bardzo łatwa i przyjemna.

Firetask korzysta również z dolnego panelu zawierającego Dziś ekran (wszystkie zadania), Projekty, kategorie, w zasobniku (W pudełku), Więcej (Pewnego dnia, Ukończone, Anulowane, Projekty ukończone, Projekty anulowane, Kosz, Informacje o Firetask). Poruszanie się w Firetask jest intuicyjne, szybkie i takie jakie powinno być.

Na głównym ekranie Things znajduje się „menu”, w którym znajdziemy wszystko, co potrzebne do korzystania z aplikacji GTD. Skrzynka odbiorcza, Dzisiaj, Następny, Zaplanowany, Pewnego dnia, Projekty, obszary odpowiedzialności, Dziennik. Dolny panel służy tylko do dodania zadania i ustawień. Choć menu wygląda ładnie, to z drugiej strony orientacja w Rzeczach nie jest już tak przyjemna, jak wspomniałem powyżej.

Wunderlist działa na zasadzie dolnego panelu. Użytkownik może także dostosować go do swoich potrzeb i zmienić ikony w dolnym menu. Menu są domyślnie ustawione na panelu Listy, Oznaczone gwiazdką, Dzisiaj, Zaległe, Więcej (Wszystkie, Gotowe, Jutro, Następne 7 dni, Później, Brak terminu, Ustawienia). Jednak Wunderlist też nie jest dokładnie dwa razy bardziej przejrzysty, ale widać, że nie służy jako narzędzie do klasycznego GTD (raczej do rejestrowania typowych zadań).

Najlepsze opcje synchronizacji zapewnia użytkownikom OmniFocus, w którym można wybierać spośród czterech różnych typów. Drugie miejsce w tej kategorii to Wunderlist. Aplikacja, która jest bezpłatna dla iPhone'a, iPada, Maca, Androida, Windows i wersji przeglądarki internetowej, umożliwia synchronizację z chmurą. Ponadto transfer danych działa świetnie.

Od lat obiecywano, że programiści wprowadzą aktualizację do synchronizacji za pomocą „chmury”, ale nadal brakuje wyników, mimo że prawdopodobnie teraz naprawdę nad tym pracują. Spekuluje się jednak, że aktualizacja do synchronizacji w chmurze będzie płatna. Twórcy Firetask pracują także nad przesyłaniem danych poza sieć Wi-Fi, która wiosną powinna być dostępna dla zwykłych użytkowników.

Jaki jest werdykt i miejsce na podium? Pierwsze miejsce pomimo drobnych usterek zajął OmniFocus, drugie miejsce zajął Firetask, a trzecie miejsce zajął Things. Wunderlist zdobył Medal Ziemniaczany.

Mac

Jeśli chodzi o grafikę, uważam, że Things to najlepiej zaprojektowana aplikacja, charakteryzująca się ładnym, przejrzystym wyglądem. Nie jest zawyżony ani zbyt surowy. Drugim jest Firetask z takim samym wyglądem (jak wersja na iPhone'a) papieru w linie, kategoriami kolorystycznymi czy projektami.

Następnie pojawia się OmniFocus, który użytkownicy mogą dostosować do swoich wymagań. Zmień kolory tła, czcionki, ikony górnego panelu i prawie wszystko, co przyjdzie Ci do głowy. W Wunderlist, podobnie jak w wersji na iPhone'a, możesz zmienić tło. W ofercie dostępnych jest także 9 tapet, z czego około sześć nadaje się do użytku. Wunderlist również pozostawia miłe uczucie.

Dodawanie zadań dla niektórych kandydatów jest bardzo proste. Firetask, OmniFocus i Things umożliwiają funkcję szybkiego wprowadzania danych, dzięki której możemy szybko dodawać elementy W pudełku. W przypadku Wunderlist musimy kliknąć w prawej kolumnie Skrzynka a następnie dodaj zadanie. Nawet w wersji na Maca logowanie do skrzynki odbiorczej jest nieco uciążliwe.

Jeśli nie uwzględnimy funkcji szybkiego wprowadzania, najszybszym sposobem będzie utworzenie zadań w OmniFocus i Firetask, gdzie szybko dodamy nowe pozycje za pomocą klawisza Enter. Opcja ta pozwala zaoszczędzić dużo czasu, ułatwia pracę w aplikacji.

Najczystszym oprogramowaniem Mac jest OmniFocus oferujący dużą ilość sortowania wprowadzanych danych. Niech np. według projektów, kategorii, ustali czas. Użytkownik może utworzyć już wspomniane konteksty (Kategoria), foldery lub projekty. Dzięki któremu tworzy rodzaj osi roboczej. Następnie sortuje poszczególne elementy, co jest bardzo proste dzięki tym opcjom.

Bardzo dobrze radzi sobie także Firetask, na którym, podobnie jak w wersji na iPhone’a, bazuje Dziś ekran zawierający wszystkie elementy. Przy każdym z nich wyświetlana jest ikona wskazująca kategorię i nazwę projektu. Użytkownik może zatem łatwo oceniać poszczególne zadania, sortować je w poszczególne kategorie lub przenosić do innych projektów.

Rzeczy dla Maca również opierają się na podobnej zasadzie, co wersja na iPhone'a, jednak tutaj przejrzystość jest znacznie lepsza. Klikanie pomiędzy poszczególnymi menu jest szybsze niż na kilkukrotnie mniejszym ekranie iPhone'a. Ponownie istnieje opcja tagować indywidualne zadania, co ponownie ułatwi późniejszą pracę, szczególnie w zakresie sortowania. W porównaniu do pozostałych trzech konkurentów, Things umożliwia przypisywanie większej liczby tagów do poszczególnych pozycji.

Wunderlist również nie jest źle obsługiwany. Na dolnym pasku możesz filtrować zadania z terminem na dzisiaj, jutro, za kolejne siedem dni, później lub bez daty. Możesz także wybrać opcję wszystkie, aby wyświetlić wszystkie elementy. Nie wyobrażam sobie jednak posiadania wielu zadań w Wunderliście, bo bez kategorii musiałby być wielki bałagan. Jedynym sposobem sortowania jest podzielenie zadań na listy lub oznaczaj je gwiazdką.

OmniFocus ma najbardziej przydatne funkcje. Opcje takie jak Przegląd, Fokus, Tryb Planowania, Tryb Kontekstowy, tworzenie kopii zapasowych, synchronizacja z iCal itp. (omówione szczegółowo w drugiej części serii) są bardzo przydatne, nie mówiąc już o ich wpływie na wydajność. Inne aplikacje pozostają nieco w tyle w tej skali.

Również z tego powodu OmniFocus ponownie znalazł się na pierwszym miejscu, gdyż wersja Mac od The Omni Group jest po prostu świetna i nie ma jej nic do zarzucenia poza synchronizacją z iCal, którą zapewne można by poprawić (patrz poprzedni rozdział o Macu wersja). Jeśli w końcowej ocenie wersji na iPhone'a miałem gorszą sytuację, to bez dwóch zdań to właśnie tutaj. Wersja OmniFocus na komputery Mac jest po prostu najlepsza. Poza tym użytkownik ma dużo miejsca na dostosowanie aplikacji do swoich potrzeb, czego czasami brakuje mi u innych konkurentów.

Drugie miejsce zajęła aplikacja Things przed Firetask. A to głównie za sprawą większego tuningu. W końcu Things istnieje na rynku znacznie dłużej, nawet jeśli nadal ma pewne błędy. Może Firetask ich nie ma, ale moglibyśmy tak działać w nieskończoność. Jest to zatem aplikacja na wysokim poziomie, która z drugiej strony czasami wydaje mi się nieco niepotrzebnie przereklamowana i przereklamowana, biorę jednak pod uwagę, że każdemu odpowiada coś innego.

Trzecim jest Firetask. Młoda wersja Mac, która przeszła tylko kilka aktualizacji. Myślę jednak, że jest to bardzo obiecująca aplikacja i pełnoprawny konkurent dla innych aplikacji GTD. Dodatkowo, przy niższej cenie zakupu niż zarówno OmniFocus, jak i Things. Z Firetaska korzystam od kilku miesięcy, przerzuciłem się na niego z Things i teraz nadal nie mogę się zdecydować, czy przy nim zostać, czy przejść na niemal idealnego OmniFocusa. Największą rolę w moim osobistym dylemacie odgrywa przyzwyczajenie, ale podświadomie czuję, że OmniFocus to inna liga, jeśli chodzi o pełne GTD.

Ostatnim z nich jest młodzieńczy Wunderlist. Jednak zdecydowanie nie dyskredytowałbym tego narzędzia. Postanowiłem umieścić go w porównaniu szczególnie dlatego, że może być korzystny i użyteczny dla większości użytkowników. Niektórzy nie wykorzystują w pełni potencjału metody Getting Things Done. Raczej szukają jakiegoś menedżera zadań. Wunderlist może być dla nich właściwym kandydatem. W dodatku jest darmowy, potrafi synchronizować w chmurze, co w świecie GTD sprawdza się u deweloperów niczym czosnek dla wampirów.

Na sam koniec porównamy poszczególnych kandydatów pod względem ceny, co wydaje mi się być głównym kryterium wyboru większości czeskich użytkowników, niezależnie od tego, czy aplikacja jest funkcjonalna, czy nie. Co często wydaje mi się bardzo smutne. Oczywiście nie mam na myśli tego, że najdroższe jest najlepsze, dopiero wtedy pojawiają się wypaczone argumenty i porównania.

Porównanie aplikacji według ceny:

wszechogniskowy: iPhone (15,99 EUR) + iPad (31,99 EUR) + Mac (62,99 EUR) = 110,97 €

Atrakcje: iPhone (7,99 EUR) + iPad (15,99 EUR) + Mac (39,99 EUR) =  63,97

Zadanie ogniowe: iPhone (4,99 EUR) + iPad (7,99 EUR) + Mac (39,99 EUR) = 52,97 €

Wunderlist: iPhone + iPad + Mac = wolny

Na koniec chciałbym podziękować za obejrzenie krótkiej serii o królu aplikacji GTD - OmniFocus. Wierzę, że Ci się spodobało i dzięki temu uzyskałeś niezbędne informacje na temat wyboru narzędzia zwiększającego produktywność (cokolwiek by to nie było), które będzie Ci w pełni odpowiadać, a co najważniejsze – znaleźć taki system, któremu będę ufał i będę być dostosowany do moich potrzeb.

Mam nadzieję, że komentarze wywołają dyskusję na temat tego, jakiego złożonego narzędzia lub techniki używasz (nie musi to być GTD), czy to działa w Twoim przypadku i podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami.

.