Zamknij reklame

W zeszłym tygodniu główny projektant Apple, Jony Ive, przemawiał w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco i poruszał różne tematy, ale najciekawsza informacja dotyczyła Apple Watch, najnowszego i najbardziej tajemniczego produktu Apple. Ive zauważył, że rozwój zegarka Apple był większym wyzwaniem niż rozwój iPhone'a, ponieważ zegarek jest pod wieloma względami mocno zdeterminowany długą tradycją historyczną. Projektanci mieli więc w pewnym stopniu związane ręce i musieli trzymać się starych nawyków, jakie kojarzą się z zegarkami.

Jeszcze ciekawszych informacji udzielił jednak Ive, mówiąc, że Apple Watch będzie miał funkcję cichego wybudzania. Zakładano oczywiście, że Apple Watch będzie miał budzik (z drugiej strony iPad nie ma kalkulatora, więc kto wie…), ale fakt, że Apple Watch będzie korzystał z jego budzika, Silnik Taptic obudzić się delikatnym dotknięciem nadgarstka użytkownika, to miła nowość. Oczywiście coś takiego nie jest niczym przełomowym w branży. Zarówno bransoletki fitness Fitbit, jak i Jawbone Up24 budzą się za pomocą wibracji, a smartwatch Pebble posiada także funkcję cichego budzenia.

Jednak znaczenie tej funkcji jest kwestionowane przez Johna Grubera. Ten na jego blogu Daring Fireball zwraca uwagę na to, że według informacji, które sami przedstawiciele Apple przekazali publicznie, Apple Watcha konieczne będzie co noc ładowanie. Jak więc zegarek obudzi nas stuknięciem w nadgarstek, jeśli ze względu na ograniczoną żywotność baterii będzie musiał spędzić noc na ładowarce?

Z drugiej strony, gdyby z czasem udało się rozwiązać ten problem, funkcja mogłaby być bardzo obiecująca, gdyby została uzupełniona o monitorowanie snu. Zegarek mógłby wówczas „inteligentnie” obudzić użytkownika, co potrafi już dziś wspomniany wcześniej Jawbone Up24. Poza tym Apple prawdopodobnie nie musiałby nawet implementować funkcji inteligentnego wybudzania w samym zegarku. Niezależni programiści od dawna specjalizują się w czymś takim, wystarczy spojrzeć na aplikację Budzik z funkcją uśpienia dla iphone. Wystarczyłoby zatem, aby ci programiści mogli przeorientować się na Apple Watch, co w dodatku stwarza im znacznie lepsze warunki korzystania z ich aplikacji w porównaniu z iPhonem.

Początek 2015 roku najwyraźniej oznacza wiosnę

Jony Ive nie mówił o bardziej precyzyjnej dacie premiery, Apple i jego przedstawiciele do tej pory zawsze odwoływali się do daty wspomnianej już przy premierze Apple Watcha, czyli początku 2015 roku. Spekulowano już, że Apple Watch może zostać wydano na przykład w lutym, ale wygląda na to, że zobaczymy je dopiero w marcu. serwer 9to5Mac udało się pozyskać zapis wiadomości wideo Angeli Ahrendts, Starszej Wiceprezes ds. Sklepów Detalicznych i Internetowych, która była skierowana do pracowników sieci detalicznej Apple.

„Mamy święta, chiński Nowy Rok, a na wiosnę nowy zegarek” – oznajmił Ahrendts w wiadomości, nawiązując do napiętego harmonogramu nadchodzących miesięcy. Według źródeł 9to5Mac Apple, kierowany przez Ahrendtsovą, przygotowuje się do znaczących zmian w doświadczeniach zakupowych w stacjonarnych sklepach Apple Store, w których zamierza umożliwić klientom wypróbowanie nowego Apple Watch, w tym zmianę bransoletek. Do tej pory wszystkie urządzenia były zabezpieczone kablami, więc nie można było nawet wsunąć iPhone'a za głęboko do kieszeni. Jednak dzięki Apple Watch Apple może dać klientom większą swobodę.

Źródło: Re / kod, 9to5Mac (2)
.