Zamknij reklame

Jeśli brakuje Ci pomysłowości i kreatywności, jakie funkcje dodasz do swojej aplikacji? Oczywiście ci, którzy odnieśli sukces gdzie indziej. Kopiowanie funkcji między aplikacjami nie jest niczym nowym i tak jak same systemy operacyjne czerpią od siebie inspirację, tak samo i same aplikacje. Jednak nie zawsze musi to zakończyć się sukcesem. 

Opowieści 

Oczywiście najbardziej znanym przypadkiem są chyba Stories, czyli funkcja Stories. Jako pierwszy wprowadził tutaj Snapchata i świętował dzięki niemu odpowiedni sukces. A ponieważ Meta, dawniej Facebook, nie pozwala, aby prawdziwy sukces pozostał niezauważony, należycie go skopiowała i dodała na Instagram i Facebook, ewentualnie także na Messengera.

I to był, i nadal jest, sukces. Jest też ogromny. Prawdą jest, że historie mają większy potencjał na Instagramie niż na Facebooku, gdzie większość ludzi po prostu kopiuje je z Instagrama. Tak czy inaczej, historie są i będą tutaj, bo to także wysokiej jakości kanał sprzedaży, czy to dla influencerów, czy e-sklepów. A potem jest Twitter. Skopiował także historie i dodał je do swojej sieci. 

Użytkownicy Twittera różnią się jednak od tych, którzy skupiają swoje zainteresowania na sieciach Meta. Programiści dopiero po pół roku zrozumieli, że nie tędy droga i usunęli tę funkcję. To prawda, że ​​pusty interfejs fabularny wyglądał po prostu głupio. Użytkownicy Twittera po prostu z nich nie korzystali, więc musieli siedzieć spokojnie.

Pomieszczenie klubowe 

Po co jednak kopiować tylko funkcje, skoro można skopiować całe znaczenie aplikacji? Clubhouse stworzył sieć społecznościową, w której nie ma miejsca na tekst. Idealnie trafiła w czas pandemii, a jej koncepcja zyskała ogromną popularność, więc tylko kwestią czasu było, kiedy duzi gracze zapragną wykorzystać jej potencjał. Dlatego też Twitter ma tu swoje Przestrzenie, a także dlatego powstał oddzielny Spotify Greenroom.

Twitter od początku był także pionierem strategii Clubhouse, który starał się być w pewnym stopniu ekskluzywny i oferował tę funkcję tylko tym, którzy mieli odpowiednią liczbę obserwujących. Aby jednak zwiększyć liczbę użytkowników korzystających z usługi, ograniczenie to zostało już zniesione, dzięki czemu każdy może założyć swoje Przestrzenie. Miejmy tylko nadzieję, że nie jest to spowodowane kiepskimi liczbami i że z tą funkcją też się pożegnamy. To byłoby naprawdę zawstydzające.

Jednak ta koncepcja ma całkiem sporo sensu w przypadku Spotify Greenroom. A co z tym, że jest to osobna aplikacja, która mniej więcej całkowicie skopiowała Clubhouse. Spotify to przede wszystkim muzyka i głos, co skutecznie rozszerza jego zakres. Oprócz słuchania muzyki i podcastów, możemy tu także słuchać transmisji na żywo.

TikTok 

TikTok to aplikacja mobilna i sieć społecznościowa służąca do tworzenia i udostępniania krótkich filmów opracowana przez chińską firmę ByteDance. Wcześniej aplikacja umożliwiała użytkownikom tworzenie krótkich klipów wideo trwających do 15 sekund, ale teraz mogą one trwać nawet do 3 minut. Sieć ta wciąż się rozwija dzięki wsparciu młodszych użytkowników. A ponieważ Instagram również jest na nie nastawiony, pozwolił sobie na przywłaszczenie sobie kilku funkcji TikToka. Najpierw był IGTV, kiedy Instagram zaczął flirtować z platformą czysto wideo. A kiedy nie przyjął się idealnie, wymyślił Reels.

W tej chwili najprawdopodobniej inspiracją będzie także TikTok Spotify. Dzieje się tak w przypadku zawartości przesuwanej w pionie. W ten sposób będziesz mógł przeglądać nowe treści w usłudze strumieniowego przesyłania muzyki. Użytkownik albo odsłuchuje go tutaj, albo danym gestem przeskakuje do następnego. Jednocześnie powinny to być ciekawe, polecane treści, które powinny poszerzać horyzonty słuchaczy. Trzeba jednak powiedzieć, że nawet gdyby Spotify wykonał taki gest w lewo i w prawo, na wzór „lubię/nie lubię”, i tak kopiowałby Tindera.

Halide 

Aplikacja Halide Mark II to wysokiej jakości tytuł mobilny przeznaczony do robienia zdjęć i filmów. Jego funkcje i możliwości są imponujące i naprawdę interesujące jest obserwowanie, jak programistom udaje się obejść system. Regularnie dodają funkcje, które Apple wprowadzi w ramach swojego iOS, ale udostępni je tylko dla określonego portfolio swoich iPhone'ów. Jednak programiści Halide zrobią to również dla wielu starszych urządzeń.

Po raz pierwszy stało się to z iPhonem XR, który był pierwszym iPhonem z pojedynczym obiektywem umożliwiającym wykonywanie zdjęć portretowych. Ale były one przywiązane wyłącznie do skanowania ludzkich twarzy. W Halide jednak dostroili tę funkcję tak, że nawet iPhone XR, a potem oczywiście SE 2. generacji mógł robić zdjęcia portretowe dowolnych obiektów. I z efektem najwyższej jakości. Teraz twórcom udało się uzyskać makrofotografię, którą Apple zablokował wyłącznie dla iPhone'a 13 Pro i 13 Pro Max. Więc jeśli ty zainstaluj Halide, zdjęcia z makro można robić już od iPhone'a 8. Dlaczego jednak nie dodali tej funkcji od razu w bazie aplikacji, która istnieje na rynku już od kilku lat? Po prostu dlatego, że im to nie przyszło do głowy.

.