Zamknij reklame

Już jutro poznamy formę nowego Apple Watch Pro. Jest niezwykle prawdopodobne, że po tej serii przecieków faktycznie one nastąpią. Powinny mieć płaski wyświetlacz i zakrytą koronkę z bocznym przyciskiem, z jednym dodatkowym po drugiej stronie. Jednak po opublikowaniu możliwego wyglądu wzbudziły one mocne kontrowersje. Po prostu tego nie lubi. 

Choć swoim designem nawiązują do klasycznego modelu, posiadają pewne elementy, które nie każdemu mogą przypaść do gustu. Już w zeszłym roku krążyły informacje o tym, że Apple Watch Series 7 otrzyma płaski wyświetlacz i ostrzejsze funkcje cięcia. Być może Series 8 otrzyma taki wygląd, gdy model Pro również będzie na nim oparty z pewnymi zmianami konstrukcyjnymi. Głosów przeciw nie jest zbyt wiele, bo właściwie sami chcieliśmy taki projekt, ale co z wyjściem na koronę?

Inspiracja klasycznymi zegarkami 

W branży zegarków nie jest niczym niezwykłym, że różni producenci w jakiś sposób chronią koronę za pomocą koperty. Nie ma tutaj oczywiście żadnego przycisku, chyba że mówimy o chronometrach, a nie o innych koronkach. Sama koronka zawiera oś prowadzącą do wnętrza zegarka i jeśli nią uderzymy, może się odchylić i uniemożliwić lub co najmniej pogorszyć komfort jej użytkowania.

Najpopularniejszym sposobem jest po prostu przyzwoite wyjście na obudowę, z którego korzysta się zwłaszcza przy nurkach. Ma je ​​nawet najpopularniejszy na świecie zegarek Rolex Submariner. Jednak włoska firma Panerai idzie jeszcze dalej i przecież na tym oparła swoją formę. Koronę jej modeli przykrywa specjalny mechanizm.

Chodzi o odporność 

Samo wyjście może na pierwszy rzut oka nie wygląda atrakcyjnie, ale jeśli Apple Watch Pro ma być zegarkiem trwałym, to jest to przydatne i stosowne. Jeśli ma zapobiec szkodom, to na korzyść przyczyny. Ta większa konstrukcja pomoże również w wygodniejszej obsłudze. Poza tym Apple będzie wyraźnie różnicował wygląd swojej serii, co też jest dość istotne.

Jeśli spojrzeć na wytrzymałą serię G-SHOCK firmy Casio, to również jest to bardzo popularna i oryginalna konstrukcja, ale w porównaniu do Apple Watcha jest naprawdę szalona. Jednocześnie jest to jeden z najtrwalszych zegarków, właśnie ze względu na konstrukcję koperty. Zatem ataki na Apple nie są na miejscu i osobiście nie bałbym się jeszcze większej dziczy.

Ale jakie będą materiały? 

Niezależnie od tego, jak wygląda Apple Watch Pro, mam szczerą nadzieję, że Apple porzuci w swoich obudowach najwyższej jakości materiały. Samsung w swoim modelu Galaxy Watch5 Pro postawił na tytan. Zegarek jest ładny i naprawdę trwały, ale czy jest to konieczne? To nie jest. Sportowy i trwały zegarek nie powinien udawać czegoś, czym nie jest. Marnowanie tak szlachetnych materiałów wydaje mi się po prostu zupełnie niepotrzebne, zwłaszcza, że ​​istnieje potencjał, aby taki zegarek mógł zostać odpowiednio obciążony przez otaczające go środowisko. Oczywiście plastik jest nie na miejscu, ale co z żywicą z włóknem węglowym, taką jak Casio czy Garmins?

Ale Apple może mieć w tym przewagę. Samsung prezentuje Galaxy Watch5 Pro jako wytrzymałe, ale oczywiście są one też przeznaczone do regularnego użytkowania. Zamiast tego amerykańska firma może jednoznacznie postawić model Pro na pozycji narzędzia czysto sportowego, czyli z „lekkimi” materiałami, a właśnie Series 8 jako tej przeznaczonej do noszenia na co dzień – dopracowanej designem, a jeśli już, to aluminium i stal. 

.