Zamknij reklame

Od zeszłego tygodnia wszyscy znamy głównego projektanta Jony’ego Ive’a odjeżdża po ponad dwudziestu latach Apple. Wiadomości o ściśle tajnej pracy, którą wykonuje Ive, również zaczynają wychodzić na światło dzienne.

W tym kontekście mówi się np. o jego futurystycznej wizji projektowej, którą chciał zastosować w niezrealizowanym Apple Car. Plany Apple dotyczące własnego autonomicznego samochodu zmieniały się na przestrzeni lat, ale według najnowszych raportów wygląda na to, że Apple Car może wreszcie zostać zrealizowany w latach 2023–2025. Kiedy w Apple narodził się pomysł samochodu, wiele osób wpadło na najróżniejsze pomysły, a Ivea była jednym z najbardziej ambitnych.

Serwer informacyjny powiedział, że wymyśliłem wówczas kilka prototypów Apple Car, z których jeden składał się w całości z drewna i skóry i najwyraźniej nie miał kierownicy. Zaprojektowany przez Ive’a samochód miał być w pełni sterowany za pomocą asystenta głosowego Siri. Ive przedstawił swój pomysł Timowi Cookowi, wykorzystując aktorkę do „zagrania” Siri i wykonania instrukcji kierownictwa w ramach demonstracji.

Nie jest jasne, jak daleko Apple posunął się w tym pomyśle, ale pokazuje to, jak kreatywny potrafił być Ive w swoich wizjach. Projekty, nad którymi pracował, obejmowały między innymi telewizję. Jednak – podobnie jak pierwsze prototypy Apple Watcha – i ten nigdy nie ujrzał światła dziennego.

W końcu Ive rozpoczął ścisłą współpracę z Jeffem Williamsem i przez lata udało im się stworzyć współpracujący zespół, którego praca przyniosła wspaniały rezultat w postaci smartwatcha Apple.

Choć większość pracowników Apple podobno dowiedziała się o odejściu Ive’a dopiero w ostatniej chwili, jak podaje The Information, nietrudno było się domyślić. Ive przyznał na przykład w rozmowie z „The New Yorker”, że w 2015 roku po premierze Apple Watcha bardzo się zmęczył i stopniowo zaczął rezygnować z codziennych obowiązków, które często delegował najbliższym współpracownikom. Presja, pod jaką niewątpliwie znajdował się Ive od początku swojej pracy w Apple, powoli zaczęła zbierać żniwo.

Najwyraźniej Ive zaczął odczuwać potrzebę oderwania się od projektowania produktów elektroniki użytkowej – nic więc dziwnego, że z zapałem i entuzjazmem rzucił się w wir projektowania kampusu Apple Park. To właśnie ta praca pozwoliła mu, przynajmniej na jakiś czas, zyskać nowe życie.

Choć współpraca Ive'a z Apple nie dobiegła jeszcze końca - Apple będzie głównym klientem nowo założonej przez Ive'a firmy - wiele osób postrzega jego odejście z Cupertino jako zapowiedź znaczących zmian, a niektórzy porównują je nawet do odejścia Steve'a Jobsa. Źródła bliskie zespołowi projektowemu Apple podają jednak, że odejście Ive'a nie wstrząśnie Apple tak bardzo i produkty inspirowane jego projektem będziemy widzieć jeszcze przez kilka lat.

Koncepcja Apple Car FB
.